Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Maja Bohosiewicz narzeka na wakacje z dziećmi w kamperze: "Podróżuję ze śpiącym bombelkiem na rękach do sanitariatów"

185
Podziel się:

Celebrytka twierdzi, że nie może się wyspać, bo dzieci chcą siku, po dachu biegają nutrie, a na domiar złego... nie ma wiatru. Współczujecie?

Maja Bohosiewicz narzeka na wakacje z dziećmi w kamperze: "Podróżuję ze śpiącym bombelkiem na rękach do sanitariatów"
Maja Bohosiewicz (Instagram)

Maja Bohosiewicz do pewnego momentu była jedynie mniej znaną siostrą Soni Bohosiewicz. Przełom nastąpił, gdy urodziła dzieci i rozpoczęła "karierę" instamatki. Na swoim profilu na Instagramie często żali się na trudy macierzyństwa.

Aktualnie Maja spędza z rodziną wakacje nad polskim morzem. Niestety oczekiwania co do wymarzonego wypoczynku znacznie rozminęły się z rzeczywistością.

Bohosiewicz, niczym Blanka i Baron, postanowiła spędzić urlop w kamperze na Półwyspie Helskim, a konkretnie w Chałupach. W jednym z najnowszych wpisów chwali się, że urlopowała tak, zanim to jeszcze było modne.

Pięć lat temu byliśmy z Tomkiem totalnie zajarani, czekając na wiatr i organizując największą imprezę w naszym przedsionku. Nie obyło się bez awantur, mordobicia i przyjaźni na śmierć i życie (...). Wtedy też mówiliśmy: "Ale byłoby cudownie mieć tu swój kamper, dzieci biegałyby wkoło, my robilibyśmy wieczorem grille, przegadując, jak nam poszło dzisiejsze pływanie przy puszeczce piwka" - opowiada z rozrzewnieniem.

Zobacz także: Maja Bohosiewicz panikuje przed spotkaniem z paparazzi

Niestety okazało się, że wyjeżdżając z dziećmi, trzeba się nimi zajmować. W dodatku pogoda nie dopisała, bo nie ma wiatru, a po przyczepie nocą biegają dzikie zwierzęta, które straszą Maję.

Pięć lat później z dwójką dzieci, zajarani na maksa próbujemy skumać, o jakim pływaniu mówiliśmy, skoro ktoś musi zająć się dziećmi. Zresztą wiatr na Helu jest gościem tak wyczekanym i rzadkim jak Święty Mikołaj - wszyscy o nim mówią i ktoś go widział. Nocne przechadzki kotów i nutrii po dachach przyczepy wydają mi się odgłosem porywacza, który pod osłoną nocy ukradnie nam wszystkie wiaderka i łopatki oraz ewentualnie dzieci. Nasłuchuję więc pół nocy, czy jesteśmy bezpieczni - opowiada celebrytka.

Jakby tego było mało, nie można porządnie się wyspać, bo dzieci... wstają w nocy do toalety.

A kiedy oko delikatnie się przymyka, słyszę znajome: "Mamoooo, siku". Z latareczką w ręku podróżuję ze śpiącym bombelkiem na rękach do sanitariatów (...) - opisuje Bohosiewicz.

Maja zastanawia się, co poszło nie tak, że wyjazd się nie udał.

Jestem wygodnicką matką? Nie jestem zwierzęciem kempingowym? A może trzy lata w internacie z codzienną kolejką do prysznica nie jest dla mnie atrakcją wartą 600 złotych dziennie? - pyta.

Współczujecie jej takich wakacji?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(185)
Sandra
4 lata temu
Przecież ona wymyśla jakieś bajki, żeby było co na insta wrzucić i żeby zaraz Grazynki przybiegly i potakiwaly że one właśnie też muszą z dziećmi w środku nocy. Zwykle robienie szumu na insta, zwiekszanie zasiegow i zbieranie lajkow. Kiedy do was dotrze, że celebryci nie chcą słuchać waszych historii. Wy macie słuchać ich i reagować tak jak oni chcą czyli najlepiej komplementami.
Adam
4 lata temu
Tą pierwszą stronę książki Olgi Tokarczuk czyta już od tygodnia i nadal nie rozumie.
cynka
4 lata temu
z tą książką Tokarczuk (jest na 3 stronie LOL) to już trochę przesadziła z lansem ;-)
Vnm
4 lata temu
Ci wszyscy celebryci mogli by już w końcu zamilknąć i nie opisywać tych swoich mądrości życiowych!! Bo to są takie bzdury ,że w głowie się nie mieści
Mykuny
4 lata temu
To nie Żadne nutrie ale MY KUNY. Dla rozrywki lubimy postraszyć w nocy człowieków. A Najlepsze imprezki Są na dachach kamperów.
Najnowsze komentarze (185)
mkk
3 lata temu
a co tam robi Górniak?
Anna
4 lata temu
Całe szczęście ja mam już duże dzieci i na wakacje jeździmy oddzielnie. Synowie byli na obozie młodzieżowym z buta a my pojechaliśmy na Mazury. Jedni i drudzy byli zadowoleni z wakacji.
smutne
4 lata temu
po co ona tyle na te dzieci narzeka...
Monia
4 lata temu
Ale zaraz. Zaraz kto jej kazal w kamperze z dziecmi, dzieckiem? Zmusil ja ktos? Po drugie jak byla juz kiedys to nie wie ze. To sa spartanskie warunki. Nie ma wygod no chyba ze wypasiony itd... Bez przesady, tez co roku jezdzimy z dzieckiem przyczepka i jest ekstra,nie narzekamy na nic... Pamiatka zostaje😎panna jakas dziwaczna i zalosna
Jsnf
4 lata temu
Weź to zdiecje ta twarz odpycha mina okropnosc
Tfu
4 lata temu
FAS
ferdek
4 lata temu
babka?
Wpla
4 lata temu
A ta książkę do zdjęcie to chociaż by dużo dalej otworzyła,że niby już konczy
11335577
4 lata temu
WSPÓŁCZUJĘ PANI KAMPER BEZ WC??? PANI NA TYCH WAKACJACH PRZECHODZI SZKOŁĘ ŻYCIA JAK DAJECIE RADĘ??? TRAGEDIA NUTRIE NA DACHU A POD KAMPEREM PEWNIE ALIGATORY GRASUJĄ !!!! PROSZĘ PIERWSZYM ZDJĘCIEM OKLEIĆ KAMPER NIC NIE PODEJDZIE!!! ZIMNY PRYSZNIC POLECAM!!
Kamperowiczka
4 lata temu
A od kiedy to w kamperach nie ma ubikacji??
Kama
4 lata temu
A to co oni w niewiadowce siedzą, że nie mają WC czy szanownemu partnerowi nie chce się raz na kilka dni wc opróżnić ? Bo jak my wypożyczyliśmy czy mieliśmy przyczepę na Kaprze czy Ch3 to toalety w nich były. I to wróble biegają a nie nutrie czy inne pumy... i na zatoce wieje często ale wiatr bywa tam Zmienny za to niezmiennie jest to świetna miejscówka dla rodziców z dziećmi bo campingi zamknięte, plaza zatoki pod nosem, woda ciepła i płytka wiec bez sensu narzeka..tyle w temacie
koko
4 lata temu
Typowe 500+....+....bon turystyczny.
Ewa
4 lata temu
Niektórzy wogóle nie wyjeżdżają na wakacje, więc po co się skarżyć, było zostać w domciu .....
Ala
4 lata temu
Nie zbyt urodziwa.
...
Następna strona