Sam Asghari planował PRZEJĄĆ KONTROLĘ nad Britney Spears, gdy odzyskała wolność?! "Ona już nigdy na to nie pozwoli"
Britney Spears i Sam Asghari rozwodzą się po 14 miesiącach małżeństwa. Mężczyzna złożył pozew, w którym za przyczynę rozpadu podał różnice nie do pogodzenia. Według relacji zagranicznych mediów powodem kryzysu w związku była usilna chęć manifestowania niezależności Britney, która po kilkunastu latach kurateli poczuła prawdziwą wolność.
Britney Spears i Sam Asghari 
Britney Spears została objęta kuratelą w 2008 roku. Ojciec ubezwłasnowolnił gwiazdę po tym, jak przeszła załamanie nerwowe. Przez ponad 13 lat sprawował kontrolę nie tylko nad jej majątkiem, ale także życiem prywatnym. Britney odzyskała wolność 12 listopada 2021 roku, kiedy sędzia oficjalnie zniosła kuratelę nad artystką. Wtedy zaczęło się jej nowe życie. W 2022 wzięła ślub z młodszym od niej o 12 lat irańskim aktorem i modelem Samem Asgharim, niestety małżeństwo Britney powoli staje się przeszłością.
ZOBACZ TAKŻE: Britney Spears na pierwszych zdjęciach od czasu ogłoszenia ROZWODU. Wyglądała na przygnębioną... (ZDJĘCIA)
Związek Britney Spears i Sama Asghari zmienił się po zakończeniu kurateli
Kilka dni temu ogłoszono, że Asghari wniósł pozew o rozwód z Britney, w którym oświadczył, że znalazły się między nimi różnice nie do pogodzenia. Z najnowszych informacji, do których dotarł portal "Entertainment Tonight", wynika, że Sam Asghari nie mógł poradzić sobie z wolnością, którą odzyskała Britney Spears. Kiedy "księżniczka popu" zaczęła żyć na własnych warunkach, w jej małżeństwie zaczęły pojawiać się problemy.
Przed zakończeniem kurateli Sam bardzo ją wspierał. Kiedy to się skończyło, Britney poczuła się wolna, to ostatecznie zmieniło dynamikę w jej związku z Samem — podaje portal.
Źródło portalu wyjaśniło, że wiele się zmienił po tym, jak 41-latka odzyskała wolność. Spears czuła, że mężowi nie podoba się jej styl życia i zaczyna ją kontrolować.
Britney czasami się kłóciła, miała wrażenie, że Sam nie pozwala jej robić wielu rzeczy bez niego. Britney nigdy nie pozwoli, by inna osoba ją kontrolowała i czuła, że zaczyna się to powtarzać - dodał informator "Entertainment Tonight" .
Wierzycie w taką wersję zdarzeń?
