Zafundowała sobie "turecką metamorfozę" i gorzko pożałowała: "Myślałam, że NIE PRZEŻYJĘ". Dziś wygląda jak zupełnie inna osoba (FOTO)
Maisie Smith najpierw przeszła operację bariatryczną, a następnie sprawiła sobie "turecką metamorfozę". Ze szpitalnego łóżka nadawała dla obserwujących ze łzami w oczach. Aż trudno uwierzyć, jak dziś wygląda. Internauci jej nie rozpoznali.
Maisie Smith poszła pod nóż w Turcji. Wkrótce pożałowała. Jak teraz wygląda?
"Tureckie metamorfozy", mimo wielu mrożących krew w żyłach relacji z tamtejszych klinik, wciąż zyskują na popularności. Klientką jednego z tureckich chirurgów została również Maisie Smith, aspirująca tiktokerka, która przeżyła na szpitalnym łóżku prawdziwe chwile grozy. W nagraniu opublikowanym na TikToku wyznała, że cierpi z powodu ogromnego bólu i martwi się o swoje zdrowie.
Przeszła metamorfozę w Turcji. W relacji ze szpitala nie kryła łez
Sprawę Maisie opisał brytyjski "Daily Star". Na jego łamach czytamy, że Smith rok wcześniej przeszła operację bariatryczną, która pomogła jej schudnąć aż 53 kilogramy. Niestety, jak to bywa, w efekcie skarżyła się na "galaretowaty brzuch", którego chciała się za wszelką cenę pozbyć. Chciała też powiększyć biust. Jak powiedziała, tak zrobiła, a niedługo potem była już w samolocie do Stambułu.
Zobacz także: Brytyjka zrzuciła 90 kilogramów i przeszła 13 operacji w Turcji. Teraz chwali się efektami metamorfozy (FOTO)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesienazywo: Leczenie chirurgiczne otyłości
Niestety operacje, które przeszła w Turcji nie należały do najłatwiejszych, a na pewno nie do bezbolesnych. To wtedy na jej profilu na TikToku pojawiło się nagranie, na którym nadaje ze szpitalnego łóżka i żałuje własnej decyzji. Nie była powstrzymać łez, a ból był tak ogromny, że nazwała swoją wizytę w klinice "najgorszą rzeczą, jaką zrobiła w życiu".
Nie mogę nawet płakać. Czuję się nieswojo, mam transfuzję krwi. To najgorsza rzecz, jaką zrobiłam w życiu - relacjonowała.
W komentarzach musiała się bronić przed krytyką internautów, którzy przypomnieli jej, że sama się na to zdecydowała.
To jedna z najtrudniejszych rzeczy, które zrobiłam. Nie sądziłam, że przeżyję - pisała w odpowiedzi na jeden ze wpisów.
Łącznie kobiecie usunięto prawie 5 kilogramów luźnej skóry i wszczepiono implanty piersi. Na szczęście wkrótce ból ustąpił i mogła wrócić do domu.
Dziś chwali się w sieci tym, jak wielką metamorfozę przeszła na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy. Nie stroni też od medycyny estetycznej i zdecydowała się powiększyć usta. Trudne doświadczenia nie powstrzymały jej przed planowaniem kolejnych operacji - niedawno informowała, że chce przejść procedurę podniesienia ud.
