Trwa ładowanie...
Przejdź na

Byli pracownicy Durczoka złożyli pozwy cywilne!

232
Podziel się:

"Nie zgadzają się z decyzjami prokuratury i Inspekcji Pracy". Uda im się wygrać z milionerem?

Byli pracownicy Durczoka złożyli pozwy cywilne!

Po ujawnieniu przez tygodnik Wprost szokujących kulis pracy w redakcji Faktów, TVN powołał wewnętrzną komisję do zbadania tej sprawy. Znaleziono dowody, że w redakcji rzeczywiście dochodziło do "niepożądanych zachowań". Kamil Durczok natychmiast stracił pracę, jednak prokuratura i Państwowa Inspekcja Pracy okazały się znacznie bardziej pobłażliwe od władz stacji. Prokurator uznał, że... nic się nie stało, ponieważ nie ma dowodów, że doszło do "czynności seksualnych".

Z treści raportu wynika, iż "niepożądane zachowania" polegały na wysyłaniu wiadomości tekstowych SMS zawierających propozycję prywatnych spotkań i zaangażowania się w romans - ujawnił wówczas rzecznik prokuratury Przemysław Nowak.

Czyli nie ma kłopotu, póki nikt nie zostanie zgwałcony. Przypomnijmy, że w publikacjach Wprost i Newsweeka opisywano przede wszystkim przypadki mobbingu i psychicznego znęcania się nad pracownikami.

Państwowa Inspekcja Pracy, która powinna ich chronić, nie dopatrzyła się jednak żadnych nieprawidłowości. Okazuje się, że swoje wnioski oparła na... ankietach.

My nie mamy innych narzędzi do badań oprócz ankiety, więc nasza praca na chwilę obecną jest zakończona - mówi Faktowi rzecznik Państwowej Inspekcji Pracy Maria Kacprzak-Rawa. Komisja posługiwała się wybiórczo dokumentacją części pracowników. Na tej podstawie nie stwierdzono nieprawidłowości w prawnej ochronie pracy.

Poszkodowani pracownicy Faktów uważają zaś, że to raczej okrutny żart. Postanowili dochodzić swoich praw w sądzie. Niestety, jak się okazuje, w ramach obowiązującego w Polsce prawa mają bardzo ograniczone możliwości.

Z tego, co mi wiadomo, osoby, które czują się pokrzywdzone decyzjami prokuratury i PIP, zwróciły się do sądu i złożyły powództwa cywilne. To sąd będzie musiał rozstrzygnąć, czy ich roszczenia są zasadne - mówi informator tabloidu.

W rozmowie z Faktem sprawę komentuje anonimowo jeden z prawników stacji:

Pozostaje wierzyć, że prokuratura i PIP dopełniły staranności swoich prac. Jednak wiem z doświadczenia, że nie jest to regułą.

Nie wiadomo, czy powództwa cywilne osiągną jakiś skutek i czy pracownicy mają szansę w walce z milionerem. Wiadomo natomiast, że Kamil Durczok, który pozwał już Wprost na 10 milionów złotych, może liczyć na wsparcie swojej żony, Marianny i wynajętej przez nią firmy PR-owej.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(232)
gość
9 lat temu
Krzywda pracowników została wyceniona na kilka tysięcy złotych, a ich oprawca domaga się kilku milionów... To dobitnie ukazuje, w jakim chorym kraju żyjemy
Gość
9 lat temu
Jak zwykle zamiatanie pod dywan !
kalt
9 lat temu
Taka afera, zostal usuniety z tvn nie bez powodu a tu nagle sie okazuje ze nic zlego nie robil. Do tego bedzie sie procesowal z autorami tego calego artykulu od ktorego wszystko sie zaczelo... Media znowu nami manipuluja i tuszuja cala ta sprawe... Szkoda tylko tych poszkodowanych co teraz sobie pewnie mysla ze glupie sa czy cos...
AiM
9 lat temu
Sam syf w tym show biznesie , jestem zwykłym szarakiem i dobrze mi z tym ! Pozdrawiam :)
gość
9 lat temu
Nie uda! kolejna sprawa zamieciona pod dywan!
Najnowsze komentarze (232)
JK
9 lat temu
Myślałam, że choroba nauczy Pana Durczoka pokory i mądrości a jednak się myliłam, szczerze mówiąc nie chcę oglądać już tego Pana na wizji myślę, że powinien odpocząć i zastanowić się nad sobą. Aha i jeszcze jedno nie powinien dostać ani grosza wystarczy ..... Pieniądze proszę przekazać potrzebującym jest ich wielu ........ pozdrawiam
gość
9 lat temu
powinni zazadc tez kilku milionów
gość
9 lat temu
ciekawa jestem czy ty bedac osoba publiczną chciałabyś żeby o tobie wiedzieli wszyscy ????
gość
9 lat temu
jak walczy o dobre imie dla syna to trochę się spóźnił zostawiając syna i żonę ciekawe i myślał ze jest nie do ruszenie a gdzie ten jego urok osobisty bufon niesympatyczny i zarozumiały to jest ten jego urok osobisty gratuluję wyboru uroku osobistego .
gość
9 lat temu
u nas nie ma śswiętości jak jest na drogiego adwokata koniec.....
gość
9 lat temu
no muszą wyjść z twarzą z tych pomówień
gość
9 lat temu
Pogonić takiego zboka niechcemy go widzieć na wizji
gość
9 lat temu
Oogonić zbika
gość
9 lat temu
Wspólnie razem złóżcie pozew , w grupie siła takich pracodawców trzeba eliminować z korzeniami .
baba
9 lat temu
Durczok ???? dajcie sobie spokój z tym facetem , nie po co się schylać !!!!
gość
9 lat temu
n n n
molestowanie ...
9 lat temu
osoby pokrzywdzone to kobiety, które „czuły się molestowane seksualnie poprzez lubieżne zachowanie swoich przełożonych w TVN”. To właśnie one nie zgadzają się z umorzeniem śledztwa przez prokuraturę i są zbulwersowane wynikami prac PIP, która również nie dopatrzyła się złamania praw pracowniczych. Wg prokuratury Durczok nie zlamal prawa..bo to prawo o ktorym wszyscy mowia i mysla odnosnie molestewania seksualnego nie istnieje w Pl..wg prokuratury to co robil Durczok to bylo tylko flirtowanie.Choc wszyscy wiedza ze Durczok jest uzalenionym seksholkiem..to co robil wg kulawgo prawa polskiego jest flirtowaniem a nie molestowaniem seksualnym.
ANIA
9 lat temu
I TAK PANA UWIELBIAM :*
gość
9 lat temu
Jak sie mozna pomylic myslalem ze to faacet ok ale to taki jak co drugi Polak
...
Następna strona