Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dollface,Unicorn
|

Ewa Minge opisuje, że kiedyś MIAŁA ABORCJĘ. "Lekarz powiedział: Proszę nie igrać z życiem w imię życia, bo UMRZE PANI RAZEM Z TYM PŁODEM"

352
Podziel się:

Projektantka doczekała się dwóch synów, lecz trzeciej ciąży nie donosiła. Ewa Minge opisała, co usłyszała od lekarza, który podjął decyzję o usunięciu ciąży.

Ewa Minge opisuje, że kiedyś MIAŁA ABORCJĘ. "Lekarz powiedział: Proszę nie igrać z życiem w imię życia, bo UMRZE PANI RAZEM Z TYM PŁODEM"
Ewa Minge opisała aborcję (AKPA, AKPA)

Nie milkną echa tragicznej śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Kobieta zmarła w 22. tygodniu ciąży na skutek wstrząsu septycznego. Choć wielokrotnie wyrażała obawy o swój stan zdrowia, lekarze czekali, aż płód w niej obumrze. Wielu jest zdania, że tragicznie zmarła kobieta jest pierwszą ofiarą kontrowersyjnego zaostrzenia prawa aborcyjnego.

Historia Izabeli zatacza coraz szersze kręgi i prowokuje do wyznań także osoby publiczne. Głos w sprawie zabrała właśnie Ewa Minge, bezkompromisowa projektantka, która w długim wpisie na Instagramie opisała, że straciła trzecią ciążę. A raczej mówiąc wprost: nie donosiła jej, bo lekarz podjął decyzję o usunięciu płodu.

Długo się zastanawiałam, czy opisać moje osobiste doświadczenie, które pomimo upływu czasu jest dla mnie bolesne. Ale uznałam, że głos osób popularnych jest mocniejszy i może kogoś zainspiruje moja historia. Planowałam dużą rodzinę, chciałam mieć minimum troje dzieci. Trzecia ciąża nie była więc przypadkiem - zaczyna Minge.

Niestety, szybko okazało się, że ciąża przebiega z komplikacjami. Minge najpierw zgłosiła się do lekarza, ale gdy ten zaproponował aborcję, wypisała się ze szpitala i wróciła do domu, licząc, że problemy miną. Tak się jednak nie stało i gdy ponownie zgłosiła się po pomoc, lekarz przedstawił sprawę jasno: albo usunie ciążę, albo umrze sama.

Zobacz także: Śmierć 30-latki z Pszczyny. Poruszający komentarz Nowackiej

Kolejne dwie doby, krwawienie, fatalne samopoczucie i pojechałam znowu do lekarza. Usiadł naprzeciwko mnie, wziął za rękę i mówi: "Ma pani dwoje zdrowych dzieci, ma pani więc dla kogo żyć. Natura czasem wie, co robi i ta natura wyraźnie nie chce tej ciąży w pani. Proszę nie igrać z życiem w imię życia, bo umrze pani razem z tym płodem. Nie nazwał go dyplomatycznie dzieckiem. I dodał, że moje dzieci zapłacą najwyższą cenę, bo stracą matkę - czytamy.

Ewa Minge zakończyła wpis refleksją, że ludzie "zamieniają się w maszyny do zabijania", a w przypadku Izy z Pszczyny ciążę można było usunąć bez tragicznych skutków.

Stan prawny, to jedno a stan służby zdrowia to drugie. Tu można było zgodnie z prawem wykonać aborcję. Co spowodowało, że nie została wykonana? Niezrozumienie ustawy? Czy ludzka ignorancja i sytuacja opisana przez koleżankę z sali i matkę zmarłej dziewczyny? Niestety jest to normą, znieczulica, anonimowy pacjent z numerkiem choroby, który jest intruzem, problemem w dolinie bogów, którzy szafują ludzkim życiem. Ustawa też jest tu winna, bo kobieta powinna mieć prawo w takiej sytuacji nakazać usunięcie takiego płodu bez czekania na decyzje lekarza - konkluduje.

Przeczytajcie cały jej wpis. Poruszające?

Która celebrytka dla rozgłosu i pieniędzy chciała sfingować własny ślub? Posłuchajcie w najnowszym Pudelek Podcast!

Zobacz także: Nocne zabawy Gąsiewskiej, ślub dla pieniędzy i rozmówki polsko-czeskie Jana Klimenta
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(352)
Karolek
2 lata temu
Byłam w 2017roju w ciąży okalalo się że to trisomia 13, usunelam w szpitalu Bielańskim(wcale nie chcieli mnie przyjąć z otwartymi rękami), cieszę się że jednak miałam wybór i nie musiałam jechać do np Niemiec. Sama inf że dziecko żyje dopóki jest we mnie i że ma od liku wad było straszne. Wczoraj jak oglądałam reportaż o Izie byłam w szoku jaka to kulturalna i wyrozumiała kobieta była, ja tam bym ich roxjedala na oddziale
wnioski
2 lata temu
Najbardziej śmieszne (a może tragiczne) w Polsce jest to, że kobieta o wiele łatwiej usunie ciążę gdy płód jest zdrowy (mowa o tak zwanych wpadkach), niż nieuleczalnie chore dziecko, które umrze lub będzie cierpieć całe życie. Dlaczego? Ponieważ dziewczyny które zaszły w ciążę z powodu wpadki dowiadują się o tym praktycznie zawsze poniżej 10 tygodnia ciąży, czyli mogą zastosować tabletki poronne (łatwo dostępne w Internecie i przez fundacje kobiece). Natomiast badania prenatalne wykrywające nieuleczalne wady płodu są wtedy gdy na aborcję tabletkami poronnymi jest za późno, więc te kobiety są w dramatycznej sytuacji w tym kraju.
Gość
2 lata temu
Ma 100% racji. Dopóki płód nie jest w stanie samoistnie funkcjonować decyzja powinna należeć w pierwszej kolejności do kobiety, następnie dopiero do lekarzy, którzy bez zgody kobiety mogą co najwyżej takie życie ratować poza ciałem kobiety.
Jaaa
2 lata temu
Pani Ewo, mądry wpis, ale.... nigdy pacjent nie będzie miał prawa nakazać czegokolwiek lekarzowi. Z tego powodu, że pacjent jest laikiem i raczej nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji zdrowotnych swojej decyzji, za którą i tak odpowiadałby lekarz. Tak więc porzućmy tę utopię. Za to czas już wyegzekwować odpowiedzialność zawodową za błędy lub zaniedbania. Co to za sytuacja prawna, że lekarz w ramach swoich obowiązków może pacjenta wyleczyć a może też zabić i ma płacone na koniec miesiąca jak za dobrze wykonaną pracę? Jak może ujść płazem personelowi szpitala to, że na ich oczach pacjentka wyraźnie umiera, jej stan się pogarsza błyskawicznie i widzą to inni pacjenci, za to lekarze i pielęgniarki nic sobie z tego nie robią? Ta kobieta powinna być tam pod szczególnym nadzorem, powinna być stale doglądana i monitorowana, tymczasem personel przychodził kiedy chciał. Pewnie lekarz odsypiał w dyżurce, a pielęgniarki oglądały serial. Czyli jak zawsze w szpitalu.
TERKA
2 lata temu
Bardzo współczuję 🥺
Najnowsze komentarze (352)
Nikt
2 lata temu
Teraz każdy celebryta poronił, nawet jakimowicz
Adek
2 lata temu
Co to za zdjęcie. Przecież to monstrum, nie człowiek
OLO
2 lata temu
`PANI MINGE--NIECH NAS PANI PRZESTANIE STRASZYĆ !!! a WSPOMNIENIA O PORONIENIACH I ŻYCIU W MŁODOŚCI--- MOŻNA OPISAĆ W KSIĄŻCE !! I KTO BĘDZIE CIEKAWY, TO SOBIE PRZECZYTA !!!!
francuski łąc...
2 lata temu
że jeszcze usta się jej domykają
Katarzyna
2 lata temu
Nie ma nic cenniejszego, niż życie. Każdy z lekarzy wie, że po to on został lekarzem, by życie ratował. To on powinien podejmować decyzje, bo on wie, jak je ratować. Dlatego uczy się i praktykuje. Jest to bardzo odpowiedzialny zawód i powinien być godnie opłacany. Nie każdy nadaje się do tego zawodu. Są też różne sytuacje, które przyczyniają się do błędów medycznych. Jeżeli lekarz naświetlilby sytuację kobiecie z czym wiąże się bycie w ciąży, niejedna kobieta by się zastanowiła,zanim by w te ciaze zaszła. Nie można traktować ciąży, jako środka antykoncepcyjnego. Niewiele młodych kobiet zdaje sobie sprawę, że może podczas aborcji umrzeć. Może mieć problemy zdrowotne do końca życia - fizyczne i psychiczne. Może nie miec już nigdy dzieci. Może mieć wyrzuty sumienia
Ewa
2 lata temu
Moja znajoma była w ciąży bliźniaczej. Lekarze namawiali ja do aborcji, bo było wiadomo, że jedno z dzieci umrze. Straszono ja, że jej życie też jest zagrożone. Odwoływano się do tego, że ma już jedno starsze dziecko i może je osierocić. Nie uległa namowom. Urodziła. Rzeczywiście jedno dziecko umarło po kilku dniach. Zostało pochowane na cmentarzu. Dla znajomej jest to bardzo ważne, że został ślad po dziecku i pamięć. Że można pójść do tego dziecka w każdej chwili. Drugie żyje i pięknie się rozwija. Ciąża była dla niej trudna, bo wiadome było, że jedno z dzieci umrze. Ale czy mogła zabić drugie dziecko ?
Babcia
2 lata temu
Będąc w szpitalu z krwotokiem lekarz spytał mnie czy chcę utrzymać ciąże.Był to dla mnie szok bo nie myślałam o sobie i czymś naturalnym jest że po to tu jestem by ratować dziecko.Do tej pory nie wiem czy lekarz coś w tym kierunku robił czy też po prostu czas zdecydował że poroniłam.Były to lata 90siąte
Eryka
2 lata temu
Moja ciąża sama obumrla i... I tyle. Też moglam byc Panią Iza, co gdybym trafiła do szpitala jak dziecko jeszcze żyło?? Też by czekali na jej śmierć na moją. Moje dziecko zmarło bo tak widoczne miało być a ja w tym wszystkim teraz, widzę jakie szczęście miałam że żyje że trafiłam na dobrych lekarzy którzy odrazu wywołali poród dzięki nim nie dostałam zakażenia żyje.
gość
2 lata temu
Ta kobieta nie żyje a ty żyjesz.
arnold
2 lata temu
EWA 200 % racji
Prawda
2 lata temu
Pani Ewo z całym szacunkiem ale Izabela nie miała wyboru . Proszę, przez wzgląd na tragedię jej rodziny ,nie wzbudzać w nas litości i ocieplać wizerunku bo Pani Współpracuje z Reżimem, którego ustawa Izę zabiła !!!
Miki
2 lata temu
Jeśli na pierwszym zdjęciu jest faktycznie pani Ewa, to była bardzo ładną dziewczyną, z normalnymi brwiami, a nie robionymi pod linijkę.
Zenek
2 lata temu
Nie igrała z życiem w imię życia, to zaczęła w imię "urody". Oby Pani kiedyś opowiedziała o skutkach operacji plastycznych, może to uchroni jakaś kobietę przed Pani tragedią? Zawsze można zrobić coś dobrego zostając złym przykładem dla innych.
niestety
2 lata temu
Chyba czym innym jest usuniecie płodu jako "jeden ze środków antykoncepcyjnych" a czym innym w sytuacji ewidentnego zagrożenia życia matki. Wrzucenie wszystkiego do "jednego wora" kończy się tak jak w tym przypadku.
...
Następna strona