Zakochani Rafał i Gabriel z "Królowych życia" wdzięczą się na premierze "365 dni" w NATURALNYCH FUTRACH. WSTYD?
Sympatyczni gwiazdorzy nic sobie nie robią z apeli o zamianę naturalnych futer na sztuczne, by zwierzęta nie musiały cierpieć w imię "mody".
Niedawno fani Królowych Życia przeżyli ogromny szok. Okazało się, że uchodzący za niemal perfekcyjną parę Rafał i Gabriel postanowili się rozstać.
Nie trzeba było długo czekać, by "królowie" zrozumieli, że nie mogą bez siebie żyć. Celebrytom wyjątkowo szybko udało się przepracować sercowe rozterki, bowiem zaledwie kilka tygodni po "rozstaniu" wdzięczyli się wspólnie przed obiektywami fotoreporterów i ochoczo robili sobie zdjęcia z napotkanymi na stołecznych ulicach wielbicielami. Szybkie zażegnanie kryzysu nie spodobało się sporej części widzów show, którzy zarzucili im rozstanie na potrzeby nowego sezonu.
Płaczący Gabriel wspomina związek z Rafałem: "Cały czas martwię się o niego"
Zakochani gwiazdorzy Królowych życia zaszczycili swoją obecnością premierę filmu Blanki Lipińskiej. Starannie wystylizowani mężczyźni pozowali na ściance uroczystej imprezy 365 dni. Tego wieczora obaj postawili na satynowe komplety i mokasyny.
Choć trudno w to uwierzyć, sympatyczni uczestnicy show przykładają rękę do cierpienia zwierząt na fermach futrzarskich. Na ramiona gwiazdorzy mieli zarzucone naturalne (!) futra w różnych kolorach.
W XXI wieku nadal nie dotarło do nich, że to obciach?