Trwa ładowanie...
Przejdź na
Maks
Maks
|

Zofia Zborowska o poronieniu. "Miałam rok zbierania się, żeby spróbować ponownie"

133
Podziel się:

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona są małżeństwem od ponad dwóch lat, a od czterech miesięcy wychowują wspólnie córkę. Para już wcześniej zdecydowała się powiększyć rodzinę, ale aktorka straciła pierwszą ciążę. Teraz Zborowska opowiedziała więcej o traumatycznym przeżyciu.

Zofia Zborowska o poronieniu. "Miałam rok zbierania się, żeby spróbować ponownie"
(AKPA)

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona są dziś szczęśliwymi rodzicami czteromiesięcznej Nadziei. Okazuje się jednak, że para stoczyła niełatwą walkę o to, by móc spełnić marzenie o powiększeniu rodziny. Aktorka cierpi na schorzenie, które zmniejsza szansę na urodzenie zdrowego dziecka nawet do 10-20 procent.

Pierwsze starania o dziecko Zborowska i Andrzej Wrona podjęli już dwa lata temu. Niestety, próba zakończyła się poronieniem, co bardzo odbiło się na gwieździe.

Moja historia macierzyństwa nie jest taka krótka, bo dokładnie dwa lata temu poroniłam. To było bardzo trudne doświadczenie. Potem miałam rok zbierania się i przygotowywania się, żeby spróbować ponownie - wyznała na łamach serwisu Ładne Bebe.

Zobacz także: Zosia Zborowska ukrywała ciążę 7 miesięcy

Po traumatycznym doświadczeniu aktorka razem z mamą poleciały na urlop do Indii, podczas którego gwiazda postawiła na regenerację. Medytacja i joga pomogły jej odzyskać wewnętrzny spokój i uwierzyć, że kiedyś uda się jej zostać mamą.

Po powrocie z rajskich wakacji lekarze zdiagnozowali u aktorki chorobę autoimmunizacyjną, która prowadzi do zakrzepów krwi i niedokrwienia narządów. To właśnie przez wspomniane schorzenie gwiazda miała problemy z zajściem w ciąże i utrzymaniem jej.

W trudnych chwilach Zofia mogła liczyć na nieocenione wsparcie ukochanego. Po roku od traumatycznych przeżyć oboje postanowili zawalczyć o powiększenie rodziny. Gdy okazało się, że Zborowska kolejny raz jest w błogosławionym stanie, pojawiła się obawa o utrzymanie ciąży. Celebrytka musiała przyjmować zastrzyki i ograniczyć stres do minimum. To jednak nie wystarczyło, dlatego pod koniec trzeciego miesiąca ciąży lekarze zalecili czterotygodniowe leżenie, które miało pomóc utrzymać ciążę.

Takie przeżycia potrafią jeszcze bardziej umocnić relacje. Andrzej bardzo chciał mieć dzieci, szybko. Tak szybko, że byłam w szoku, kiedy mnie o to spytał. Na tych wszystkich spędach rodzinnych siedzi w pokoju z dzieciakami i się z nimi bawi. Od początku wiedziałam, że będzie zaangażowany w ciążę i potem w tacierzyństwo, że będzie chciał być przy porodzie. Widzę, ile ma cierpliwości, jaki ma kontakt z małą - mówiła Zofia.

Aktorce i sportowcowi udało się spełnić marzenie i początkiem sierpnia zostali rodzicami małej Nadziei. Dziewczynka otrzymała imię na cześć swojej babci.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(133)
Essss
2 lata temu
To powinno otworzyć oczy wszystkim wścibskim, którzy muszą koniecznie dopytywać kobietę "kiedy dziecko?????!!".
No nie wiem
2 lata temu
Zośka to taki chodzący paradoks. Z jednej strony ciągła aktywność na ig, co często zachęca ludzi do wchodzenia z butami w cudzą codzienność (nie oszukujemy się,udawanie fajnej skraca dystans), po czym krzyki że ludzie komentują każdy jej krok. Następnie znowu bardzo prywatne wynurzenia. Jedyny plus - więcej kobiet dowie się o tym schorzeniu i na pewno to komuś pomoże.
hem
2 lata temu
Wszyscy muszą o tym wiedziec? Trzeba podtrzymać zainteresowanie sobą...
Gosc
2 lata temu
Ok, ale po co opowiadać o tak intymnych sprawach wszystkim naokoło?
Mimimi
2 lata temu
Zdrowia dla nich
Najnowsze komentarze (133)
Gość
2 lata temu
Zostaw dla siebie swoje zycie To nie teatr. Każdy ma swoje.
Truuu
2 lata temu
Jestem w 23tc i też przyjmuję zastrzyki z heparyny w brzuch. Średnio przyjemne ,ale daję radę. Jestem po 2ch poronieniach i gdyby nie zastrzyki i leki niestety nic by z tego nie było. Trzymajcie się kobietki.
ktos
2 lata temu
Straciłam już 5 upragnionych dzieci 👼👼👼👼👼. Ile jeszcze czeka mnie cierpienia w życiu 😖 .Nic mi nie pomaga 🤦‍♀️żadne leki nie przynoszą rezultatu😫
Elka
2 lata temu
Kompletnie nie kumam tych wszystkich 'zdewastowanych'. Ja jakos nie bylam.
aga
2 lata temu
Może nie jestem jej 100% fanką, ale gdyby nie ona i edukacja w kwestii trombofilii (trafiłam przez przypadek, przez Pudla) to nie byłabym właśnie w trakcie diagnozy tej choroby. Czy uchroniła mnie przez poronieniem? Sami sobie odpowiedzcie.
Szczera
2 lata temu
Ja też przez to przeszłam, gdy miałam 22 lata. Nie było wtedy internetów, by się z tym wywnętrzać... Po co to robić? Kij ma 2 końce. Po pierwsze, takie wydarzenia kobietą powinna zatrzymać dla siebie (ewentualnie bliskich). Po drugie, w końcu przestało by się pytać: to kiedy dzieci? Bo nigdy nie wiadomo, co stoi za brakiem posiadania pociech. Poza tym, takie pytanie zadaje osoba kompletnie nieokrzesana .
Bim
2 lata temu
Zadzwon na 998 bedzie wiekszy rozglos
Aga
2 lata temu
Mi po 3 poronieniu lekarz przepisał heparynę. Brałam zastrzyki w brzuch przez cala ciążę. Urodziłam zdrowego synka.
Aruś
2 lata temu
Ileż to trzeba by znowu się spuścić
Inc
2 lata temu
Ja 20 lat temu miałam martwą ciążę. Przez moją ginekolog trafiłam późno do szpitala. Lekarz, który mnie przyjmował, powiedział że jeszcze 2, 3 dni i byłoby po mnie. Później groziło mi usunięcie macicy i narządów rodnych. Miałam zapaść, 2,5 litra krwi przetaczane. Przetrwałam i teraz Bogu dziękuję. Nie chwalę się tym.
dziecko
2 lata temu
dziecko ma parę miesiecy ciąża 9 miesiecy rok przerwy...to kiedy ona była w tej 1 ciąży,,, bo tak krótko się znają...
Ania
2 lata temu
Poronienie 2-3 tygodnie po terminie okresu to zwykły okres. Jak kiedyś kobiety miały się tych poronień doliczyć bez testów ciążowych? Teraz po 2 poronieniu diagnostyka w klinice, badania genetyczne, kariotyp, prywatnie wszystkie możliwe choroby, przeciwciała i drożność jajników. Po tym całym cyrku i biedniejsza o kilka tysięcy słyszę od lekarza, że on nie wie czemu były poronienia, może od zanieczyszczonego powietrza na Śląsku. To czyste szaleństwo, biznes dla klinik i tyle. Miałam 2 poronienia a teraz mam piątkę dzieci. To się czasami przytrafia, nie ma co płakać i dać się zwariować.
Jak
2 lata temu
Ja poroniłam 8 razy. Nigdy nie chciałam czekać na kolejną próbę roku. Po 3 miesiącach próbowałam. Tylko kolejna ciąża była lekarstwem. Zajęło mi to 10 lat ale mam 2 corki
PORAŻKA🤬
2 lata temu
Żebyś była jedyną na świecie... Kogo to? Każdy ma swoje życie, problemy. Nie raz gorsze niż te twoje. Ochłoń.
...
Następna strona