Ilona Łepkowska, znana dzięki tworzeniu scenariuszy do polskich telenowel, ostatnio przechodzi chyba dziwny okres w życiu. Zamiast skupić się na swoich dokonaniach zawodowych, Łepkowska za bardzo wczuła się w rolę kreatorki cudzych losów i zaczęła obgadywać koleżanki, sugerując im, co robią dobrze, a co źle. Dziwnym zbiegiem okoliczności mówi o tych, które odnoszą sukcesy i raczej nie potrzebują jej rad:
Nie wiedzieć czemu, Ilona chce być też sumieniem innych kobiet i poczuwa się w obowiązku informowania ich, gdzie leżą ich granice intymności: Łepkowska o molestowaniu: "Mnie bardziej upokorzyłaby zdrada męża niż komplement, że mam ładne cy*ki"
Ostatnio scenarzystka pojawiła się w Faktach po Faktach, gdzie odniosła się do sprawy rzekomego gwałtu z udziałem Cristiano Ronaldo. Ilona sugeruje, że skoro kobieta opowiada o zdarzeniu po latach, to "sama sobie szkodzi": Łepkowska komentuje gwałt Ronaldo. Stwierdziła, że... TO WINA KOBIETY?!
Program z udziałem Łepkowskiej oglądała też teatrolożka i dziennikarka, Iga Dzieciuchowicz. Postanowiła odnieść się do komentarza scenarzystki w Codzienniku Feministycznym:
Koniem trojańskim spotkania okazała się Ilona Łepkowska, która wjechała w sam środek dyskusji ze stwierdzeniem, że w jednym punkcie zgadza się z Donaldem Trumpem: przez akcję #Metoo dla chłopców nadeszły przerażające czasy - zaznacza Dzieciuchowicz.
Po tej wypowiedzi nastąpiła seria, którą można wpisać w definicję zjawiska obwiniania ofiar (victim blaming). Victim blaming to jedno z głównych przyczyn, dla którego kobiety nie zgłaszają przestępstw na tle seksualnym. Ilona Łepkowska mówiła: "Kto idzie z nieznajomym do hotelu, ten przekracza granice bezpieczeństwa", "Teraz 18-latka na imprezie na Bemowie zażąda odszkodowania za klepnięcie w tyłek", "Sędzia Kavanaugh był nastolatkiem, zlitujmy się", "Przypomniało jej się po latach? Ja znam te teorie psychologiczne..." - dodaje.
Pani Ilono, obwinia Pani osoby doświadczające przemocy seksualnej na publicznym kanale, w kraju, który jest (i piszę to bez cienia przesady) rajem dla gwałcicieli. Od komentarzy przerzucających winę ze sprawcy na osobę, która doświadczyła przemocy seksualnej aż mdli przy każdym artykule o gwałcie. Co jakiś czas wychodzą na jaw bulwersujące fakty dotyczące kolejnych spraw o gwałt, w których o przestępstwo obwinia się kobiety, nie wierzy się im, stygmatyzuje, wulgarnie obraża.
Dalej dziennikarka wymienia fakty statystyczne dotyczące gwałtów i molestowania w Polsce, w tym informację, że grubo ponad połowa spraw o gwałt zostaje w Polsce umorzona przez prokuraturę.
Łepkowska znowu odpowie?