Michał Piróg tłumaczy się z wypowiedzi o uderzeniu dziecka. "Wszedłem na podwórko, PACNĄŁEM w głowę i zaprowadziłem do matki"
Wypowiedź Michała Piróga, który w "Dzień Dobry TVN" wyznał, że uderzył dziecko pastwiące się nad psem, odbiła się w mediach szerokim echem. Głos w sprawie postanowił zabrać jeszcze raz sam zainteresowany, który w opublikowanym komentarzu zaznaczył, że nie należy do osób biernie przyglądających się krzywdzie.
Michał Piróg z okazji Światowego Dnia Praw Zwierząt gościł w czwartkowym wydaniu "Dzień Dobry TVN", gdzie dosadnie skrytykował trend polewania zwierząt lodowatą wodą dla zyskania zasięgów w mediach społecznościowych.
W trakcie rozmowy z Ewą Drzyzgą i Krzysztofem Skórzyńskim choreograf wspomniał także o sytuacji, podczas której zobaczył dziecko kopiące piłkę w kierunku przywiązanego psa. Wówczas, jak przyznał, zareagował impulsywnie i uderzył dziecko. Choć gospodarze programu nie kryli zdziwienia wyznaniem 45-latka, on sam tłumaczył, że był to odruch.
Kiedyś szedłem w górach i dziecko kopało piłkę do przywiązanego na łańcuchu psa. Jestem dorosłą osobą, podszedłem i uderzyłem to dziecko - powiedział w "Dzień Dobry TVN".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Piróg surowo o Agustinie Egurroli Egurroli. Ocenił też Rusin i Muchę.
Michał Piróg zabrał głos po kontrowersyjnym wyznaniu: "Włączył się instynkt"
Wypowiedź Michała odbiła się w mediach szerokim echem. W piątek Piróg postanowił ponownie zabrać głos i nawiązać do kontrowersyjnego wyznania. Tancerz zaznaczył, że choć mógł wtedy postąpić bardziej metodycznie, ostatecznie pokierował się instynktem, zaznaczając przy tym, że nie należy do osób, które biernie reagują na widoczną krzywdę.
Nastolatek kopiący z całej siły w przywiązanego na łańcuchu psiaka. Wszedłem na podwórko, pacnąłem w głowę i zaprowadziłem do matki. Wy pewnie włączylibyście mu tutorial "Jak bawić się z psem". U mnie włączył się instynkt, mimo iż nie było to być może najbardziej metodyczne. Wolę siebie za reakcję niż jej brak. Ja nie z tych, co podgłaśniają muzykę, jak słyszą, że mąż bije sąsiadkę. Dziękuję za uwagę - napisał na Instagramie.
Pamiętajmy, że zawsze najlepszym rozwiązaniem jest zgłoszenie takiego incydentu odpowiednim służbom. Należy powiadomić Straż Dla Zwierząt w Polsce ((022) 353-50-60), policję (997), Straż Miejską (986), Inspekcję Weterynaryjną lub organizacje prozwierzęce.