Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Siostra Britney Spears PRZERYWA MILCZENIE: "Jestem z niej dumna!"

59
Podziel się:

Jamie Lynn Spears postanowiła zabrać głos w sprawie Britney Spears, która próbuje się uwolnić spod kurateli ojca. "Wspierałam ją na długo przed tym, jak powstał hasztag "freebritney"" - zapewnia siostra gwiazdy.

Siostra Britney Spears PRZERYWA MILCZENIE: "Jestem z niej dumna!"
Siostra Britney Spears zabrała głos (Instagram, Getty Images)

W 2007 roku Britney Spears zszokowała wszystkich, gdy ogoliła sobie głowę. Niedługo potem trafiła do szpitala psychiatrycznego. Załamanie nerwowe wokalistki było dla jej ojca pretekstem do objęcia kurateli nad nią i jej majątkiem.

Z czasem Britney, przynajmniej pozornie, wyszła na prostą i zaczęła ponownie występować. Mimo że gwiazda była w na tyle dobrej formie, by ciężko pracować, z jakiegoś powodu uznano, że nie jest w stanie decydować o sobie i swoim majątku.

Po kilkunastu latach życia w "złotej klatce" 39-letnia piosenkarka jest zdeterminowana, by wyrwać się spod władzy ojca, który decyduje nawet o intymnych aspektach jej życia.

Zobacz także: "Framing Britney Spears" - zwiastun filmu dokumentalnego

Kilka dni temu odbyła się rozprawa sądowa, na której Britney ujawniła drastyczne szczegóły życia pod kuratelą Jamesa Spearsa. Wstrząsające zeznania są szeroko komentowane w mediach. Wiele znanych osób wyraża poparcie dla wokalistki.

Teraz głos zabrała młodsza siostra gwiazdy. Jamie Lynn Spears tłumaczy, że nie odzywała się wcześniej, bo czuła, że "byłoby to niewłaściwe", dopóki jej siostra pierwsza nie odważy się "mówić w swoim imieniu".

Teraz, kiedy już bardzo wyraźnie powiedziała to, co chciała powiedzieć, czuję, że mogę pójść za jej przykładem... Od urodzenia wyłącznie kocham, uwielbiam i wspieram moją siostrę. Pomijając całe to gó*no, dla mnie to przede wszystkim moja starsza siostra. I nie obchodzi mnie, czy zechce uciec do lasu deszczowego i mieć miliony dzieci nie wiadomo gdzie, albo też zechce wrócić i być na szczycie, tak jak robiła to wielokrotnie. Bo ja i tak nie mam tu nic do zyskania czy stracenia. Ta sytuacja nie wpływa na mnie, jestem tylko jej siostrą, która troszczy się jedynie o jej szczęście.

Dokonałam bardzo świadomego wyboru, aby uczestniczyć w jej życiu jedynie jako siostra, ciocia jej synków. Może nie robię tego tak, jak życzyłaby sobie tego publiczność, ale mogę zapewnić was, że wspierałam ją na długo przed tym, jak powstał hasztag "freebritney" i będę ją wspierać dalej.

30-latka wielokrotnie w swojej wypowiedzi podkreśla, jak bardzo jest dumna z Britney.

Pracuję, odkąd miałam dziewięć lat, od dziesiątego roku życia sama płacę rachunki. Nie jestem nic winna publice. Moja siostra wie, że ją kocham i wspieram. Nie jestem moją rodziną. Jestem sobą i mówię za siebie. Jestem bardzo dumna, że Britney wreszcie odważyła się mówić.

Jestem bardzo dumna, że poprosiła o nowego prawnika, tak jak radziłam jej wiele lat temu - nie publicznie, a w prywatnej rozmowie dwóch sióstr. Jestem bardzo dumna, że wykonała ten krok. Jeśli kuratela zostanie zdjęta, a ona zechce polecieć na Marsa, czy zrobić cokolwiek innego, by być szczęśliwą, to popieram to w stu procentach, bo kocham i wspieram moją siostrę i zawsze będę, dopóki tylko będzie szczęśliwa. Módlmy się więc. To wszystko - kończy "przemówienie" Jamie Lynn.

Myślicie, że sąd weźmie to pod uwagę i Britney wyzwoli się spod "opieki" ojca?

Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(59)
Groszek
3 lata temu
Jej całe życie to jedno wielkie kłamstwo. Mimo wszystkiego co osiągnęła nie jest szczęśliwa. Szkoda jej
Obiektywny
3 lata temu
Sama Britney powiedziała, że chce pozwać CAŁĄ swoją rodzinę, która nie zrobiła NIC, by jej pomóc. To mówi wszystko.
BabyWitch
3 lata temu
Nie ufam jej. Britney nie mogła się wypowiadać publicznie, ale jej siostra mogła, a nie kiwnęła palcem. Nie pisnęła słowa, że jej siostra cierpi. Myślę, że jej ruch jej obliczony na zysk, bo Britney w sądzie powtarzała mnóstwo razy, że tylu ludzi żyje na jej koszt i chce to zakończyć. Siostrzyczka moim zdaniem obawia się o swój komfort, o to, że będzie musiała ruszyć się do pracy i nie będzie mogła już żyć na poziomie do jakiego przywykła. Tak uważam.
Smutne
3 lata temu
Nie wiem czy to szczere, czy nie, ale... Jeżeli jej nie uwolnią spod tej kurateli, to będzie tylko oznaczało, jak działają sądy w USA! #freebritney
wake up
3 lata temu
Życzę jej by uwolniła się z tego piekła
Najnowsze komentarze (59)
TakaPrawda
3 lata temu
To jest normalne niewolnictwo, Britnej pracuje 7 dni w tygodniu a jak protestuje to zabieraja jej dzieci. Cala kase musi oddawac, jest po prostu niewolnikiem
bob
3 lata temu
gdyby nie jej ojciec , britney, bylaby dzisiaj na ulicy, ze swoimi kumplami po fachu, cpunami , bez grosza a jej dzieci w domu dziecka ! ta kobieta jest chora, opowiada bzdety, bo znalazla sobie faceta, ktory wie o forsie, ktora by chetnie z niej wydoil, ona dalej pije, i uzywa narkotyki ! jest narkomanka i kto blizej zna cala ta historie dobrze wie , oco jej chodzi i jej facetowi ???? Teraz , nagle dziecka sie jej zachcialo ?ma 40 lat !!byla okropna matka dla swoich chlopcow, wcale ich nie wychowywala, wcale jej nie obchodzily te dzieci ! ona jest po podstawowce!!, wiec tego rozumku, tam za duzo nie widac , ani nie slychac !
tere-fere
3 lata temu
Czytałam jej wypowiedzi, gdy twierdziła, że nic nie wiecie, co jest Britney potrzebne, co się działo przed ubezwłasnowolnieniem i że to, co jest, to najlepsze dla siostry. Taka sama jak reszta tej rodzinki, żyjącej z pracy ubezwłasnowolnionej córki.
Pat
3 lata temu
Siostra powinna jej pomoc
Ticki
3 lata temu
Brawo Jamie❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Alex
3 lata temu
Ciężko pracuje na rodziców leni co za prawo do pracy jest zdrowa a do wydawania własnych pieniędzy chora
TOJA
3 lata temu
Szkoda Britney nikt się nie wstawiał za nią ale do czasu, aż mleko się rozlało. To Górniak powinna być pod kuratelą z jej histerycznymi nastrojami, napadami płaczu i publicznym klepaniem herezji. Britney przynajmniej nie szkodziła nikomu, A Górniak szkodzi.
TOJA
3 lata temu
Szkoda Britney nikt się nie wstawiał za nią ale do czasu, aż mleko się rozlało. To Górniak powinna być pod kuratelą z jej histerycznymi nastrojami, napadami płaczu i publicznym klepaniem herezji. Britney przynajmniej nie szkodziła nikomu, A Górniak szkodzi.
TOJA
3 lata temu
Szkoda Britney nikt się nie wstawiał za nią ale do czasu, aż mleko się rozlało. To Górniak powinna być pod kuratelą z jej histerycznymi nastrojami, napadami płaczu i publicznym klepaniem herezji. Britney przynajmniej nie szkodziła nikomu, A Górniak szkodzi.
gość
3 lata temu
Chora do podejmowania decyzji a zdrowa do zarabiania pieniędzy i utrzymywania rodziny. Jej rodzina to potwory żerujące na Britney.
Szymo
3 lata temu
Górniak powinna mieć taka kuratelę, za to co wygaduje, powinna być zamknięta, żeby ludziom nie szkodzić. Britnej przy jej wariacjach, to mały pikuś
Szymo
3 lata temu
Górniak powinna mieć taka kuratelę, za to co wygaduje, powinna być zamknięta, żeby ludziom nie szkodzić. Britnej przy jej wariacjach, to mały pikuś
elzbieta
3 lata temu
to tylko chodzi o kase.Skoro prawniczka kasuje tygodniowo 10 000 dolarow to o czym mowa????tatuś pewnie czerpie zyski tylko z tego
Gość
3 lata temu
I ma rację. Dlaczego ktoś chce decydować za dorosłą osobę, tłumaczący to jej dobrem ? A kto może wiedzieć co dla niej jest dobre , oprócz jej samej ? Widać tu wyraźnie, że chodzi o coś innego, a nie o żadną troskę. Rodzice często tłumaczą dzieciom, że robią coś dla ich dobra. A kto im dał to prawo ? Dzieci nie są własnością rodziców, powinny iść swoją drogą, nawet jeśli po tej drodze zdarzą się złe rzeczy.
...
Następna strona