Był taki czas, gdy losami Alany "Honey Boo Boo" Thompson i jej bliskich ekscytowało się pół świata. Słynna rodzina przypłaciła to jednak wieloma problemami, a Mama June sama przyznała publicznie, że miała poważny problem z używkami. Kilkanaście miesięcy temu Alana pojawiła się natomiast na pogrzebie siostry, która zmagała się z czwartym stadium raka.
Honey Boo Boo miała trudne dzieciństwo. Tak to wspomina
Dziś Honey Boo Boo ma już 19 lat i właśnie promuje produkcję "I Was Honey Boo Boo", w której pokazano, jak naprawdę wyglądało jej życie - bez filtrów, brokatu i całej otoczki, która przed laty rozgrzewała Amerykanów. Przy okazji wylądowała też na okładce "People", a w rozmowie z magazynem opowiedziała o trudnym dzieciństwie i równie skomplikowanych relacjach z mamą.
Nie chcę, żeby ten film uderzył w moją mamę i ukazał ją w złym świetle, ale niczego nie przemilczałam - mówi wprost. Jeśli się zdenerwuje, to trudno, taka po prostu jest prawda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alana wspomina, że jej relacje z Mamą June były toksyczne dla obu stron, a problem z narkotykami jedynie ten stan pogłębił. Jeszcze w 2019 roku mama Honey Boo Boo tkwiła w szponach nałogu, a jej córka czuła, że coś jest nie tak. W końcu jej mamę aresztowano za posiadanie nielegalnych substancji, co szybko rozeszło się w mediach, a Alana musiała odpowiadać na trudne pytania szkolnych rówieśników.
Ludzie mówili mi: "Widzieliśmy twoją mamę w wiadomościach, z zepsutym zębem, naćpaną". A ja tylko odpowiadałam: "Świetnie, tak jakbym ja nie widziała".
Jednocześnie Thompson nigdy nie zobaczyła ani centa z honorarium za hitowe reality show. Jak twierdzi, przez nałóg mama zabrała nawet cały jej zarobek z "Tańca z Gwiazdami", który wynosił 35 tysięcy dolarów. Niedawno miała zwrócić córce pieniądze, ale, jak mówi Alana, "nawet nie powiedziała "przepraszam"".
Od tego czasu wiele się jednak zmieniło. Dziś Alana studiuje pielęgniarstwo i chce być pierwszą osobą w jej rodzinie, która zdobędzie wyższe wykształcenie. Wierzy, że reality show wcale nie definiuje tego, jaka czeka ją przyszłość. Z mamą, która od ponad 5 lat jest czysta, ma poprawne relacje i zapewnia, że wybaczyła jej błędy przeszłości, co wcale nie było łatwe.
Zawsze sobie mówiłam: wiesz, że chcesz zrobić w życiu coś ważniejszego niż tylko być w telewizji, więc trzeba się podnieść i iść dalej, skończyć szkołę i dostać się na studia, żeby być pielęgniarką, o czym tak bardzo marzysz. Jak skończę studia, to będę jedyną osobą w rodzinie, która ma wyższe wykształcenie - mówi. Ciężko było przebaczyć, ale to jednak moja mama. Gdy miała problem z narkotykami, to myślałam o dniu, kiedy jej nałóg się skończy. Miejmy nadzieję, że na dobre. Po prostu nie mam już względem niej żadnych oczekiwań.