Jessica Alves prezentuje zmodyfikowane lico i świeci dekoltem na ulicach Londynu
Jessica Alves ma na swoim koncie wszelkiej maści operacje plastyczne. Nic dziwnego, że jest prawdziwą ulubienicą paparazzi. Ostatnio celebrytka znów została "przyłapana" na ulicach Londynu.
We współczesnym świecie ekstremalne ingerencje w urodę coraz częściej przyciągają uwagę mediów i internautów. To, co jeszcze niedawno budziło duże kontrowersje, dziś może stać się przepustką do sławy i medialnej kariery. W gronie znanych twarzy, które "słyną" właśnie z tego, że mają słabość do "upiększania" swoich ciał jest m.in. Jessica Alves.
ZOBACZ TAKŻE: Jessica Alves ogłosiła, że jest SAPIOSEKUSALNA. "Mam już 40 lat i chcę żyć swoim życiem"
Celebrytka, znana wcześniej jako Rodrigo Alves, zdobyła sławę jako "Żywy Ken". Już od pewnego czasu funkcjonuje jednak w mediach "żywa Barbie". Jessica na swoim koncie ma ponad 100 operacji plastycznych, za które zapłaciła co najmniej milion funtów, czyli około pięciu milionów złotych.
Ulubienica Brytyjczyków jest pod stałą obserwacją paparazzi. Ostatnio znów została "przyłapana" na ulicach Londynu. Obecność fotoreporterów nie była jednak dla Alves żadnym problemem, a wręcz przeciwnie. Ochoczo zarzucała swoimi blond włosami i prezentowała efekty pracy chirurgów plastycznych, pozując na środku jezdni.
Jessica dołożyła wszelkich starań, aby tego dnia nikt nie przeszedł obok jej stylizacji obojętnie. Celebrytka miała na sobie różową sukienkę z ogromnym dekoltem, którym podkreśliła swój biust. Jej outfit "dopełniały" także złote dodatki w postaci paska czy torebki od Chanel.