RZADKI WIDOK. Agnieszka Hyży pokazała 12-letnią córkę: "Patrzę na nią, na moją małą, coraz większą!"
Agnieszka Hyży rzadko dzieli się prywatnymi zdjęciami. Tym razem zdecydowała się opublikować fotografie z rodzinnych wakacji, z udziałem 12-letniej córki Marty. Dziewczynka jest owocem poprzedniego związku prezenterki.
Agnieszka Hyży pokazała 12-letnią córkę
Agnieszka oraz Grzegorz Hyży obchodzili w tym roku dziesiątą rocznicę ślubu. Para wzięła ślub w 2015 r. w Rzymie, a cztery lata później przywitali na świecie synka Leona. Hyży ma również córkę Martę z poprzedniego związku, a jej mąż jest ojcem dwóch synów, Wiktora i Aleksandra. Prezenterka w rozmowie z Pudelkiem mówiła o życiu w rodzinie patchworkowej.
Jesteśmy dużą rodziną i nasze życie kręci się głównie wokół dzieci, które wszystko determinują. Rodzice często muszą zrezygnować z siebie na rzecz dzieciaków, ale ja nad tym nie ubolewam - tłumaczyła.
Agnieszka Hyży o wyprawce szkolnej dla córki. Mówi o rodzinnym spotkaniu
Rzadkie zdjęcia Hyży
Para nie szuka rozgłosu, skupiając się na zawodowych zobowiązaniach. Chociaż stara się zachować prywatność swojej rodziny, czasami uchyla rąbka tajemnicy, dzieląc się starannie wyselekcjonowanymi kadrami. Hyży dba o to, by jej dzieci były chronione przed nadmiernym zainteresowaniem mediów. W sobotę Agnieszka zrobiła wyjątek od reguły i na swoim instagramowym profilu udostępniła serię zdjęć z wakacji, na których możemy zobaczyć 12-letnią Martę.
Choć prezenterka nie zdradziła fanom miejsca pobytu, po fotografiach zamieszczonych przez Agę widać, że wybrała się z rodziną do ciepłych krajów. W sobotni wieczór matka z córką postanowiły wystroić się w eleganckie, czarne kreacje jednej z marek, z którą współpracuje celebrytka i wyjść na miasto. 40-latka tradycyjnie powstrzymała się od pokazywania twarzy córki i na zamieszczonych kadrach widzimy ją od tyłu. Nie ulega jednak wątpliwości, że Marta rośnie jak na drożdżach - dziewczyna już prawie dogoniła matkę wzrostem.
Sen nocy październikowej. Mama i córka. Patrzę na nią… na moją małą, coraz większą! - napisała Agnieszka.
Słodko?
