Anna Lewandowska konfrontuje się z krytyką: "Mówią, że wyglądam na NIESYMPATYCZNĄ. Uważam, że to przez duży nos"
Anna Lewandowska od lat wzbudza skrajne emocje i choć może pochwalić się imponującą liczbą fanów w sieci, to równie aktywni są jej krytycy. W najnowszym wywiadzie sportsmenka zdradziła, że bywa oceniana jako "niesympatyczna", ale ma swoją zaskakującą teorię, dlaczego ktoś może tak pomyśleć.
Anna Lewandowska to paradoksalnie jedna z bardziej kontrowersyjnych postaci polskiego show-biznesu. Trenerka cieszy się wprawdzie ogromną popularnością, ale wiążę się to też ze sporą krytyką, a każdy jej krok jest srogo oceniany przez internautów. Ostatnio pod lupę wzięto świąteczne menu Lewandowskiej, które oferuje jej firma cateringowa, a które według niektórych było wycenione zbyt drogo. Dla celebrytki to jednak codzienność, ale jeśli wierzyć motywacyjnym wpisom publikowanym przez nią na Instagramie, Ania wznosi się ponad krytykę i ma obecnie inne priorytety niż zadowalania mas.
Zobacz także: Anna Lewandowska rozprawia o byciu "NOT ENOUGH": "Dzisiaj nic nie chcę udowadniać. Chcę być SZCZĘŚLIWA"
Anna Lewandowska w "Pytaniu na Śniadanie" opowiedziała, jakie ma kontakty z Mariną i Wojciechem Szczęsnymi
Anna Lewandowska o opiniach na swój temat
Temat publicznej oceny i stereotypów pojawił się również podczas wywiadu, którego Lewandowska udzieliła Aleksandrze Kwaśniewskiej w ramach podcastu "Jestem kobietą" sponsorowanego przez markę biżuteryjną. Rozmowa zaczęła się od pytania o opinie, które krążą na temat Ani, ale mogą nie być do końca prawdziwe. Sportsmenka zaczęła odpowiedź w żartobliwym tonie i zauważyła, że zdarzyło się jej usłyszeć, że "wygląda na niesympatyczną". Jej zdaniem to wina... dużego nosa.
My kobiety jesteśmy opiniowane głównie przez wygląd i często opinia przez wygląd jest pewną oceną charakteru. Ostatnio spotkałam się z komentarzami, że wyglądam na niesympatyczną, ale wydaje mi się, że to jest dlatego, że mam duży nos. Ostatnio się śmiałyśmy z moją koleżanką, że małe nosy w stylu Disneya jak Bambi, to są sympatyczne postacie po prostu. Wiecie, Paulinka Krupińska, Marinka i tak dalej. A jak ktoś ma większy nos, to wygląda na mniej sympatyczną, więc biorę to na klatę. Ale nie mnie oceniać, czy jestem sympatyczna, czy nie
W dalszej części swojej wypowiedzi Lewandowska przyznała, że przez wiele lat "nosiła maskę", za którą ukrywała swoje prawdziwe emocje. Wszystko po to, aby dobrze "reprezentować" męża i chowanie tożsamości uznawała wtedy za konieczne.
Ocenia się wiele rzeczy, wiele wypowiedzi, czasami wyrwanych z kontekstu i czasami ktoś chce coś przekazać w danej chwili, czuje inną emocję, a często jest to odbierane inaczej. Myślę, że raczej jestem transparentną osobą. Jestem osobą kontrowersyjną i niekontrowersyjną, pokorną i niepokorną - pokorną poprzez sport, ale lubię mieć swoje zdanie. Czy jestem łatwa? Nie do końca. Myślę, że jestem silną kobietą, ale bardzo emocjonalną. Czy to jest wada? Czasem jest to wada. Czy jestem empatyczna? Jestem bardzo empatyczna, ale myślę, że przez wiele lat miałam taką pewną maskę na sobie, gdzie chciałam chować właśnie ten mój charakter i moje emocje czy niektóre zachowania, bo chciałam być na tyle silna, zaradna, odpowiedzialna i na tyle dobrze reprezentacyjna dla mojego męża, że gdzieś tę pewną tożsamość chowałam za maską
Ania zapewnia też, że teraz nie przejmuje się już opiniami innych i nie czyta komentarzy zamieszczanych o niej w sieci. Zdaje też sobie sprawę z tego, że można na nią patrzeć przez pryzmat rozmaitych stereotypów, ale jest przekonana, że "nie można odebrać jej ambicji i pracowitości".
Dzisiaj jak mam 37 lat, mogę śmiało powiedzieć, że jestem bardzo emocjonalną osobą. Często płaczę, często się wzruszam, potrzebuję przytulenia, zrozumienia, wysłuchania i trochę mi też coraz bardziej tego brakuje. Potrzebuję atencji, chyba jak każda kobieta i wydaje mi się, że po dwójce dzieci to są też dzisiaj inne problemy i kłopoty. Kiedyś czytało się te komentarze i artykuły na swój temat, teraz naprawdę tego nie śledzę w ogóle, nie przejmuję się tym. Robię swoje, pracuję. Można o mnie mówić różne rzeczy wedle stereotypów, które mamy w dzisiejszym świecie typu żona piłkarza, żona znanego męża, żona bogatego męża, ale myślę, że nikt nie może odebrać mi w jakimś stopniu mojej ambicji i pracowitości
Podzielacie refleksje Ani na jej temat?
Zobacz także: Anna Lewandowska gwiazdą hiszpańskiej prasy. Poświęcili jej cały artykuł. "WSZYSTKO, co osiągnęłam, wynika z mojej dyscypliny"