Dwie byłe partnerki zmarłego przed 18 laty Grzegorza Ciechowskiego nie darzą się zbytnią sympatią. Anna Skrobiszewska uważa się za jedyną spadkobierczynię całej spuścizny po muzyku. Ostro skrytykowała książkę Małgorzaty Potockiej, w której aktorka odkryła kulisy jej związku z Obywatelem G.C. Z publikacji dowiadujemy się, że ukochanego odbiła jej 20-letnia niania ich córki Weroniki, Anna. Skrobiszewska uznała książkową "spowiedź" Potockiej za stek bzdur.
Anna Skrobiszewska promuje w mediach film o Ciechowskim. Reżyserią dokumentu zajął się jej obecny mąż, Wojtek Skrobiszewski. Wdowa po Ciechowskim opowiadała niedawno w Dzień Dobry TVN o trudach ukrycia romansu z muzykiem przed jego ówczesną partnerką, Małgorzatą.
PRZYPOMNIJMY: Była żona Grzegorza Ciechowskiego wspomina: "Ukrywanie naszego uczucia przed Małgorzatą było bardzo trudne"
Skrobiszewska pojawiła się na kanapie kolejnej śniadaniówki, a tym razem z filmu i związku z Ciechowskim odpytywała ją gospodyni Pytania na Śniadanie, Monika Zamachowska. Dziennikarka, znana z wbijania szpil byłej żonie swojego obecnego męża, Zbyszka Zamachowskiego, nie mogła zrozumieć, dlaczego wdowa po Obywatelu G. C. po latach zdecydowała się "zniszczyć" wizerunek Potockiej. Najwyraźniej zapomniała, jak sama oczerniała Aleksandrę Justę i wypominała w tabloidach pobieranie alimentów od Zbyszka:
W tym filmie pani właściwie niszczy wizerunek Małgorzaty Potockiej. Jako matki, jako kobiety, jako żony. Mówi pani, że brała narkotyki z Grzegorzem, że nikt się Weroniką nie zajmował i właściwie nie zostawia pani powietrza - oburzała się Zamachowska.
Skrobiszewska odpierała zarzuty Zamachowskiej:
Myślę że ta historia jest do opowiedzenia tylko w ten sposób. Że trzeba było pokazać całą tę prawdę, opowiedzieć, jak było. To jest tylko mój punkt widzenia.
Żona Zbyszka jednak nie dawała za wygraną:
Ale to warto angażować się w tę dyskusję? Tak pięknie pani milczała tyle lat - zastanawiała się Monika.
Do rozmowy włączył się też obecny mąż Skrobiszewkiej i reżyser filmu o Ciechowskim, który stanął w obronie żony:
Małgorzata miała już wystarczająco dużo okazji, żeby zabierać głos.