Pędzący żółtym skuterem Antek Królikowski całuje klamkę pod domem Joanny Opozdy i nerwowo wydzwania domofonem (ZDJĘCIA)
Antek Królikowski złożył wizytę Joannie Opoździe, gdy tej nie było akurat w domu. Aktorka skomentowała już całe zajście, tłumacząc, że ojciec jej dziecka był poinformowany o nieobecności celebrytki. Zobaczcie zdjęcia wydzwaniającego domofonem Antka...
Pędzący żółtym skuterem Antek Królikowski całuje klamkę pod domem Joanny Opozdy i nerwowo wydzwania domofonem (ZDJĘCIA)
Joanna Opozda i Antek Królikowski są w trakcie oczekiwania na pierwszą rozprawę rozwodową. Dziś już wiemy, że w ich przypadku nie możemy spodziewać się szczęśliwego zakończenia. Wciąż jednak łączy ich syn Vincent, który przyszedł na świat w lutym.
Zobacz też: Antek Królikowski chciał się zobaczyć z synem, ale POCAŁOWAŁ KLAMKĘ! Joanna Opozda ZABIERA GŁOS
Joanna Opozda jakiś czas temu przyznała, że zaraz po porodzie musiała wrócić do pracy ze względu na sytuację finansową, w jakiej się obecnie znajduje. Jak twierdzi, sama utrzymuje rodzinę i opiekuje się synem. Antek Królikowski czasami zjawia się u syna, by przypomnieć mu, jak wygląda jego ojciec.
W miniony piątek aktor podjechał pod dom Opozdy żółtym skuterem, dzierżąc upominki dla syna. Ubrany w czarną ramoneskę i zieloną bluzę Antek, pomimo prób dostania się do środka, nie został wpuszczony. W pewnym momencie wyciągnął telefon i zaczął, jak można się domyślać, wydzwaniać (prawdopodobnie) do Joanny. Aktor pocałował jednak klamkę, bo okazało się, że aktorka i Vincent wyjechali poza Warszawę.
Portal Jastrząb Post skontaktował się w tej sprawie z Opozdą, która skomentowała całe zajście. Celebrytka nie rozumie, dlaczego Królikowski próbował odwiedzić syna w dniu, gdy ich nie było. Aktorka zapewnia, że Antek wiedział o ich planowanej nieobecności.
Nie wiem, dlaczego Antek tego dnia przyjechał pod mój dom, doskonale wiedział, że nie ma mnie w Warszawie. Rozmawiałam z nim na ten temat dzień przed jego wizytą, więc sama jestem zaskoczona tymi zdjęciami - poinformowała.
Zobaczcie zdjęcia z tego zajścia.
Żółty skuter
Antek Królikowski został "przyłapany" przez paparazzi, podczas podróży na żółtym skuterze.
Dom Joanny Opozdy
Celem jego podróży okazało się być mieszkanie jego byłej partnerki, Joanny Opozdy. Wygląda na to, że aktor stęsknił się za swoim synem.
Domofon
Próby dostania się do środka rozpoczął od wydzwaniania domofonem...
Telefon
Spragniony kontaktu z synem nie zamierzał się poddać, dlatego stojąc pod drzwiami, wydzwaniał do ekspartnerki.
Zaglądanie w okna
Aktor wyczekując na kontakt z Joanną Opozdą, bacznie obserwował jej okna.
Druga próba
Antek nie poddawał się i wciąż dobijał się do drzwi, nie spuszczając z oka jej okien.
Niepowodzenie
Każda kolejna próba kontaktu kończyła się niepowodzeniem, dlatego w końcu aktor odpuścił.
Pocałował klamkę
Królikowski był zmuszony "pocałować klamkę" i zabrać z powrotem prezent, który zapewne miał wręczyć synkowi.
Powrót
Niepocieszony opuścił teren domu Joanny Opozdy i ponownie wsiadł na swój żółty skuter.
Smutna powrotna podróż
Po nieudanych odwiedzinach syna, sprawnie odjechał na swoim rzucającym się w oczy pojeździe.