Blanka Lipińska też zabrała głos ws. dramy wokół matchy Sandry Kubickiej. DOCENIŁA działania promocyjne: "Nieważne jak, ważne żeby mówili"
Matcha serwowana w lokalu Sandry Kubickiej nie zadowoliła kubków smakowych wielu czołowych influencerów. W ostatnich dniach jednak możemy zaobserwować zgoła odmienną narrację. Co na ten temat ma do powiedzenia zawsze szczera w swoich opiniach Blanka Lipińska?
Blanka Lipińska uważa, że głosy krytyki wokół matchy wyszły Kubickiej na dobre
Herbaciany biznes Sandry Kubickiej miał okazać się strzałem w dziesiątkę. Jeszcze przed otwarciem wymarzonego lokalu przyszła przedsiębiorczyni jawiła się w mediach społecznościowych jako ekspertka od wywodzącego się z Japonii zielonego napitku, który okazał się prawdziwym hitem sprzedażowym również na innych światowych rynkach. Z końcem maja zrealizowała swój ambitny cel, uroczyście inicjując działalność matcharni zlokalizowanej przy jednej z najbardziej obleganych ulic w warszawskim Śródmieściu.
Dokładnie w połowie lipca do byłej modelki zaczęły trafiać liczne głosy niezadowolenia ze strony influencerów o szerokich zasięgach, którzy, niekiedy w dość ostentacyjny sposób, odradzili swoim odbiorcom sięganie po napój firmowany imieniem 30-latki. W kontrze do negatywnych recenzji w ostatnim czasie w sieci zaroiło się od pochwał pod adresem jej flagowego produktu. Rekomendacje ze strony Anny Lewandowskiej czy Qczaja niewątpliwie podniosły morale w teamie Kubickiej, który już wkrótce ulegnie powiększeniu.
Blanka Lipińska podkreśliła sukces biznesowy Sandry Kubickiej
Lista znanych osób, które zajęły stanowisko w sprawie matchy promowanej przez mamę rocznego Leonarda, co rusz wypełnia się kolejnymi nazwiskami. Tym razem głos postanowiła zabrać Blanka Lipińska. Autorka serii "365 dni" nie odniosła się jednak do właściwości smakowych. Skupiła się na zmasowanej krytyce tiktokerów, którzy w jej opinii przysłużyli się interesom Kubickiej.
Myślę, że robi jej to dobrze marketingowo, więc jeśli ktoś chciał jej zrobić krzywdę, to finalnie oddał przysługę - oceniła.
Lipińska dodała, że jest orędowniczką amerykańskiego marketingu opierającego się o dewizę: "nieważne jak, ważne żeby mówili". Obserwując jej celebrycką i zawodową działalność, śmiało można stwierdzić, że sama również wciela ją w życie.
