W sobotę wieczorem ruszyła "Afryka Express", a uczestnicy tej edycji już zawitali do Tanzanii, aby spotkać się z nową prowadzącą. Wśród par, które zawalczą o wygraną w tym sezonie, są także Edyta Zając i Michał Mikołajczak. Do tej pory para mocno strzegła prywatności, jednak w programie uchylili rąbka tajemnicy.
Edyta Zając i Michał Mikołajczak o tym, jak się poznali
Zając i Mikołajczak zawsze unikali rozprawiania o ich związku w mediach, a jeśli już zabierali głos, to zawsze mówili tylko tyle, ile sami uznają za stosowne. Teraz gdy biorą udział w programie, zrobili drobny wyjątek. Para opowiedziała o tym, jak się poznali.
Jednak jest to taka sztampowa historia trochę, że spojrzeli, popatrzyli się na siebie przeciągle, po czym się już zaczęło i się na razie nie skończyło - zaczął Mikołajczak.
Zobacz także: Edyta Zając i Michał Mikołajczak pozują na planie "Afryki Express". Fajna z nich para?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieco szerzej o ich początkach opowiedziała Edyta. Jak twierdzi, urzekły ją życzenia, które dostała od Michała na Dzień Kobiet. Na początku byli tylko znajomymi, bo potrzebowała nieco czasu dla siebie, ale w końcu między nimi zrodziło się uczucie.
Kilka dni później dostałam wiadomość z życzeniami na Dzień Kobiet. I to były najpiękniejsze życzenia, jakie kiedykolwiek ktokolwiek mi wysłał - kontynuowała Edyta. Bardzo długo ze sobą pisaliśmy, rozmawialiśmy jako znajomi. Ja byłam też w okresie swojego życia takim bardzo przejściowym, więc potrzebowałam czasu, żeby sobie wszystko sercowo, życiowo i w głowie poukładać. I kiedy przyszedł ten idealny moment, to wszystko się ułożyło i właśnie tutaj dzisiaj siedzimy.