Natalia Siwiec w stylizacji à la czerwony kapturek i Mariusz z warkoczykami meldują się w stolicy. Tęskniliście?

Natalia Siwiec pojawiła się w rodzimym show-biznesie ponad dekadę temu. Jakiś czas temu celebrytka spełniła swoje marzenie o wyprowadzce do ciepłych krajów. Zamieszkała ze swoim mężem Mariuszem oraz 7-letnią córką Mią w meksykańskim Tulum.

ZOBACZ TAKŻE: Te gwiazdy mogą pochwalić się nieruchomościami za granicą: Szelągowska, Dowborowie, Siwiec…

Oczywiście na przestrzeni lat "Miss Euro" zgromadziła wokół siebie sporą rzeszę fanów, którzy z zainteresowaniem śledzą jej życiowe perypetie. Kilka tygodni temu w kolorowej prasie i portalach branżowych zaroiło się od plotek o kryzysie w relacji celebrytki, które sama zainteresowana postanowiła wtedy uciąć wspólnym zdjęciem. 

Wygląda na to, że ich relacja faktycznie ma się dobrze. Siwiec razem z mężem pojawiła się ostatnio w stolicy. Oczywiście każda wizyta celebrytki nad Wisłą jest bardzo chętnie dokumentowana przez paparazzi. Tak było również tym razem, bo Natalia z Mariuszem "wpadli" na fotoreporterów w drodze do swojego Chevroleta Camaro wartego około 230 tysięcy złotych.

ZOBACZ TAKŻE: Natalia Siwiec ucina sobie pogawędkę z Sebastianem Fabijańskim przy swoim Chevrolecie Camaro za 230 tysięcy (ZDJĘCIA)

Tego dnia "Miss Euro" zdecydowała się na wygodną stylizację z bluzą dobraną pod kolor fury. Na stołecznych ulicach wyglądała niczym czerwony kapturek targający torebeczkę od Celine. Jej ukochany postawił natomiast na fioletową bluzę z kapturem i grafitowe, krótkie spodenki. Uwagę zwracała też jego fryzura. Mariusz zrobił sobie warkoczyki.

Natalia i jej ukochany zostali sfotografowani, gdy zmierzali do swojego sprowadzonego z USA Chevroleta Camaro wartego około 230 tysięcy złotych.

Para zapakowała się do samochodu i ruszyła dalej.