Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Wiemy, co z małżeństwem Patryka i Marty! Pojawił się wątek jego rzekomej NOWEJ PARTNERKI...

110
Podziel się:

W specjalnym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w końcu poznaliśmy prawdę na temat małżeństwa Patryka i Marty. W finale ich relacja stała pod znakiem zapytania, jednak teraz rozwiano wszelkie wątpliwości. "Chciałem, żebyśmy byli razem" - przyznał.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Wiemy, co z małżeństwem Patryka i Marty! Pojawił się wątek jego rzekomej NOWEJ PARTNERKI...
Co z małżeństwem Marty i Patryka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"? Już wszystko wiadomo ("Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN, Player.pl)

Ósma edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" oficjalnie dobiegła końca. W specjalnym odcinku na platformie Player fani show mogli się dowiedzieć, jakie były dalsze losy par z programu. Sporo emocji z pewnością budzili Marta i Patryk, a w finale kobieta nie była w stanie sprecyzować, czy jej małżeństwo przetrwało, bo mąż nagle wyjechał.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Co z relacją Patryka i Marty? "To był taki punkt kulminacyjny"

Ze specjalnego odcinka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dowiadujemy się, że po odjeździe kamer sytuacja jeszcze mocniej się skomplikowała. Marta wspomina, że zaczęła pokonywać odległość i brak czasu na rozwijanie relacji, a w pewnym momencie Patryk stwierdził, że ma tego dość.

Kiedy każde rozjechało się do swojego miejsca, ten kontakt był bardzo utrudniony. Ja pracowałam na poranną zmianę, Patryk na popołudniową, praktycznie mieliśmy bardzo mało czasu na jakieś wspólne rozmowy. Parę razy był u mnie, ja też u niego, ale odległość dawała nam się we znaki. Byliśmy umówieni, że przyjedzie na Boże Ciało, ale tuż przed mnie odwiedził i stwierdził, że fajnie by było, żebym tym razem ja przyjechała - mówiła Marta.

Nieco ostrzej o tym, co się działo, wypowiedział się z kolei Patryk.

Ja nie miałem wolnego, bo w Niemczech nie było święta, ona miała możliwość przyjechać, bo w Polsce było święto, to był idealny moment, żeby do mnie przyjechała na 4-5 dni. No ale oczywiście powiedziała, że nie przyjedzie, argumenty z jej strony też były słabe, że jej szkoda urlopu i pieniędzy na przyjazd do mnie. To dla mnie było słabe i to był dla mnie taki punkt kulminacyjny.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". To koniec małżeństwa Marty i Patryka

W końcu Patryka zaczęły uwierać problemy Marty z zaangażowaniem, jednak ona twierdzi, że dała z siebie tyle, ile była w stanie. Mężczyzna nie ukrywa, że ma do żony z programu spory żal.

Uświadomiłem sobie, że na razie to tylko ja się staram, ja do niej jeżdżę, a z jej strony nie widzę zaangażowania. Deklarowałem, że przeprowadzę się do Marty, chciałem, żeby to trwało, chciałem, żebyśmy byli razem - wyrzucał jej.

Wydawało mi się, że moje zaangażowanie było dużo mocniejsze i ja już byłam nastawiona tak konkretnie na to działanie. Oboje przygotowywaliśmy się do wspólnej przeprowadzki, ale kiedy to wszystko zaczęło się coraz bardziej urealniać, ku mojemu zaskoczeniu, Patryk wycofał się z tego - broniła się Marta.

Narastające nieporozumienia, odległość i rzekome problemy z zaangażowaniem Marty zaowocowały w końcu decyzją o rozwodzie. Tym samym żadna z par 8. edycji nie przetrwała po programie.

Poinformowałem Martę, że nie przyjadę do niej. Liczyłem, że Marta zaproponuje coś innego, poszukamy jakiegoś rozwiązania, że spotkamy się pośrodku, ale jej reakcja była stanowcza. Od razu powiedziała, że bierzemy rozwód i poprosiła mnie o jak najszybsze załatwienie spraw formalnych. Na pytanie, czemu się tak spieszy, odpowiedziała, że chciałaby mieć to za sobą. I tyle, tak się skończyło - twierdzi Patryk.

Ja nie lubię, kiedy coś jest w zawieszeniu, także z mojej inicjatywy i w odpowiedzi na jego decyzję to wyszło - potwierdziła Marta.

To trzeba zaznaczyć: ja nie powiedziałem Marcie, że chcę rozwodu. Ja powiedziałem, że nie przyjadę, bo nie czuję tego. Chciałem, żebyśmy znaleźli inne rozwiązanie. Też myślałem, że może jakbym się do niej przeniósł, to by wyszło, ale tu muszą być dwie strony. Ja za dwie osoby nie będę wszystkiego robić, ja już to robiłem w pierwszym małżeństwie i zobaczyłem, że jak druga strona nie jest zainteresowana, to się wycofałem. Jak się wycofałem, ona tego nie ratowała - podsumował mężczyzna.

Sama Marta natomiast przyznaje, że po tym, jak Patryk wycofał się z ich planów, była mocno rozczarowana. Dała mu to zresztą odczuć.

Patryk początkowo gdzieś do mnie zagadywał SMS-ami, a ja szczerze powiedziawszy byłam rozczarowana tym, że zmienił decyzję. Potrzebowałam chwili czasu, zdystansowałam się z odpowiedziami, kiedy pytał, co u mnie, odpowiadałam króciutko i bez pytań zwrotnych - wyznała przed kamerą.

Uważam, że facet z kobietą nie powinien tak rozmawiać. To było tak, jakbym rozmawiał z panią, która mi sprzedaje fotowoltaikę. Bezosobowo, bez emocji, bez niczego - skwitował gorzko Patryk.

Marta twierdziła, że miała nadzieję na zmianę podejścia ze strony męża, ale rozumie jego decyzję, gdyż zapewne ciężko byłoby mu zostawić dotychczasowe życie. Chciała więc namówić Patryka na kontakty koleżeńskie, ale już się do niej nie odezwał, więc odpuściła.

Jak tylko ja przestałem się starać i przestałem jeździć do Marty, to wszystko pękło, rozsypało się jak domek z kart - podsumował.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Patryk zarzuca Marcie, że była z nim dla popularności?

W międzyczasie Marta znalazła sobie nową pasję - Instagram. Mąż z programu sugeruje teraz, że poszła do programu nie po miłość, a po popularność. Ona jednak tego nie potwierdza.

Instagram wypełnił mi pustkę po rozstaniu. Na to poświęciłam mój czas. Ta samotność umknęła, ponieważ na to skierowałam swoją energię - wyznała.

Widzę, jak Marta postępuje w internecie, zaczęła się bardzo udzielać. Nie sądziłem, że aż tak, może to jakaś popularność czy coś, ale mi na tym nie zależy, także ja to inaczej widzę. Patrząc z perspektywy czasu, to myślę, że to nie było do końca szczere. Ja zgłosiłem się do programu, żeby kogoś poznać, a nie zaistnieć w internecie - krytykował.

Nie myślałam o sławie, myślałam o zbudowaniu wartościowej relacji, wierzyłam w ten eksperyment i walczyłam do samego końca. Pojawiają się oferty współpracy, ale nie wszystkie są spójne z tym, co ja czuję, ale jak najbardziej jestem otwarta na działanie i to jest dla mnie pasjonujące - twierdzi z kolei jego (już prawie była) żona.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowa fala WAGs i Sylwester bez Rodowicz

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Patryk jednak ma już nową partnerkę! Co o niej wiemy?

W sieci dużo mówiło się też o innym wątku, a mianowicie o rzekomej nowej partnerce Patryka. Do tej pory były to tylko domysły na podstawie Instastories, ale właśnie oficjalnie potwierdził, że faktycznie ma już kolejną ukochaną. Powiedział nawet o niej kilka słów i pokazano w programie jej zdjęcia.

Gdzieś tam widzę, że Patryk wrzuca jakieś zdjęcia z relacji, że spotyka się z jakąś osobą. Nie wiem, czy to prawda, ale tak to wygląda - mówiła Marta.

To z lampką wina to żona kolegi, z nudów, a te keto babeczki to sam na to wpadłem: "A, dodam, nikt nie wie, że to normalne babeczki, wystarczy podpis dać i wszyscy to złapią" - tłumaczy jej mąż, po czym dodał: A co u mnie? Praca, obowiązki i wyjeżdżam na krótki odpoczynek na weekend. Wyjeżdżam do Beaty. Poznałem ją jeszcze zanim program był emitowany. To było spontaniczne, nikogo nie szukałem, dopiero byłem po rozstaniu z Martą i wyszło, jak wyszło, ale nie żałuję. Beatę poznałem przed dyskoteką, na co dzień mieszka w Holandii i przyleciała na krótko do Polski. Gdybyśmy byli wtedy z Martą, do tego spotkania pewnie by nie doszło.

Teraz Patryk już nie ukrywa, że spontaniczność nowej partnerki to coś, czego mu brakowało. Wbił też szpilę Marcie, wychwalając Beatę jako tą, która nie boi się poświęceń...

My się bawimy, jest wesoło, razem spędzamy czas. Marta jest spokojną osobą. Nie wyobrażam sobie pójść z nią na dyskotekę i się bawić na przykład. Chyba że to byłoby siedzenie przy stoliku. Beata mnie zaskoczyła pozytywnie, bo przeprowadzi się do mnie. Kto by pomyślał, że są jeszcze kobiety gotowe do poświęceń? Spędziła w Holandii 17 lat, to dla mnie wiele znaczy i ja to doceniam. Jak to mówią - do trzech razy sztuka. Teraz jak ślub, to już tylko w Las Vegas.

Marta natomiast nie spieszy się z nowym związkiem, ale, jak twierdzi, "nie zamyka się na nic".

Dużo się dzieje wokół mnie, tego mi właśnie brakowało. Cieszę się, że jestem na wysokich obrotach i nie zamykam się na nic. Na razie nie wchodzę na portale randkowe, może pojawi się ta właściwa osoba.

Też jesteście zaskoczeni finałem ich małżeństwa?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(110)
Ola
rok temu
No ja akurat się z nim zgadzam. Marta jest fajna, ale flegmatyczna. Z tym kursowaniem do siebie też ma racje. Mi też by się nie chciało jeździć w tę i z powrotem co weekend, a księżniczka sobie siedzi i czeka. No kurczę, związek to dwie osoby. Mi się tam on podobał od samego początku. Wesoły, konkretny, spokojny ale nie nudny. Ona za to poważna i nudna. Także nic na sile, niech każdy znajdzie kogoś kto im przypasuje. Taki program to zabawa w małżeństwo, a nie uczucie wielkie wiążące dwie osoby.
Kasia
rok temu
Ona sie teraz rozwija na Instagramie.... Przyznam ze z ust prawie 40-letniej kobiety mnie to na maksa rozbawiło. I dziwic sie jakimś tam nastolatkom ze instagram to cale ich życie...
Iks de
rok temu
Tak chwaliliście Martę,a okazało się,ze zamarzyło jej się zostanie influencerką a nie Ona 😂😂😂😂
Instagram
rok temu
Widać, ze dla Pani ważniejsze zasięgi na instagramie niż mąż i to był główny powód dla którego zgłosiła się do programu
⚽🏆🥇
rok temu
Dziś mecz. Jaki macie feeling?
Najnowsze komentarze (110)
Dawid
rok temu
Patryk super bądź szczęśliwy
Aaaa
rok temu
Szkoda ze chciala tylko brac a teraz dumnie ogłasza ze nic się nie stało z rozpadem małżeństwa, bo przecież ma co robić na instala ...
Mar
rok temu
Ten jej Instagram XD przypomnijcie, ile ona ma lat?? Instagram to niedługo się skończy, a ta dopiero go odkryła, gdzie ona mieszkała, pod kamieniem? 😅
Tadeusz
rok temu
Marta- taka niby w porządku a jednak cichociemna. Nie wytrzymałbym z taką kobietą. Zero spontaniczności. Każda wypowiedź mega wyważona. Zero poświęceń. Okropne są takie mimozy
Monalisa
rok temu
Trzeba się poświęcić,zaryzykować,walczyć,jak się kocha i zależy na drugiej połówce,jak ktoś chce budować relacje zrobi wszystko żeby to robić,mój maz przeniósł się do mnie,też dzieliło nas sporo km,ale takie jeżdżenie i spotykanie się 2-3 razy w miesiącu to pomyłka,która do niczego nie prowadziłaby,zdecydowaliśmy razem,że maz przeprowadza się do mnie,zrezygnował że swojego życia i układaliśmy sobie życie u mnie,w tym roku minelo już 21 lat
Anna
rok temu
Tak im.ns sobie zależałoo jak ludzie poczują miętę to się starają z wiekiem chyba mniej się chce są przyzwyczajenia.......on też się szybko pocieszył.faceci....,
Marta
rok temu
"gdzieś tam" w każdym zdaniu! 🤦‍♀️
Gosc
rok temu
No ewidentne parcie na szkło…zdobyła popularność i teraz oglądalność i klikalność konta będzie większa…Patryk mial racje tu nie o męża chodziło,a popularność…
Anna
rok temu
Przecież on z tą nową już był jak byli małżeństwem z Martą. Nagle mu przestała pasować spokojna dziewczyna a jakaś bardziej rozrywkowa. Odwoływał spotkania to na co ona miała czekać? A korzytsa z insta jak każda, która by miała okazję.
żal
rok temu
Po prostu nie pasowali do siebie, Ona zimna On z temperamentem towarzyski rodzinny.Szkoda bo liczyłam ,że im sie uda....
Gonia
rok temu
Haha myślałam ze padnę ten mejkup i fascynacja laikami na instagramie masakra haha.
Why?
rok temu
Sztuczne rzęsy
Chyba...
rok temu
Ten program to jakaś wielka ściema i ustawka
Taka prawda
rok temu
Nie ogladalam nawet 1 odcinka. Ale z artykolow widze ze Ci ludzie sa pchani w malzenstwo a nie maja wystarczajacego oparcia w nikim. Skoro telewizja zapewnia taki show to niech telewizji zapewni im wszystko- od opieki Psychologicznej po wszystko inne full pakiet. Bo to przedsiweziecie to jeden wielki cyrk
...
Następna strona