Przez długi czas życie uczuciowe Natalii Klimas nie układało się dobrze. Aktorka długo dochodziła do siebie po rozstaniu z Piotrem Starakiem, którego poznała jeszcze za czasów studenckich. Jakby tego było mało, musiałajak "zwykli ludzie" chodzić na castingi i zabiegać o role. Dopiero gdy w życiu Natalii pojawił się zamożny biznesmen Mikołaj, wszystko się odmieniło. Para pobrała się w czerwcu 2018 roku, a fundamentem ich uczucia stało się zamiłowanie do koni. Pod koniec kwietnia tego roku Klimas poinformowała na Instagramie, że niedługo na świecie powita dziecko. Zachwycała się wtedy, że wreszcie wszystko dzieje się po jej myśli.
Córka projektantki Joanny Klimas zainspirowała się Meghan Markle i wyprawiła w czwartek luksusowe baby shower. Wśród gości nie zabrakło Karolony Ferenstein-Kraśko, która miała zeswatać aktorkę z biznesmenem oraz "instamamy" Olgi Frycz.
Klimas na swoim Instagramie pochwaliła się hucznym przyjęciem wyprawionym w ulubionej warszawskiej knajpce celebrytów. Złote balony, wymyślne dekoracje i tort z zimnymi ogniami sprawiały, że impreza przypominała bardziej wesele niż przedporodowy spęd przyjaciółek:
Wczoraj było moje baby shower i nie zapomnę tego wieczoru na długi czas. Było nas 25 cudownych kobiet. Jedne zerwały się z teatru, żeby ze mną świętować, drugie zostawiły w domach kilkutygodniowe maluchy, trzecie przeorganizowały cały tydzień. Dotarły wszystkie! - zachwycała się.
Natalia mogła liczyć na "obłędne prezenty", a największym wyzwaniem okazało się... zrobienie sobie zdjęć ze wszystkimi gośćmi:
Ilość serdeczności i miłości (o obłędnych prezentach nie wspomnę), jaką wczoraj otrzymałam, przerosła moje najśmielsze oczekiwania. [...] Nie miałam czasu i byłam zbyt rozemocjonowana, żeby zrobić sobie ze wszystkimi zdjęcia, ale nie zawsze to jest najważniejsze, prawda? A teraz czekamy na Zuzię!