Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Małgorzata Rozenek przyznaje, że nie ogarnia przepisów ruchu drogowego dla rowerzystów: "Kiedyś mnie nawet POLICJANT ZATRZYMAŁ"

230
Podziel się:

"Jak powiedział to mój mąż, jeżeli ktoś uważa, że jestem złym kierowcą, to znaczy, że nie widział mnie na rowerze" - podsumowuje swoje umiejętności poruszania się na jednośladzie w najnowszym odcinku "Rozenek cudnie chudnie" celebrytka. Chcielibyście spotkać się z nią na ścieżce rowerowej?

Małgorzata Rozenek przyznaje, że nie ogarnia przepisów ruchu drogowego dla rowerzystów: "Kiedyś mnie nawet POLICJANT ZATRZYMAŁ"
Małgorzata Rozenek szczerze o sobie jako rowerzystce (East News, Instagram)

Nie jest tajemnicą, że celebrytki prześcigają się w tym, która szybciej dojdzie do formy sprzed ciąży. Zdarza się zatem, że niekiedy świeżo upieczone znane mamy pojawiają się na ściankach zaledwie kilka tygodni po porodzie, gdzie z dumą prezentują idealnie płaskie brzuchy.

Do grona tych, które nie zamierzały ociągać się z walką o perfekcyjną sylwetę, zaliczyć można również Małgorzatę Rozenek. "Perfekcyjna" poszła nawet o krok dalej, robiąc ze swojego chudnięcia program telewizyjny.

Choć nie da się nie zauważyć, że Gosia wyraźnie zeszczuplała, jej autorskie show budzi wyjątkowo skrajne emocje. Już po emisji zaledwie pierwszego odcinka promowanego przez celebrytkę show wiele osób nie szczędziło słów krytyki skierowanych w stronę produkcji. Poza zwykłymi uwagami, że Rozenek cudnie chudnie jest nudne, pojawiły się także bardziej rzeczowe recenzje.

W poniedziałek wyemitowano kolejny odcinek programu Goni. Możemy w nim między innymi oglądać, jak celebrytka postanawia przesiąść się z auta na rower.

Bardzo pokochałam rower. […] Staram się załatwiać wszystkie sprawy na rowerze. Niezależnie od pogody. Jak powiedział to mój mąż, jeżeli, ktoś uważa, że jestem złym kierowcą, to znaczy, że nie widział mnie na rowerze - opowiada, jak jej umiejętności podsumował Radosław Majdan.

Ale ja uwielbiam jeździć. Szczególnie po takich ładnych uliczkach - zapewnia i wspomina incydent z funkcjonariuszem policji:

Gorzej, jak już przejdę na ulicę. Kiedyś mnie nawet policjant zatrzymał. Najpierw dostałam reprymendę, że jeżdżę po chodniku, bo podobno nie wolno, a potem pan policjant dał mi reprymendę, że jeżdżę po ulicy. Tam, gdzie nie ma ścieżek rowerowych, trzeba jeździć po chodniku, no to jest takie, wiesz, ciągle źle - ubolewała w najnowszym odcinku wielbicielka jednośladów.

O f*ck. Mam nadzieję, że to nie po mnie - pada z usta Małgorzaty chwilę później, gdy śmigającą na rowerze 42-latkę mija patrol policji.

Mimo uwag policjantów i Radosława, sama Małgorzata zdaje się uważać za zaprawioną w bojach rowerzystkę. Pamiętamy, jak we wrześniu prezentowała obserwatorom nagrywanie Instastories podczas jazdy...

Chcielibyście spotkać ją na jednej ze ścieżek rowerowych?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(230)
poihug
3 lata temu
ona to robi wrecz perfekcyjnie:):):):):)
Franek
3 lata temu
I do dziś się z Radziem bawią w niegrzeczna rowerzystkę i policjanta...
gość
3 lata temu
Przecież ona nie jeździ. Ona jedynie się lansuje.
Ulokować
3 lata temu
Przecież przepisy są takie same. 🤦🤦🤦
Polizej🛃🛃🛃...
3 lata temu
Rowerem można jeździć po chodniku
Najnowsze komentarze (230)
Mariola
3 lata temu
Super pani wygląda. Świetną pani kobietą jest.Pozdrawiam serdecznie
Kom-post
3 lata temu
Rozmawiałem kiedyś z Radzionkiem o jego extłoczni zwanej dalej Doduhną. Gdy oboje budzili się z pomroczności jasnej, Radzionek zakładał jej na nieogoloną twarz torbę z Carrefoura i okulary hutnicze, żeby nie straszyła poranną brzydotą, zamiast peruki wciskał jej na łysą głowę czapę z futra siwej małpy, resztę Doduhny rozbierał do golasa i trwał kwadrans w stuporze na widok jej figury klocowatej zbliżonej do tetrapoda z krótkimi kończynami krocznymi, w tym kończynami tylnymi na beczce prostowanymi, kikuta po wyrwanym z macierzą palcu stopy, kończyn przednich z bickami jak u emerytowanego ciężarowca, serdelowatymi paluchami, kręgosłupa z przepuklinami, pleców z tatuażami rodem z salonu ,,Dziary od Janusza na przepustce'', płaskodupia tylnego i sterczodupia przedniego z odgryzionym przez Radzionka sutkiem. Ale ja jednak będę się upierał, że Doduhna to dobry człowiek, a jej pożałowania godne zachowanie wynika z traumy pourazowej, gdy siłą usiłowano odkleić ją od framugi drzwi pokoju bez klamek i doprowadzić do stanu używalności.
gość
3 lata temu
Ponawiam pytanie. Czy odnalazł się sutek Dody odgryziony jej kiedyś przez Radzia dla beki? Podobno Radzio zakopał go w doniczce, bo myślał, że to kawałek dżdżownicy, fuuuu
przykład
3 lata temu
Małgosia jest boska
babcia Doda
3 lata temu
Boże, jaka Małgonia i Radzio są piękni
Gigi Gaga
3 lata temu
Żal mi biednej Dodzi (naprawdę to mam bekę), Radek i Gosia doprowadzili ją do bankructwa, depresji, obsesji, ośmieszania się wiszeniem na rurze i robieniem na drucie pod siebie, dobrze, że pieluchę nosi.
Vika
3 lata temu
Uwielbiam buldożka Małgoni Georga, uroczy zwierz
Sylwia
3 lata temu
Buty fajne, ktoś wie skąd?
adam
3 lata temu
bosko wygląda :)
lik
3 lata temu
perfekcyjna kobieta
olaf
3 lata temu
pięknie wygląda
one
3 lata temu
bardzo ładna <3
daria
3 lata temu
podoba mi się jak jest ubrana!
lirwi
3 lata temu
ten Henryk mega fajny!
...
Następna strona