Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dollface
|

Pudelek tłumaczy celebrytom, dlaczego czasem lepiej milczeć, niż udawać, że jest się "zorientowanym"

823
Podziel się:

Hashtag "Afganistan" i zdjęcie w bieliźnie nie powinny nigdy ujrzeć światła dziennego. Celebryci, idźcie być "zorientowani" gdzie indziej.

Pudelek tłumaczy celebrytom, dlaczego czasem lepiej milczeć, niż udawać, że jest się "zorientowanym"
Pudelek tłumaczy celebrytom, dlaczego czasem lepiej milczeć, niż udawać, że jest się "zorientowanym" (AKPA, Instagram)

Wszyscy zaglądamy na Pudelka dla rozrywki. Lubimy poczytać plotki do kawusi, w kolejce do lekarza, w zatłoczonym autobusie. Wchodzicie tutaj, bo poprawiamy Wam humor, piszemy o głupotach, pokazujemy wykreowany świat, który jest Wam obcy. Są jednak takie momenty, gdy pora zareagować nieco ostrzej i odstawić na bok kolejne selfie Natalii Siwiec z Turcji.

Od kilku dni media wypluwają z siebie tysiące kolejnych wiadomości z Afganistanu. Widzimy dramatyczne relacje, rozpaczliwe nagrania, wnikliwe analizy ekspertów. Takie są media w świecie globalizacji i komercji: informacja oznacza władzę, władza oznacza pieniądze. Media dawno przestały być już tylko prasą, internetem czy telewizją – zapośredniczyliśmy je w swoich życiach, czy tego chcemy, czy nie. Jesteśmy ich częścią, dajemy na sobie zarabiać. Dajemy na sobie zarabiać także celebrytom, którzy tylko czekają, by "być w trendzie".

Nie oszukujcie się: w większości przypadków mało kto współczuje tym, których życie potoczyło się gorzej. Syty nie zrozumie głodnego, bogaty nie zrozumie biednego. Trudno nam zrozumieć, co naprawdę dzieje się w Afganistanie, z którego w panice próbują uciec setki tysięcy ludzi. Celebryci nie rozumieją tego tym bardziej. Nie byli tam nigdy, a jeśli już, to może jak Tomek Karolak, zrobili zdjęcia jakiejś koszmarnej scenie, którą teraz z niedowierzaniem opisują swoim znajomym, chcąc się wyróżnić i dodać sobie punktów "fajności". Czy naprawdę mamy uwierzyć, że zrobienie zdjęcia kamieniowanemu transwestycie (!) to przenikliwa analiza polityczna sytuacji na Bliskim Wschodzie?

We wtorek media społecznościowe zalała fala postów, których autorzy chcieli zwrócić uwagę na siebie. Tak. Nie na sytuację w Afganistanie, a na siebie. Stąd te wszystkie hashtagi, które dawno już przestały być sposobem kategoryzowania informacji, a stały się nośnikiem reklamowym. Oczywiście nikt nie mówi tutaj o jakiejś przedziwnej kampanii, której wyrazem byłby "#afganistan", a o słynnym, złotonośnym dla celebrytów "byciu zorientowanym". To tylko fasada: zwykle mało kto z celebrytów zdaje sobie sprawę, o czym pisze, podpinając się pod hashtagowy trend. Joanna Moro, wyginająca się na ręczniku na plaży, dumała, że "nie chce banalizować", ale jakoś tak mimochodem dodała do zdjęcia hashtagi #afganistan #smutek #kobiety #dzieci. Co oznacza #afganistan? Dramat przerażonych Afgańczyków, falę uchodźców, która zmieni krajobraz geopolityczny, indolencję "pomocy" światowych rządów. #afganistan to nie zdjęcie w bikini, to nie łzawe posty wrzucane, by umocnić wizerunek celebrytki "zorientowanej" i "odpowiedzialnej społecznie". To na pewno nie lajki, na których zarabiacie.

Anna Lewandowska, kobieta z milionami na koncie, zastanawiała się przecież, "jak można pomóc" Afgańczykom, stwierdzając na koniec, że "została tylko modlitwa". Aniu, talibowie nie przestaną gwałcić i mordować dzięki sile twojej modlitwy i dodanym emoji. Jak można pomóc? Warto poszukać międzynarodowych zbiórek, zasięgnąć informacji w Polskiej Akcji Humanitarnej, w końcu wesprzeć uchodźców finansowo czy organizacyjnie. Można udostępnić relacje i kontakty do dziennikarzy pracujących w Afganistanie, którzy boją się o swoje życie. Piszecie, że to krytyka na siłę, bo "co innego mogła zrobić Ania". Podpowiadamy: mogła udostępnić rzetelne informacje i odesłać do organizacji zajmujących się finansową pomocą dla Afgańczyków. Albo po prostu zamilknąć. Mogła poczekać i opublikować wartościowy komunikat, który przyniósłby trochę więcej dobrego niż emoji złamanego serca i złożonych dłoni.

Anna Lewandowska jest osobą z potężnymi zasięgami, które można wykorzystać inaczej. I nie chodzi nam o rozliczanie każdej złotówki olbrzymiego majątku Lewandowskich, nie chcemy nawet wiedzieć, komu i jaką kwotą pomogli. Zresztą zwykle i tak robią to po cichu, co jest bardzo chwalebne. Chodzi nam o realną pomoc, wyjście z inicjatywą, o cokolwiek, tylko nie o kolejny post z hashtagiem "Afganistan".

Celebryci bronią się, że wykorzystują swoje zasięgi, by nagłaśniać ważne problemy. Nie, oni ich nie nagłaśniają – to media już dostatecznie nagłośniły problem. Sytuację w Afganistanie relacjonują wszystkie redakcje świata, nie potrzebujemy już "ekspertów" z Instagrama, którzy przy zdjęciu napiszą, że jest tam dramatycznie. Dla nich to taki sam trend jak #ootd czy #nofiltersneeded. Dzisiaj wrzucą zdjęcia z Afganistanu, jutro pokażą luksusy, w jakich mieszkają i odpoczywają na wakacjach.

Dlatego Pudelek radzi: czasami naprawdę lepiej zamilknąć. Nawet jeśli oznaczałoby to, że my nie będziemy mieli o czym pisać.

Dlatego, drodzy celebryci, jeśli chcecie poruszać w swoich mediach społecznościowych tak poważne kwestie, róbcie to w odpowiedzialny i merytoryczny sposób. Jak można pomóc?

Bushra Ebadi, działaczka i badaczka na rzecz pokoju, sprawiedliwości i wykluczanych grup poprzez współprojektowanie inkluzywnych systemów zarządzania i transformacji systemowych, zamieściła serię twittów, w których wyjaśnia, jakie działania można podjąć, a czego nie robić.

Poniżej publikujemy listę organizacji międzynarodowych, które można wesprzeć finansowo:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(823)
gosc
3 lata temu
Brawo Pudel!
Ann
3 lata temu
Brawo! Rozliczajmy ich z głupoty!
Taka prawda
3 lata temu
Przecież im chodzi o lans,a nie realną pomoc.
Raman
3 lata temu
Polska niestety tez zaczyna się cofać w historii dzięki PiS-owi
JoKo
3 lata temu
Takiego poziomu Pudelku chcemy i żądamy!!!!!
Najnowsze komentarze (823)
pok[op
2 lata temu
ale Pudelku sam, sobie ten bicz na siebie kręcisz przeciez
Nela
3 lata temu
Brawo....w końcu utarliści nosa tym pseudo gwiazdeczkom....nic tylko lans... Beszczelni , samolubni do granic możliwości...tylko udają ,,jak to Oni się martwią o ludzi ,,
John
3 lata temu
Ostatnio jak słyszę, albo czytam słowo celebryta, to na wymioty mnie zbiera
John
3 lata temu
Żenada, wykorzystują każdą sytuację aby zaistnieć, macie kasę i chcecie być fajni? Róbcie zbiórki pieniędzy dla potrzebujących
Madzialena
3 lata temu
I właśnie za to Was kocham ❤️
Pomidor
3 lata temu
No i Pudelek pokazał że nie tylko zbiera durne ploty o tzw celebrytach Moro to taka celebrytka jak z koziej . ...... trąba a Lewandowskiej i piniądz nie pomoże bo nie ma własnego zdania tylko robi to co karze jakiś spec od PR u żeby Robercik zdobył jakąś piłkę , był naj taki CR znad Wisły
Wioletta
3 lata temu
Kiedy zobaczyłam posty celebrytów, omijałam Instagrama by się nie denerwować , ja też zareagowałam . Dobrze Pudelek zrobiłeś , dzięki za ten wpis
Just
3 lata temu
Wow! Jednak w waszej redakcji pracują prawdziwi dziennikarze 👏
Ann
3 lata temu
Wow, bardzo zaimponowaliście mi tym artykułem, brawo Pudel
Ola
3 lata temu
Nie sądziłam, że dożyje takiej chwili. Brawo Szanowny Pudelku! Popieram w całości.
Aneta
3 lata temu
Wiele można zarzucić Pudelkowi ale za ten artykuł wielkie brawa❗👍👏
Ja20
3 lata temu
Brawo !!!!!
Canis
3 lata temu
Ilu jest imigrantów w Polsce? W każdej kamienicy mieszkają Ukraińcy. Pisze z pozycji dużego miasta na 6 mieszkań na klatce 2 zajmują oni. Na ulicach widać uchodźców z Bangladeszu, Pakistanu itp Tak jest w dużych miastach. Ukraińcy pracują w większości na czarno, a głupie "polaczki" płaca podatki. Studenci dostają stypendium socjalne o którym nasz student może tylko pomarzyć. Więc ilu mamy już imigrantów? Jako kobieta nie życzę sobie sytuacji znanych z Niemiec.
Kasia
3 lata temu
Pudel w życiu nie czytałam tu nic równie dobrego, co ten artykuł. Brawo👍
...
Następna strona