Zygmunt Chajzer relacjonuje wizytę nad polskim morzem: "Buractwa nie brakuje" (FOTO)
Zygmunt Chajzer wybrał się nad polskie morze. Chociaż prezenter odwiedził plażę, którą uważa za jedną z piękniejszych nad Bałtykiem, to tym razem nie wszystko było po jego myśli. 70-latek aż nie wytrzymał, gdy zobaczył śmieci na piasku.
Zygmunt Chajzer nie wytrzymał. Tak podsumował wizytę nad polskim morzem
Sezon wakacyjny powoli dobiega końca. Chociaż sporo rodzimych gwiazd i gwiazdeczek w ostatnich tygodniach nadawało z egzotycznych, zagranicznych wojaży, to jest również grono znanych twarzy, które zdecydowało się na wakacje w kraju. Należy do nich między innymi Zygmunt Chajzer.
Legendarny prezenter, który przed laty zyskał ogromną popularność dzięki prowadzeniu teleturnieju "Idź na całość", wciąż cieszy się niesłabnącą sympatią widzów. Już wkrótce Zygmunt Chajzer pojawi się w nowym programie Polsatu. Zanim jednak show "Bitwa na palety" pojawi się na antenie, 70-latek relacjonuje na Instagramie uroki polskiego morza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zygmunt Chajzer o walce Filipa w Fame MMA, jego biznesach i powrocie do telewizji.
Zygmunt Chajzer podsumował wizytę nad polskim morzem. Padły gorzkie słowa
Ojciec Filipa Chajzera na swoim profilu w mediach społecznościowych pochwalił się wypadem nad Bałtyk, w konkretniej do Świnoujścia. Zdaniem Zygmunta Chajzera, to właśnie tam znajduje się najpiękniejsza plaża nad polskim morze. Oczywiście ten nie zapomniał wspomnieć o tym w swojej relacji na Instastories.
Upału nie ma, bunkrów też. Jest za to najładniejsza plaża nad Bałtykiem - stwierdził.
Okazuje się jednak, że podczas pobytu na plaży, prezenterowi nie wszystko przypadło do gustu. 70-latek nie przebierał w słowach, gdy zobaczył zanieczyszczoną plaże oraz liczne niedopałki wrzucone w piasek, które udokumentował kolejnym zdjęciem, też opatrzonym osobistym komentarzem.
Ale, jak widać, buractwa nie brakuje nigdzie! - podsumował Zygmunt Chajzer w relacji na Instagramie.
ZOBACZ TAKŻE: Filip Chajzer wynajął swój dom i zamieszkał u ojca. Zygmunt komentuje: "Syn ma mało czasu"
