Trwa ładowanie...
Przejdź na
Neta
|
aktualizacja

Ojciec córki Katarzyny Kowalskiej przerywa milczenie PO WIELU LATACH! "Związek z nią to największy błąd w moim życiu"

581
Podziel się:

Kostek Yoriadis na przestrzeni minionych lat był przedstawiany przez Katarzynę Kowalską w niezbyt dobrym świetle. Muzyk w końcu przerwał milczenie i odpowiedział na zarzuty byłej partnerki. Odniósł się do tematu przemocy, alimentów i relacji z córką. Co powiedział?

Ojciec córki Katarzyny Kowalskiej przerywa milczenie PO WIELU LATACH! "Związek z nią to największy błąd w moim życiu"
Były partner Katarzyny Kowalskiej przerywa milczenie po 25 LATACH. Mówi o alimentach i wyjeździe z kraju. "Największy błąd w moim życiu" (AKPA, Instagram)

Katarzyna Kowalska poznała Kostka Yoridaisa w 1996 roku, kiedy to muzyk greckiego pochodzenia zajmował się produkcją jej trzeciego krążka "Czekając na...". Szybko rozpoczęli pracę nad wspólnym singlem "Jeśli chcesz kochanym być", a ich znajomość przerodziła się w coś głębszego.

2 maja 1997 roku był najpiękniejszym, ale i najtrudniejszym dniem w ich życiu. Na świat przyszła córka pary - Ola, która w brzuchu Katarzyny Kowalskiej straciła tętno i po cesarskim cięciu czterokrotnie przywracano ją do życia. Mimo tak ogromnego stresu, związanego z porodem, para zdawała się być szczęśliwa. Miesiąc później zapozowali do rodzinnej okładki magazynu. Później wszystko zaczęło się sypać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Katarzyna Kowalska wspiera karierę córki: "Jest bardzo krytyczna"

Kostek Yoriadis po latach przerywa milczenie na temat rozstania z Katarzyną Kowalską

Po półtora roku związek Kostka Yoriadisa i Katarzyny Kowalskiej się rozpadł. Piosenkarka w wywiadach mówiła o tym, że ówczesny partner miał ją zachęcać do usunięcia ciąży i odszedł od niej, nie płacąc alimentów na córkę. Po latach muzyk odniósł się do medialnej afery związanej z eks partnerką. W rozmowie z tygodnikiem "Życie na Gorąco" wyznał, że Kowalska przez lata miała szerzyć kłamstwa na jego temat. Ich wspólny dom opuścił praktycznie z pustymi rękami i liczył na spokój.

Matka mojej córki przedstawia mnie w jak najgorszym świetle. Jestem obrzucany przez nią oszczerstwami i ponoszę konsekwencje czegoś, czego nie zrobiłem. Zabieram głos, aby zaprzeczyć kłamstwom, które przez te lata pani Katarzyna kierowała w stosunku do mnie - mówił Kostek Yoriadis w wywiadzie dla "Życia na gorąco".

Naprawdę żałuję, że w latach 90. znalazłem się w okolicy tej kobiety. Związek z nią to największy błąd w moim życiu. (...) Miałem nadzieję, że nasze rozstanie odbędzie się w cywilizowany sposób. Niestety, nie udało się. Wyszedłem po cichu z jedną walizką i rowerem. I wtedy rozpętało się piekło... - dodał.

Były partner Katarzyny Kowalskiej odnosi się do oskarżeń o przemoc

Katarzyna Kowalska twierdziła, że były partner miał stosować wobec niej przemoc, a dodatkowo miał przekonywać ją do dokonania aborcji. Kostek Yoriadis zaprzecza tym rewelacjom i w rozmowie z "Życiem na gorąco" zadeklarował, że jest w stanie poddać się badaniu wariografem. Przyznał również, że jego wyjazd z kraju był spowodowany tym, że sam musiał się zaopiekować chorą mamą.

To kłamstwo pojawiło się niedawno, po moim ślubie z Ewą. Dziwne, że po 23 latach od mojego rozstania z Katarzyną była potrzeba wymyślenia czegoś tak okrutnego, co największą krzywdę robi naszej córce. Cieszyłem się z narodzin Oli i chciałem stworzyć jej taki dom, jaki sam miałem. Niestety, okoliczności temu nie sprzyjały - pomyliłem się co do jej matki. W czasie, gdy byłem zmuszony wyjechać do Grecji, by opiekować się swoją ciężko chorą mamą, Katarzyna zmieszała mnie w Polsce z błotem, zmieniła Oli nazwisko i utrudniła mi kontakty z córką - wyjaśnił Kostek Yoriadis.

Co więcej, Kostek Yoriadis twierdzi, że postawa Katarzyny Kowalskiej negatywnie wpłynęła na jego relacje z córką. Spotkali się lata temu w sądzie, a Ola przyszła ponoć w towarzystwie ochroniarza.

Przestałem łudzić się, że moja relacja z Olą może ulec poprawie, kiedy spotkaliśmy się w sądzie na sprawie alimentacyjnej. Moja córka przyszła tam w towarzystwie ochroniarza, który miał jej zapewnić komfort psychiczny, sugerując sądowi, że jestem bandytą. Słuchając tego, co mówi, było mi przykro, ale było mi jej też żal. Zrozumiałem, że przeszła pranie mózgu. Ale to nie jej wina. Taki miała wzorzec. Tak została wychowana przez matkę.

Kostek Yoriadis mówi o rzekomych kłamstwach byłej partnerki

Swego czasu głośno było o tym, że Kostek Yoriadis miał uchylać się od obowiązku alimentacyjnego. Kowalska twierdziła, że ma problem z nawiązaniem kontaktu z byłym partnerem, a w efekcie ten nie pojawił się na rozprawie sądowej. Jak sytuacja wyglądała z jego perspektywy?

Odwołałem się od wyroku nakazowego, który został wydany kilka lat temu bez mojej wiedzy i mojego udziału, ponieważ Katarzyna, będąca pełnomocnikiem małoletniej wówczas Oli, poinformowała sąd, że nie może mnie znaleźć w Warszawie. A ja tu mieszkam i mój numer jest ogólnie dostępny w ZAIKS-ie i u kolegów z branży. Ponadto ona sama go posiadała. Sąd uznał, że Kowalska wprowadziła go z premedytacją w błąd, co oznacza, że poświadczyła nieprawdę.

Katarzyna, kierując się żądzą zemsty, dotknęła przede wszystkim naszą córkę. Z premedytacją pomówiła mnie o przemoc, której nie było. Tego jej nie wybaczę do końca życia - dodał.

Pudelek skontaktował się z Katarzyną Kowalską z prośbą o komentarz w tej sprawie. Nie otrzymaliśmy jednak do tej pory odpowiedzi.

Myślicie, że Katarzyna Kowalska odpowie Kostkowi Yoriadisowi?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(581)
Kate
3 miesiące temu
Jakbym swojego ex słyszała 🤣 wyroki prawomocne, w obu instancjach, a on dalej, że go pomawiam. Wyroki nakazowe, on się odwołuje, potem nie stawia się na rozprawy. Paranoja. Dziecka 5 lat nie widział, teraz sobie przypomniał, chciał się umówić, nie przyszedł raz, drugi, trzeci. W końcu dziecko się wkurzyło, powiedziało że nie chce z nim rozmawiać (12lat ma). No to oczywiście ja pranie mózgu zrobiłam dziecku. To są idioci, gdyby tyle energii wlozyli w wychowanie dziecka, co w uciekanie przed alimentami i tworzeniem kolejnych teorii spiskowych to naprawdę byłoby rodzicami roku 😁
jik
3 miesiące temu
troche mu nie wierze. gdzie byl kiedy ona chciala go pozbawic praw rodzicielskich? odpuscil a teraz zdziwiony ze nie ma kontaktu z corka
Nieźle
3 miesiące temu
Kolejny tatuś roku.
Joaska
3 miesiące temu
Prawda zawsze leży pośrodku.
Joko
3 miesiące temu
Pranie brudów to nie męskie i pozbawione klasy.
Najnowsze komentarze (581)
Simona
3 miesiące temu
A ja mam mieszane uczucia... pamiętam co wypisywała i robiła jak jej corka byla chora i pozniej ten koncert w pandemii.Dziwne to jest mocno a zresztą malo mnie to obchodzi🙂
Polak
3 miesiące temu
Po to ktoś wymyślił kiedyś okres narzeczeństwa i wstrzemięźliwości, żeby para mogła się poznać i bez konsekwencji rozstać. A teraz mieszkajmy razem, ja sprawdze czy mój miecz pasuje do futerału i tak naprawdę nim zdążą się pokłócić to już jest dziecko. Ona myśli, że wszystko jej wolno, on zaś ma swoje priorytety. Brak konsensusu sztuki negocjacji i bolesne rozstanie.
jak
3 miesiące temu
Kiedy dziecko przytrafia sie mlodym ludziom, mysla za jakos to bedzie, kobieta chce byc dalej adorowana przez faceta, zwlaszcza jesli w domu rozczulal sie nad nia ojciec i swiat ciagle obracal sie wokol niej, mezczyzna zwlaszcza mlody artysta, staje przed trudnym zadaniem, potrzebuje wspolpracy ze strony kobiety a nie jej fanaberii i fochow...padaja brzydkie slowa, kobieta zaczyna wyrzucac, poniewierac, awanturowac i obrazac, a on w tym zwiazku jest sam, na przeciwko ma swoja ukochana i jej rodzicow, ktorzy nie sa po ich stronie , nie chca im pomoc, chca pomoc tylko swojej upartej, z nosem do gory ciagle niezadowolonej corce...To nic dobrego nie wrozylo obojgu, znizczyli swojw i corki zycie a po latach nachodzi refleksja, ze wystarczylo troszke zrozumienia, cieplej rozmowy obojga Kasiu, moze udaloby sie wszystko poukladac...Dzisiaj pozostal zal, rozgoryczenie, oskarzanie...i bol
Mimi
3 miesiące temu
Ci południowcy zawsze jak przychodzi do obowiązków to muszą wyjechać opiekować się chorą mamą, ciocią i stryjkiem.
Nikodem
3 miesiące temu
Ja też dowiedziałem się w trakcie rozwodu jak złym bylem ojcem za malo zarabiałem za mało czasu dziecku poświęciłem. Sad nie dał wiary oskarżeniom . Dlaczego bo żonka chciała przykryć swoje 10 letnie wypady tłumacząc się brakiem zainteresowania ze strony męża. Pracowała często wyjeżdżając i kiedyś się wydało. Dla dziecka zrobiłbym wszystko nie wojowalem p opiekę bo żona przytulila mieszkania ja zostałem z niczym poza korzystnym wyrokiem sądu. Moglem wystąpić o alimenty od matki ale nie chciałem krzywdzić syna . Placilem i płacę cały czas choć moje dochody w porównaniu z jej to 1÷5 .Teraz po kilku latach syn zrozumiał że to nie ojciec tylko mamusia była winna rozpadowi rodziny mam dobre relacje z nim . Oczywiscie moja wina ze wolałem być talsowka dla dziecka kucharka a nie macho, Nie zawsze to faceci są tymi złymi . Szanowni Państwo
maxa
3 miesiące temu
No ale płacił te alimenty czy nie płacił ?
Celusia
3 miesiące temu
Po co ludzie robią sobie na złość? Koniec jest początkiem czegoś nowego i tym powinni kierować się ludzie po rozstaniu. Skąd mamy wiedzieć kto mówi prawdę. Kto koloruje rzeczywistość a kto ma syndrom wyparcia. Zawsze najbardziej poszkodowane jest dziecko i to obojętne w jakim wieku jest.
Mio
3 miesiące temu
Kasia wierzymy Ci. Jesteśmy z toba
Bad Daddy
3 miesiące temu
Pojechał opiekować się mamą a na noworodka miał wywalone.
Aga
3 miesiące temu
Czy tylko mi się wydaje,że to b.c?
zdanie
3 miesiące temu
Wierzę Jej, jemu NIE.Moje
Zaza
3 miesiące temu
Nagle tatuś przypomniał sobie o córeczce? Wierzę tylko w to że Kaśka ma trudny charakter i jest trochę odklejona co pokazała podczas epidemii
Ola
3 miesiące temu
Nie powiedziałabym, że mu wierzę, bo brzmi jak każdy alimenciarz, ale pomimo, że słucham Kaśki od samego początku, to zawsze miałam wrażenie, że jest bardzo ciężką osobą prywatnie, ma jakiś dziwny vibe.
Karla
3 miesiące temu
Panu już podziękujemy!
...
Następna strona