anita kruszewska

Anita Kruszewska to charakteryzatorka filmowa. Na salonach pojawiła się w 2009 roku, za sprawą małżeństwa ze starszym od niej o 18 lat popularnym aktorem, Andrzejem Grabowskim. Następnie było o niej głośno w mediach głównie z uwagi na rozwód oraz trapiące ją problemy zdrowotne.

Anita Kruszewska pojawiła się na salonach dopiero w 2009 roku, kiedy kraj obiegły zdjęcia ze ślubu Andrzeja Grabowskiego z młodszą o 18 lat wybranką. Wówczas dowiedzieliśmy się również, że panna młoda jest z zawodu charakteryzatorką. Ma córkę z poprzedniego związku. Podczas małżeństwa ze znanym aktorem działała również jako jego menedżerka. Małżeństwo wydawało się bardzo zgodne i wręcz nierozłączne. Gdy w 2014 rok Grabowski przeszedł dwie operacje stawu biodrowego, Anita czuwała u jego boku i zapewniała mu opiekę. W 2016 roku para postanowiła się jednak rozstać, co zbiegło się z poważnym pogorszeniem stanu zdrowia charakteryzatorki.

Kiedy w 2016 roku gruchnęła informacja o rozwodzie Grabowskiego z Kruszwicką, natychmiast zaczęto zastanawiać się, ile będzie kosztować aktora to rozstanie. Para nie spisała bowiem intercyzy i miała wspólny majątek. Początkowo charakteryzatorka ubiegała się o orzeczenie rozwodu z winy męża, co podsycało również plotki o jego romansie. Okazało się jednak, że taka sytuacja nie miała miejsca. Jednocześnie Anita opowiadała o tym, że małżonek zostawił ją w potrzebie, kiedy poważnie podupadła na zdrowiu. Aktor sprostował jednak później, że para rozstała się jeszcze przed pierwszym udarem kobiety i utrzymywał, że zapewnił jej niezbędną opiekę oraz wsparcie. Małżonkowie przez dłuższy czas rozmawiali ze sobą głównie za pośrednictwem mediów. Kruszwicka dość chętnie udzielała wywiadów, żaląc się na postawę Grabowskiego i jego podejście do całej sytuacji. W efekcie procedura rozwodowa i majątkowa trwała ponad dwa lata. Para rozeszła się jednak za porozumieniem stron, a była żona otrzymała od aktora, jak sam wyjawił, 1 milion 250 tysięcy złotych. Dziś nie mają ze sobą kontaktu, jednak nie ma między nimi "napsutej krwi".

Dokładnie wtedy, kiedy odbywał się jej rozwód z Andrzejem Grabowskim, charakteryzatorka poważnie zachorowała. Jak sama przyznała, stwierdzono u niej dwa udary i zakrzepicę. Podejrzewano również nowotwór, toczeń, stwardnienie rozsiane i inne choroby autoimmunologiczne. Kruszewska dużo czasu spędziła w szpitalach i opadła z sił. Schudła też kilkanaście kilogramów, które później odzyskała na skutek rozwodowego stresu. Pojawiły się nawet doniesienia, jakoby Andrzej Grabowski twierdził przed sądem, że jego żona uroiła sobie choroby, czym ta była zrozpaczona. W trudnych chwilach pomagali jej przyjaciele i córka, chociaż aktor twierdził, że wspierał ją finansowo, a nawet osobiście się nią opiekował. W tym czasie charakteryzatorce było trudno dostać zlecenia i samodzielnie się utrzymać, dlatego polegała na pieniądzach męża. Dziś Kruszewska nie uskarża się już na problemy zdrowotne, znikła też z mediów. Podobno przebywa za granicą i ma już nowego partnera.