Wyjątkowy występ Dawida Kwiatkowskiego na sylwestrze Polsatu. Najpierw WYZNANIE MIŁOŚCI, a potem... przeprosiny: "Chyba nie żałujesz"

Dla większości z nas sylwestrowa noc to okazja do zabawy i hucznej celebracji wejścia w kolejny rok. Dla stacji telewizyjnych to z kolei okazja do corocznej walki o widzów, w której mają im pomóc rodzimi i zagraniczni artyści. Podobnie jak ostatnim razem, o oglądalność zabiegały głównie TVP i Polsat, które ponownie zorganizowały swoje imprezy sylwestrowe.

Zobacz: "Sylwester z Dwójką" TVP: Odważna Blanka, Roksana Węgiel w piórach i Edyta Górniak w blondzie jako Barbie (ZDJĘCIA)

Na scenie polsatowskiej "Sylwestrowej Mocy Przebojów" w Chorzowie gwiazdy zdecydowanie dopisały, a jednym z gości był Dawid Kwiatkowski. Jego występy sylwestrowe zawsze są wyjątkowe, bo 1 stycznia piosenkarz obchodzi urodziny. Nie inaczej było tym razem, a po wykonaniu kilku przebojów młody artysta otrzymał bukiet czerwonych róż i odśpiewano mu "sto lat". Na tym się jednak nie skończyło.

Zobacz też: "Sylwestrowa Moc Przebojów" Polsatu: Kayah, Dawid Kwiatkowski, Matteo Bocelli i inni (ZDJĘCIA)

Na scenie oprócz Dawida pojawił się także jego brat, Michał, również muzyk i wokalista. Panowie wykonali razem piosenkę "Café de Paris", co wyraźnie było dla nich emocjonalnym momentem. Przy okazji Kwiatkowski przemówił przy wszystkich do mamy i tu padło słowo "przepraszam", co dla wielu musiało być zaskoczeniem.

Mamo, przepraszam za sylwestra 28 lat temu, ale chyba nie żałujesz - powiedział ze sceny, nawiązując najwyraźniej do dnia swoich narodzin.

Zwrócił się także do brata. Nie jest tajemnicą, że Dawida i Michała łączy wyjątkowa więź i wielokrotnie pojawiali się razem na scenie przy różnych okazjach. Ich braterskiej relacji dali wyraz też wczoraj.

Kocham cię - powiedział Dawid do brata.

Panowie wymienili także serdeczny uścisk na scenie i życzyli widzom i gościom zdrowia w nowym roku.