Hanna Zborowska zyskała rozgłos jako uczestniczka programu telewizyjnego "Jestem z Polski", w którym relacjonowała swą codzienność w zamieszkiwanej niemal przez całe dorosłe życie Brazylii. Wystąpiła tam ze swoimi dwiema maleńkimi wówczas córkami oraz ówczesnym mężem Danielem. Dziewczynki wyrosły na oczach dziesiątek tysięcy obserwujących ją internautów, a ich rodzice podjęli wspólną decyzję o rozwodzie.
Mężczyzna nadal aktywnie uczestniczy w życiu Niny i Mili, liczących dziś odpowiednio 12 i 8 lat. Wczoraj towarzyszył swej byłej żonie podczas wizyty u endokrynologa dziecięcego. Jak przyznała, martwi się o młodszą z dziewczynek, a reakcja lekarza bardzo jej się nie spodobała.
Hanna Zborowska jest wstrząśnięta obojętnością lekarza specjalisty
43-latka liczyła na fachową pomoc od lekarza. Tuż po wyjściu z gabinetu, wsiadła do auta i podzieliła się na gorąco swoimi gorzkimi przemyśleniami.
Słuchajcie, nie uwierzycie, ku**a, co się właśnie stało, więc tak. Wzięłam Daniela do drugiego endokrynologa. Endokrynolog spojrzał na wyniki badań. Powiedział, że w ogóle nie ma żadnego problemu z dzieckiem, nie ma żadnych wskazań ku temu, żeby blokować jej przedwczesne rozwijanie się. Ja na niego patrzyłam i mówię: czy my, ku**a, patrzymy na te same wyniki badań? On mówi, że tak, wyjął atlas z 1428 r. i pokazał zdjęcie rentgenowskie lewej ręki, po czym wziął wyniki USG Mili i powiedział, że nie ma w ogóle żadnego problemu z macicą, jajnikami. Ja mówię, że ona jest ponad dwa razy większa niż była w zeszłym roku, a on: no co z tego? A ja: no ku**a, gó**o - zaczęła.
W tym wszystkim siedzi koło mnie Daniel, który patrzy na mnie i mówi: "tak, je**ięta, wiedziałem to od zawsze". I jeszcze ten lekarz mówi: "to jest, ku**a, niesamowite, że kiedyś to nie było tak, że ojcowie uczestniczyli, a tutaj proszę - ojciec jest" - relacjonowała wściekła celebrytka - kontynuowała wściekła na filmie.
Hanna Zborowska połączyła się z followersami kilka godzin później, aby przekazać, że udało jej się dostać do innej lekarki, która pochyliła się nad problemem. Z jej słów wynika, że pani doktor skierowała Milę do "natychmiastowego zablokowania". Dodała też, że umieściła dziewczynkę na początku kolejki, "dlatego, że potrzebuje bardziej niż inne dzieci".
ZOBACZ TEŻ: Sandra Kubicka opisuje, co działo się z jej synem, zanim przyjechało pogotowie: "On zaczął PŁONĄĆ"
Z okazji 30. lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania aż kilkaset podwójnych biletów na wyjątkowy koncert sanah, który odbędzie się 19 września 2025 r. na PGE Narodowym. Pokaż swoją kreatywność i świętuj razem z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs