Prezes zarządu FAME MMA "ciepło" o Stuu i jego kolegach: "Nie chce was znać i już nigdy żadnemu z was RĘKI NIE PODAM"

We wtorek Sylwester Wardęga spuścił na polski Internet bombę, zamieszczając na swoim kanale film pod tytułem "Mroczna tajemnica Stuu i youtuberów: Pandora gate", w którym bez sentymentów zdemaskował swoich kolegów. W wyjątkowo śliską sprawę z wątkami pedofilskimi w tle zamieszani są Stuart "Stuu" Barton, Marcin Dubiel, Boxdel oraz Fagata, która, według 33-latka, miała być w pełni świadoma zarzucanych Stuartowi czynów. O ewentualnych konsekwencjach ich czynów wypowiedział się w rozmowie z Pudelkiem specjalista w dziedzinie prawa karnego.

TYLKO NA PUDELKU: Prawnik ujawnia, co grozi Stuu i jego kolegom: "Są to jedne z NAJCIĘŻSZYCH RODZAJOWO przestępstw"

Ekspert nie ukrywa, że sprawa jest wyjątkowo poważna, a zerwanie kontraktów i utrata kolejnych ofert bynajmniej nie są najgorszą rzeczą, która grozi youtuberom. Przekonał się już o tym Boxdel, który od lat pełni funkcję udziałowca i jednego z włodarzy FAME MMA.

Tę sprawę traktujemy bardzo poważnie. Jako Federacja, chcemy przede wszystkim przekazać wyrazy współczucia osobom, które ucierpiały w wydarzeniach sprzed lat. To nigdy nie powinno się wydarzyć. Nie pozostaniemy obojętni względem takich zachowań - czytamy na Instagramie federacji.

Afera z youtuberami. Fame MMA wydało OŚWIADCZENIE i wykluczyło jednego z włodarzy: "To nigdy nie powinno się wydarzyć"

Pod instagramowym postem, w którym FAME MMA poinformowało o zakończeniu współpracy z Michałem Baronem, momentalnie zaroiło się od komentarzy, w których internauci docenili bezkompromisową decyzję podjętą przez spółkę. Wciąż oficjalnie nie wiadomo, co z resztą wplątanych w skandal gwiazd federacji - Marcinem Dubielem i Fagatą. Łatwo jednak wydedukować, że raczej nie będą mogli liczyć na angaż w kolejnych edycjach walk. Jasno dał to do zrozumienia prezes zarządu FAME MMA, 39-letni Rafał Pasternak. Najmniej medialny z włodarzy federacji także pokusił się na komentarz pod wspomnianym wcześniej oświadczeniem, w którym jasno dał do zrozumienia, co myśli o Boxdelu, Stuarcie, Dubielu i Fagacie.

Są pewne sytuacje i zachowania, które budzą mój wstręt i, których nigdy nie zaakceptuję - napisał. Sam jestem ojcem. Mam córkę. Nie chcę nawet myśleć, co czują rodzice tych dziewczynek i, co zrobiłbym na miejscu tych rodziców. Do wszystkich, którzy mają z tym cokolwiek wspólnego: nie chce was znać i już nigdy żadnemu z was ręki nie podam.

Myślicie, że nadchodzi właśnie zmierzch ery youtuberów w Polsce?