Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dollface
|

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk SKARŻY SIĘ na jedzenie w więzieniu! "Są ziemniaki, ale ROZGOTOWANE lub MOCNO NAWODNIONE"

242
Podziel się:

Pięściarz i alimenciarz w jednej osobie tydzień temu wyszedł z więzienia, w którym zresztą był już po raz drugi. Krzysztof "Diablo" Włodarczyk wspomina, że menu za kratami nie należało do wykwintnych. Współczujecie?

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk SKARŻY SIĘ na jedzenie w więzieniu! "Są ziemniaki, ale ROZGOTOWANE lub MOCNO NAWODNIONE"
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk skarży się na jedzenie za kratami (AKPA, Pixabay)

Tydzień temu Krzysztof "Diablo" Włodarczyk wyszedł z więzienia. Za kratami był zresztą po raz drugi, bo ponownie złamał to samo prawo: prowadził samochód, chociaż zabrano mu prawo jazdy. Jeśli myślicie, że to przejaw arogancji i głupoty, dodajmy tylko, że Diablo jeździł po centrum Warszawy poszukiwanym przez firmę leasingową volkswagenem golfem.

Krzysztof, który ma bogatsze doświadczenie w łamaniu prawa i zaleganiu z płaceniem alimentów, niż w walce na ringu, po wyjściu zza krat wziął się ostro do pracy. Przyszedł na derby organizowane na warszawskim Służewcu, gdzie jak gdyby nigdy nic pozował w białej koszuli i z rodziną u boku.

W końcu jednak przyszedł czas na udzielenie pierwszego poważnego wywiadu. Padło na Andrzeja Kostyrę z "Super Expressu", który zapytał Włodarczyka o to, jak było w więzieniu. Okazuje się, że kiepsko - przynajmniej pod względem gastronomicznym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Koniec miłości Maffashion i Fabijańskiego i nowe gwiazdy Polsatu

To jedzenie... to jest poniżej czegokolwiek. To nie jest jedzenie. I na Służewcu, i na Grochowie - nie będę Wam nawet mówił, bo nie uwierzycie - skarży się Włodarczyk, który w niejednym więzieniu chleb jadł. Co jest napisane w menu, to jedno wielkie oszustwo. Nie ma nawet jednej dziesiątej tego! Oczywiście są ziemniaki, ale rozgotowane lub mocno nawodnione. Dopóki są ciepłe kilka kęsów można złapać, ale tak to się nie nadaje.

To ciekawe, bo swego czasu w menu więzienia, w którym był Włodarczyk, były nawet pasztet i fasolka po bretońsku. Brzmiało to lepiej niż jedzenie w polskich szpitalach, no ale Krzyśkowi i tak coś przeszkadzało. Na szczęście, jak to mówi, "dożywiał się z zewnątrz".

Dożywiałem się... Gdybym nie miał pomocy z zewnątrz, to byłaby tragedia - podsumował swoją odsiadkę.

Współczujecie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(242)
Ania
2 lata temu
Żarł za pieniądze podatników i jeszcze narzeka… Takich typów trzeba zatrudniać do najcięższych robót, bo póki co wiezienie w Polsce to jak sanatorium. Dzieci w domach dziecka maja o wiele gorsze warunki.
Opal
2 lata temu
Bo więzienie to nie jest turnus wypoczynkowy!!! I tak mają tam za dobrze
Czarna
2 lata temu
utrzymanie jednego skazańca kosztuje Nas 4930 zł miesięcznie!!! Dlatego jestem za karą śmierci
Dżix
2 lata temu
I bardzo dobrze, to nie wakacje all inclusive
Ewa
2 lata temu
O takie o to coś chodzi "po salonach... "
Najnowsze komentarze (242)
MArian
5 miesięcy temu
Niezależnie od powodu pobytu w więzieniu jedzenie powinno być odpowiednie i z pewnością powinno spełniać standardy sanitarne. Nie jest trudno ugotować coś normalnego i smacznego. Przecież to są ludzie którzy w większości wrócą do świata zewnętrznego.
mis
2 lata temu
Pasują do siebie . Obydwoje tacy piękni inaczej .
Koko
2 lata temu
Ja bym się wstydzila z takim facetem pokazac publicznie , juz nie wspomnę , że w towarzystwie na poziomie . Ta jego obecna musi byc chyba bardzo zdesperowana czy tak w nim zakochana ?
socjald
2 lata temu
szkoda , ze polski system więzienny nie wymaga odpracowania tych posiłków w kamieniołomach..., myślę, ze wtedy te ziemniaki byłyby super!!!!
pola
2 lata temu
niech sie cieszy ze nie pracuje w kamieniołomach przestępcy maja za dobrze kasza suchy czarny chleb woda wszystko w tym temacie
gosc
2 lata temu
panie, tam sie siedzi za kare a nie za dobre sprawowanie
gosc
2 lata temu
wiezienie to nie hotel klasy lux!
Urażona
2 lata temu
Wychowywano mnie tak że jak się zrobi coś złego to trzeba tego żałować i się wstydzić. Kiedyś człowiek jak wyszedł z kicia to się z tym nie obnosił a i często pracy przez to nie mógł znaleźć i rodzina się go wstydziła. A dziś moda i lans skazańców to szczyt bezczelności. A gdzie pokora? I taki jeszcze na menu narzeka szok!
kwinto
2 lata temu
Mamy takie dobre "tradycje penitencjarne", że tylko korzystać. Wyrok to nie nagroda ,do ciężkiej i nie chcianej roboty kierować. Dniówka w kamieniołomie i kolacja z mamałygi będzie smakowała jak kawior(chociaż ja nie przepadam) Co on myślał ,że jest na wywczasach Zopot?
Rafalala
2 lata temu
Zapraszam Diablo do mnie, najpierw pyszny obiadek z moją polewą białkową do smaku, a potem relaksik w wannie.
Kolo
2 lata temu
Ta dziewczynka to wykapana mama - tez ma taka puculowata twarz jak Mongolka.
czepialska
2 lata temu
zastanawiam się, jaki jest cel tej publikacji? Czy ma to być reklama tego mało ciekawego człowieczka, czy - co właściwie? Bo kogo normalnego interesuje, kim on jest, za co trafił do pudła i jakie są jego wrażenia po odsiadce? Najsensowniej byłoby udać, że go w ogóle nie ma
Polo
2 lata temu
Ziemniaczki nie smakowały o kurcze nie było schabowego w więzieniu jaka szkoda , oni tam siedzą za kare za przestępstwa jeszcze może restauracje im otworzyć z gwiazdką Michelin
Na chłodno
2 lata temu
W zakładach karnych jest sześć czy siedem diet do zrealizowania: wszystkie ze wskazań lekarskich! Konia z rzędem temu, kto za darmo ma wikt i opierunek, lekarza, stomatologa, szkołę, bibliotekę, ochronę całodobową, opiekę duchową, ogrzewanie, współlokatora jak w akademiku, woda i prąd za darmo. Już nie wspomnę, ilu ludzi koło takiego osadzonego skacze...
...
Następna strona