Córka Tadeusza Cymańskiego popiera Strajk Kobiet! "Rodzina jest w tej sprawie podzielona"
Polityk zgadza się na zaostrzenie zakazu aborcji. "Szanuję i kocham swoje dzieci".
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 22 października wywołało falę protestów, która trwa od ponad tygodnia. Strajk Kobiet przerodził się powoli w demonstracje przeciwko ogólnej polityce rządu, bo do kobiet walczących o swoje prawa dołączyli między innymi rolnicy i przedsiębiorcy. W piątek 30 października na ulice Warszawy wyszło blisko sto tysięcy demonstrantów. Szacuje się, że to największy protest w ostatnich latach.
Niektórzy politycy zdają się zauważać niezadowolenie społeczne i mają świadomość, że orzeczenie TK zaogniło już i tak trudną sytuację w Polsce. Andrzej Duda, idąc tym tokiem rozumowania, przedłożył własny projekt ustawy w sprawie aborcji. Podobno prezydent liczył na jakąś inicjatywę ze strony posłów, ale jakoś się nie doczekał, więc wziął sprawy w swoje ręce.
Strajk kobiet. Gigantyczny tłum na ulicach Warszawy. Tak wyglądał protest "od środka"
Jak donosi Super Express, orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego podzieliło rodzinę Tadeusza Cymańskiego. Polityk, poseł na Sejm od 1997 roku, obecnie działający w Solidarnej Polsce, poparł zaostrzenie prawa aborcyjnego. Tymczasem jego córka, Magdalena Cymańska... wspiera Strajk Kobiet!
Tadeusz Cymański ma pięcioro dzieci, a Magdalena, mieszkająca w Gdyni, prowadzi salon kosmetyczny. Ostatnio na instagramowym profilu salonu pojawiła się relacja ze Strajku Kobiet. Cymańska, wyraźnie dumna ze współpracowniczek, napisała: "moje dziewuchy" i dodała emotkę serduszka. Tabloid postanowił zapytać Cymańskiego, co myśli o takim zaangażowaniu córki. Okazuje się, że tata nie jest zbyt zadowolony, ale i tak kocha swoje dziecko.
- Szanuję i kocham swoje dzieci. Nie prowadzimy wojny ze sobą, szanuję poglądy każdego. Oczywiście wychowywałem Magdę w jakichś przekonaniach i duchu, ale widać, że świat, argumenty, lektury, towarzystwo wpływają na ludzkie postawy - komentuje w Super Expressie. - Magdalena ma swoje poglądy i co mi do tego... Akceptuję ją taką, jaka jest i tyle, każdy może mieć swoje poglądy. Nie popieram córki biorącej udział w proteście, ale nie będę jej nawracał.
Myślicie, że Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski, też jest tak wyrozumiały?