Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|
aktualizacja

57-letni Krzysztof Ibisz zapowiada powiększenie rodziny! Marzy mu się córka

175
Podziel się:

Krzysztof Ibisz był gościem podcastu Damiana Michałowskiego, w którym opowiedział m.in., jak "parł razem z Asią" oraz ujawnił, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa w kwestii potomstwa.

57-letni Krzysztof Ibisz zapowiada powiększenie rodziny! Marzy mu się córka
Krzysztof Ibisz szczerze o porodzie żony, ojcostwie i marzeniu o córce (AKPA, Instagram)

We wrześniu ubiegłego roku Krzysztof Ibisz został tatą po raz trzeci. Wraz z żoną Joanną powitali na świecie potomka płci męskiej, któremu nadali imię Borys. Tym samym prezenter doczekał się kolejnego syna. Najstarszego, 24-letniego Maksymiliana, ma bowiem z małżeństwa z Anną Zejdler, a 17-letniego Vincenta wychowuje razem z eksżoną, Anną Nowak-Ibisz.

Ibisz - zaangażowany mąż i tata

Krzysztof, jeszcze, gdy jego żona była w ciąży, wykazywał niezwykłe zaangażowanie w to, że po raz trzeci będzie mógł sprawdzić się w roli ojca. 57-latek pokazywał na Instagramie, jak masować ciężarnej lędźwie oraz relacjonował pakowanie męskiej torby porodowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Krzysztof Ibisz zdradził tajemnicę wiecznej młodości: "Wdech i wydech"

Prezenter zdradza kulisy przyjścia na świat trzeciego syna

Teraz udzielił z kolei wywiadu, w którym zdradził nieco więcej na temat m.in. samego porodu. Ibisz ujawnił, że brał czynny udział w wydawaniu na świat swojego najmłodszego potomka.

Ja uczestniczyłem w porodzie i byłem z Asią cały czas w tym procesie ciąży. I jak ktoś się pyta: "Jak rodziłaś?". To ja mówię: "Jak rodziliśmy". Bardzo podążałem za Asią cały czas - przekonuje z dumą w podcaście Damiana Michałowskiego "Między nami rodzicami", opisując dalej:

Emocje, które towarzyszą momentowi porodu, to jest kosmos. Nie można tego porównać z niczym innym, kiedy widzisz, jak młody człowiek pojawia się na świecie. To jest absolutna eksplozja! Płakałem, krzyczałem, parłem razem z Asią, mówiłem, że da radę, przytulałem ją. Nie było dla mnie w życiu większej emocji.

Dojrzały ojciec

Celebryta, którego niebawem zobaczymy w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", podkreśla, że aktualnie jego priorytetem jest to, by być w domu. Zapewnia też, że tacierzyństwo niczego mu nie "zabrało":

(...) Jeżeli użyjesz słowa zabrało, to znaczy, że ja coś tracę. A ja nie tracę, więc jeśli zapytasz, czy musiałem ograniczyć pewne aktywności, to tak, ograniczyłem bardzo świadomie. Poza telewizją ograniczyłem do najważniejszych rzeczy - wyjaśnia.

Krzysiek odpowiedział również na pytanie, czy denerwuje go, gdy ktoś nazywa go "dojrzałym" tatą:

Nie, to jest super. Znam ojców młodszych i starszych. I jak rozmawiam z kolegami starszymi ode mnie, to mamy tę świadomość, że najcudowniejsze jest to bycie z dzieckiem i nieprzegapienie każdego momentu - przekonuje.

Marzenia o córce

Okazuje się, że ojciec trzech chłopców nie zamierza się poddawać i liczy, że dane mu jeszcze będzie powitać na świecie córkę:

To, żeby córka pojawiła się na świecie, to było moje marzenie i jeszcze ono jest... Natomiast nie masz na to wpływu i miłością obdarzasz czy to chłopiec, czy dziewczynka. To tak naprawdę nie ma znaczenia. Ale to marzenie jest, nie będę ukrywał - ujawnił.

Relacje z byłymi żonami i synami

Znany ze świetnego kontaktu z byłymi żona prezenter podkreślił, że ma "super" rodzinę, na którą może liczyć.

My się lubimy, a co może ważniejsze niż się lubimy, praktykujemy to lubienie się na co dzień i spotykamy się na obiedzie, na święta, spędzamy razem wigilię. Jesteśmy też w stałym kontakcie, dzwonimy do siebie, wiemy, co u siebie słychać, bywamy u siebie i to jest bardzo ważne. (...) Cieszę się, że moje dwie eksżony to są bardzo mądre kobiety i te relacje są wyjątkowe i cieszymy się na spotkanie, na kontakt, na telefon. Ja wszystko wiem i one wiedzą. Czasami dzwonią do siebie poza mną i to jest fajne i przyjemne, ale oczywiście wymagało to pracy. To była fajna praca - opisuje z dumą, pochylając się nad relacjami z synami. To właśnie Maksymilian i Vincent jako pierwsi dowiedzieli się o narodzinach małego Borysa:

Pierwszy telefon, który wykonałem, a rodziliśmy w domu narodzin naturalnych, to był do chłopaków, bo to dla nich ogromna wiadomość, że ktoś jest na tym świecie i jest to twój przyrodni brat. Wierzę w to głęboko, że oni będą mogli na siebie liczyć w życiu i fajnie, że oni te relacje już zaczynają nawiązywać, bo poznali się. (...) Liczę na to, że kiedyś będziemy super ekipą i super zgraną paczką - mówi z nadzieją.

Jesteście pod wrażeniem dojrzałości i wrażliwości Ibisza?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(175)
abc
rok temu
Zabawne swoich dwoch synow nie wychowywal i raczej dwie poprzednie kobiety to potwierdzily - szybko się ulatnial gdy synowie byli mali i obowiazki a teraz jak pod 60tke na starosc to ojej jakie cudowne jest spedzanie kazdego momentu z dzieckiem... żenada bo on juz wie ze to jego ostatnie lata nawet jako wiecznie mlody krzyś. I teraz dzieci są wartoscią no bo kariery juz takiej nie będzie to sobie przypomina o domu - szkoda ze nie poswiecal tyle czasu swoim dzieciakom o czym Pani Gadzet jasno dala do zrozumienia.
Kobus
rok temu
Taaaa. Cukierkowo bajkowo, ale tylko w tekście. Te dzieci maja powierzchowny kontakt jesli w ogóle, a ich matki gdyby mogły to by sie pozabijaly. Jasne, harem i cukierkowe relacje. Bajka.
Gosc
rok temu
Po co tyle dzieci produkować tylko po to żeby kiedyś, być może, mieć „córeczkę”. Masz pan takie geny ze się rodzą chłopaki i koniec. Może któremuś synowi się odmieni i będzie wnuczka. Good luck.
asd
rok temu
Jasne. Ten syn 24-letni z tym niemowlakiem będą super zgraną paczką, ponieważ już zaczęli nawiązywać relację. Zresztą, ten 17-letni też na pewno jest członkiem tej paczki. Oj, człowieku.
Żarcik
rok temu
Przecież ma córkę (jego żona to jak córka), nie musi już wstawać do karmienia, przechodzić kolek itd. Ma już wychowaną i samodzielną córkę😜😁
Najnowsze komentarze (175)
AGK
rok temu
Nie wiem z czego ta dziewczyna sie cieszy. Zanim podejmie decyzje o kolejnym dziecku niech zaczeka az chlopiec podrosnie. Rodzic chore psychicznie dzieci to zaden biznes. Niech sie upewni, ze maly nie odziedziczyl natrectw po tatusiu.
Płytki
rok temu
Też marzyłem o córce. Ale mam dwóch najcudowniejszych synów pod słońcem. Pocieszam się że może kiedyś dzieki nim będę mieć wnuczkę.
FGH
rok temu
Krzysiu podaza za partnerkami... byc moze. Nasuwa sie tylko pytanie, czy nadaza.
Lena
rok temu
Każde porzucone dziecko we wczesnym okresie życia nosi w sobie traumę porzucenia mniej lub bardziej świadomie.
Lol
rok temu
Strasznie smutne oczy ma jego żona
Jolo
rok temu
Co te dziadki sobie z corkami wnuczeta robia
Lublin
rok temu
Moja Siostra właśnie urodziła 3 dziecko, w wieku 34 lat.Mowi, że było mnóstwo kobiet które rodziły mając 50 plus, szok. Co to się dzieje na tym świecie i to nie takie zadbane co kariera zabrała im dużo lat, tylko mówi, że zniszczone i starawo wyglądające.. Niepoważne to
Lol
rok temu
Ja też miałam takie marzenia mieć następne dzieci, tylko ciekawe co na to ta druga osoba??
..........
rok temu
"TU ZIEMIA..."
NOO
rok temu
Uśmiech proszę ;D
Boby
rok temu
Każde dziecko ma z inną, ale to facet więc nikogo nie gorszy. Gdy kobieta ma dzieci z innymi partnerami to miano puszczalskiej i patologicznej. Taka polska żałosna mentalność.
Lol
rok temu
Krzysiu to jednak jest gość
Agnese
rok temu
Na wnuki niech się chłop nastawi...
Veronica
rok temu
On powinien wnuki bawić a nie dzieci robić co nóż innym kobieta...pomyślał że może nie dozyc ich dorosłości?! Nie ma 3o lat tylko 6o na karku.
...
Następna strona