Justyna Żyła perfekcyjnie wykorzystała szum medialny, który wywołał jej rozwód z Piotrem. Dzięki konsekwencji w publicznym praniu brudów celebrytka miała w końcu okazję zapozować do sesji dla magazynu Playboy, która spotkała się z nie najlepszym odbiorem. Kilka miesięcy później zaprezentowała się z kolei na parkiecie _**Tańca z gwiazdami**_, gdzie podgrygując bez ładu i składu zapewniła sobie awans aż do piątego odcinka show. Wiele osób jednoznacznie określa ją jako "jedną z najgorzej tańczących uczestniczek".
Obrotna celebrytka robiła, co mogła, aby zaczepić się w show biznesie na dłużej, jednak okazało się to dla niej wyjątkowo trudne. Wtedy jedna z telewizji zaproponowała jej poprowadzenie własnego programu, w którym, ku zdziwieniu wszystkich, została ekspertką od godzenia skłóconych małżeństw. Trzeba przyznać, że był to pomysł dość specyficzny, szczególnie biorąc pod uwagę jej przeszłość.
Ostatnimi czasy Justyna Żyła zrezygnowała nieco z brylowania w mediach, co na pewno wyszło jej na dobre. Skupiła się bardziej na swoich pasjach i co jakiś czas publikuje w sieci autorskie przepisy bądź zdjęcia ze swojego życia codziennego. Tym razem celebrytka postanowiła pochwalić się zdjęciem bez makijażu. Do nowego posta dodała podpis, w którym chwali się, że to przyjaciółka poradziła jej zrezygnować ze zbędnego obciążania swojej cery.
_**Taki komplement od przyjaciołki, wiem, ale ona prawdę Ci powie. Ty się nie maluj, masz piękna cerę**_ - napisała Justyna Żyła na Instagramie.
Komentarze okazały się dość skrajne. Wiele osób doceniło jej gest i przyznają, że w naturalnym wydaniu prezentuje się najlepiej. Inni wytykają jej z kolei użycie filtrów, którymi nieco "podrasowała" swoje zdjęcie. W drugim z przypadków celebrytka nie pozostała dłużna i szybko odpowiedziała dociekliwemu internaucie.
Filtr to mam, ale w basenie. Serio. Kto mnie zna, ten wie... - odpisała Żyła.