Michał Piróg to jeden z najbardziej rozpoznawalnych choreografów w Polsce. Jego kariera nabrała tempa dzięki programowi "You Can Dance", gdzie przed laty pełnił rolę jurora. Od 2010 roku jest współprowadzącym "Top Model", co umocniło jego pozycję w polskim show biznesie.
Piróg jest również aktywistą angażującym się w różne inicjatywy społeczne. Na przestrzeni lat wspierał szereg akcji czy to mających służyć ochronie środowiska, czy walce z homofobią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Piróg w "Dzień Dobry TVN" z okazji Światowego Dnia Praw Zwierząt
W czwartek, z okazji Światowego Dnia Praw Zwierząt, Michał pojawił się w "Dzień Dobry TVN". W materiale omówiono niebezpieczny trend w mediach społecznościowych polegający na polewaniu zwierząt lodowatą wodą. Choreograf nie krył rozczarowania tym, jak dla zasięgów ludzie potrafią traktować swoje pupile.
Wczoraj rozmawiałem na temat tych filmików z behawiorystką, która powiedziała, że być może jeden na milion psów będzie lubił to, co się wydarzyło, natomiast jeżeli impulsem kierującym nami jako ludźmi jest nasza głupota i chęć clickbaitu, polubienia i adorowania w sieci, no to zastanówmy się jako gatunek - mówił wzburzony.
Michał Piróg przyznał się, że uderzył dziecko. Zamieszanie w śniadaniówce
W dalszej części rozmowy 45-latek opowiedział na wizji o tym, jak niegdyś, będąc w górach, uderzył dziecko, które "kopało piłkę do przywiązanego na łańcuchu psa".
Kiedyś szedłem w górach i dziecko kopało piłkę do przywiązanego na łańcuchu psa. Jestem dorosłą osobą, podszedłem i uderzyłem to dziecko - wyznał w telewizji śniadaniowej.
Poczekaj, poczekaj... - zareagował Krzysztof Skórzyński.
Nie powinieneś... - zaczęła Ewa Drzyzga, ale przerwał jej Piróg:
Nie powinienem, ale to zrobiłem. To był mój odruch - wyjaśnił.
Agresja rodzi agresję no i to jest ewidentny tego przykład - prowadząca próbowała załagodzić sytuację
Znaczy, ja go tak strzeliłem w głowę - dodał jeszcze Michał, prezentując ruch, jaki wykonał.
Przemocą na przemoc nigdy nie można reagować, żeby nie było wątpliwości - zaznaczył Skórzyński.
Można - odpowiedział mu Michał, po czym skonsternowani prowadzący oddali głos zasiadającej na kanapie ekspertce.
Pamiętajmy, że zawsze najlepszym rozwiązaniem jest zgłoszenie takiego incydentu odpowiednim służbom. Należy powiadomić Straż Dla Zwierząt w Polsce ((022) 353-50-60), policję (997), Straż Miejską (986), Inspekcję Weterynaryjną lub organizacje prozwierzęce.