Trwa ładowanie...
Przejdź na

Sylwia Sz. ze szczegółami wspomina noc z Bieniukiem: "Krzyczałam, żeby przestał!"

1729
Podziel się:

Ofiara rzekomego gwałtu udzieliła obszernego wywiadu tabloidowi. Opisy tego, co miał robić z nią Jarosław, są drastyczne.

Sylwia Sz. ze szczegółami wspomina noc z Bieniukiem: "Krzyczałam, żeby przestał!"

Od kilku tygodni polskie media żyją skandalem wokół Jarosława Bieniuka, który jest oskarżany o gwałt. Rzekoma ofiara złożyła zawiadomienie na policji, w wyniku którego ojciec trójki dzieci został na 48 godzin zatrzymany w areszcie i wypuszczony dopiero za poręczeniem majątkowym. Bieniuk utrzymuje, że jest niewinny, ale jego przykładny dotąd wizerunek legł w gruzach i trudno sobie w tej chwili wyobrazić, jak piłkarz miałby go odbudować.

W sprawie jest wiele zawiłości i dodatkowych wątków, np. ten, że Sylwia Sz. była znaną w Trójmieście "modelką", która - jak podają liczne źródła - była blisko związana z tamtejszym szemranym środowiskiem. Podobnie zresztą jak sam Bieniuk, który znał Sylwię od kilku lat, zanim miało dojść do rzekomego gwałtu.

Sprawa jest wyjaśniana, tymczasem Sylwia Sz. żali się w tabloidach, że została "publicznie zlinczowana" i "boi się wyjść na zakupy".

Właśnie udzieliła wywiadu Faktowi, w którym opowiedziała, jak wygląda obecnie jej życie. Twierdzi, że znajomi się od niej odwrócili, a ona sama myśli o wyprowadzce z Trójmiasta. Sz. ujawnia, że "codziennie płacze", a z powodu afery straciła źródła dochodów.

Nie radzę sobie z własnymi myślami. Całe moje dotychczasowe życie legło w gruzach.(...) Dotychczas byłam influencerką. (...) Ze względu na hejt jaki się na mnie wylał m.in. w Internecie, zostałam zmuszona do zrezygnowania z pracy, dzięki której zarabiałam pieniądze. Zostałam bez środków do życia. Opluto mnie (...). Nazwano mnie prostytutką. To kłamstwo i obraza mojej osoby! (...) - przekonuje.

Sz. wspomina, że Bieniuka poznała "około 3-4 lata temu". Obracali się w tym samym gronie i ponoć "bardzo lubili". Wieczór z 12 na 13 kwietnia spędzili razem, choć Sz. twierdzi, że tego nie planowała.

W ciągu dnia rozmawiałam z Jarkiem i wspomniałam mu, że wychodzę wieczorem na drinka z koleżanką. Stwierdził, że chętnie do nas dołączy. Nie nastawiałam się na żadne imprezowanie (...). Nie miałam pojęcia, że on ma wynajęty jakiś apartament. Jarek w barze zaproponował, abyśmy przenieśli się do hotelu, w którym się zatrzymał. Uznałam, że to nie jest nic złego, żeby pójść do kolegi, którego znam od kilku lat. Nie sądziłam wtedy, że on może mi zrobić krzywdę - mówi.

Kobieta ujawnia, że Bieniuk poczęstował ją twardymi narkotykami.

Uważam, że Jarek dosypał mi czegoś do drinka i to na pewno nie był magnez! Zresztą tej nocy zażywaliśmy kokainę, którą przyniósł Jarek. Jarek ma opinię imprezowicza. Pomimo tego, że ja słyszałam od kilku osób o nim złe rzeczy, to ja uważałam go za dobrego kolegę. Nie przejmowałam się tymi opiniami. Bawiliśmy się, tańczyliśmy w apartamencie. Nie dawałam mu żadnych znaków, że czegoś od niego oczekuję, albo żeby mógł sobie pomyśleć, że ja czegoś od niego oczekuję. Po tym, jak zostaliśmy sami w pokoju, Jarek zaczął się do mnie dobierać i wtedy... to się stało. Krzyczałam, żeby przestał. (...) Jarek przydusił mnie kołdrą, żeby nie było mnie słychać. Później zakleił mi usta - opisuje Sz.

Kobieta ze szczegółami wylicza, co miał robić z nią Jarosław.

Gdy byłam związana, zaczęło się najgorsze... Jarek gwałcił mnie, używał różnych rzeczy. Mam powyrywane włosy, byłam posiniaczona. Po wszystkim dał mi tabletkę nasenną. Po niej uspokoiłam się. Pamiętam przez mgłę, jak taksówka odwozi mnie do mieszkania - dodaje Sz.

Zdaniem modelki wszystko było z góry zaplanowane przez Bieniuka i jego kuzyna. Kobieta zapewnia, że nie chodzi jej o wyłudzenie pieniędzy.

Jej opowieść brzmi dla Was wiarygodnie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1729)
Gość
5 lata temu
No i po co ci bylo Jarku to dziwne towarzystwo?
Gość
5 lata temu
To że ktoś był mężem lubianej aktorki, nie znaczy że nie był w stanie tego zrobić
Gość
5 lata temu
Masakra
Gość
5 lata temu
Dopóki nie ma wyroku sądu nikt nie powinien tego oceniać
Gość
5 lata temu
Pamietam jak po śmierci Ani jej mama mówiła, ze małżeństwo z Bieniukiem nie było usłane różami i różnie w domu bywało. Ale szczegółów nie zdradzała.
Najnowsze komentarze (1729)
BIENIUK WINNY
4 lata temu
BIENIUK WINNY WINNY WINNY WINNY WINNY I TO BARDZO
BIENIUK WINNY
4 lata temu
BIENIUK WINNY WINNY WINNY WINNY WINNY I TO BARDZO
Ubawiona
4 lata temu
Modelka Sylwia 😂😂😂
Komentatorka
4 lata temu
A ja jej wierzę! Panu Jarkowi po śmierci A.Przybylskiej poprostu odbiło imprezki,narkotyki, szemrane towarzystwo teraz zostawiona byla dziewczyna (narzeczona) z brzuchem. Poszukiwał łatwego seksu opinia zepsuta może odsiadka pozwoli mu pomyśleć nad swoim postępowaniem.
Gość
5 lata temu
Magdalena Żuk
Gość
5 lata temu
Siebie warci ! Sadzila ze idzie ogladac znaczki 🤣
Gość
5 lata temu
Kto jest gwałcicielem ?
Gość
5 lata temu
To teraz na imprezy się chodzi z taśmą klejącą i magnezem ? Co tez ludzie noszą ze sobą
gość
5 lata temu
Chciała żeby o niej było głośno, to oskarżyła faceta o to czego nie było.Po co poszła do hotelu? Miał być ostry seks i tyle. Ona jemu do niczego innego nie potrzebna
gosc niedziel...
5 lata temu
A taki byl piekny amerykanski
Kogut
5 lata temu
Broń Boże,nie bronię jego,,ale dorosły mężczyzna mógł sie liczyć z konsekwencjami swoich czynów,zadając sie z taka kobieta ,a widziałam jej zdjęcia,można sie wszystkiego spodziewać,wstyd dla niego,dzieci, aco dotuje pani ,to powiem ,ze wstydziłabym sie takich zdjeć,tylko prowokują i zachęcaja do właściwie wszystkiego,może jestem pruderyjna ,co na to pani radzina kompromitacja na całej lini
Gość
5 lata temu
Jak dla mnie to brzmi wiarygodnie. Koleś naćpał się i stał się nieśmiertelny, puściły mu hamulce i myślał ze wszystko mu wolno!!! Zgwałcił dziewczynę i teraz udaje niewinnego. Z niego to taka cicha woda niewyrzyta ... żal.pl
dora
5 lata temu
Jakoś nie wierzę żeby Jarek był do tego zdolny. Myślę że komuś zależy na jego krzywdzie...
gość
5 lata temu
Może to nieprawda,ale faktem jest,ze w nocy polazł do hotelu z narkotykami i neseserem z wiadomą zawartością,zostawiając dzieci samei ż eobrałał się tuż po smierci konkubiny w podejrzanym towarzystwie-WSTYD!Wywalić typa z pracy w klubie piłkarskim!
...
Następna strona