Agnieszka Woźniak-Starak o trudnych początkach z Ewą Drzyzgą w "DD TVN". "Potrzebowałyśmy trochę czasu..."
Agnieszka Woźniak-Starak opowiedziała o pracy z Ewą Drzyzgą w "Dzień Dobry TVN". Przy okazji wbiła szpilę innemu duetowi prowadzących.
Agnieszka Woźniak-Starak o pracy z Ewą Drzyzgą w DDTVN. Dogryzła przy tym innemu duetowi
Agnieszka Woźniak-Starak jest w show biznesie już od wielu lat i nic nie zapowiada się, żeby szybko miała z niego zniknąć. Dziennikarka związana jest ze stacją TVN od 2013 roku, gdzie prowadziła takie programy jak "Na językach" czy "Azja Express". Od 2020 roku prowadzi pasmo śniadaniowe w duecie z Ewą Drzyzgą.
Agnieszka Woźniak-Starak wraz z Ewą Drzyzgą są jedynym jednopłciowym duetem prowadzących "Dzień Dobry TVN". Od momentu zadebiutowania programu w 2005 roku pary dziennikarzy zmieniały się niejednokrotnie. Niektórzy prowadzili pasmo śniadaniowe przez długie lata, jednak w końcu postanowili pożegnać się z widzami i postawili na inną drogę rozwoju swojej kariery, m.in. Magda Mołek czy Kinga Rusin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Drzyzga: "Jeśli ktoś ma parcie na szkoło, to może się czuć zwolniony z zajęć ze mną"
Agnieszka Woźniak-Starak o współpracy z Ewą Drzyzgą
Agnieszka w rozmowie z "Plejada.pl" opowiedziała o pracy z Ewą w programie "DD TVN" twierdząc, że był to "ryzykowny pomysł".
Myślę, że to był bardzo dobry pomysł kogoś, kto na ten pomysł wpadł. On był ryzykowny, oczywiście. My jesteśmy razem już trzeci rok i uważam, że to jest dobre - powiedziała.
Przy okazji rozmowy wbiła szpilę innemu duetowi, który niegdyś prowadził program śniadaniowy.
Z dziewczynami to nigdy nie wiadomo. Jak zaczną konkurować na antenie, to... już były tutaj takie duety, a może jeden, który przetrwał jeden sezon - dodała.
Nawiązała tym do czasów, gdy gospodyniami programu były Magda Mołek i Jolanta Pieńkowska.
Dziennikarka rozmowie z portalem zdradziła w czym tkwi sekret tak dobrej współpracy między nią a Ewą Drzyzgą.
My po prostu słuchamy siebie nawzajem. Lubimy się, lubimy ze sobą pracować, dotarłyśmy się. Potrzebowałyśmy trochę czasu, musiałyśmy wybadać ten teren, zobaczyć, jak to działa i teraz działamy jak szwajcarski zegarek - powiedziała z uśmiechem na twarzy.
Agnieszka wspomniała, że gdy zdarzają się im nieprzewidziane sytuacje zawsze mogą liczyć na siebie nawzajem.
My z Ewą jesteśmy zawsze dobrze przygotowane do programu i możemy sobie zaufać […] Jak coś się sypie, to zawsze któraś z nas to podniesie i na tym też polega ta praca - dodała.
