Zdegustowana Krystyna Pawłowicz uzewnętrznia się w sieci: "Faceci kompletnie zniewieścieli. A IDZIE WOJNA"
Z ostatniego wpisu Krystyny Pawłowicz dowiadujemy się, że raczej nie jest ona fanką domu mody Gucci. Była posłanka PiS była zdegustowana tym, jak prezentowali się modele na wybiegu. "Baby se wąsów nie przyczepiają" - stwierdziła górnolotnie.
Krystyna Pawłowicz jest jedną z najbardziej osobliwych postaci polskiej sceny politycznej. Była posłanka PiS-u zasłynęła przede wszystkim niewybrednymi komentarzami na temat szeroko pojętego "lewactwa", spożywaniem sałatki podczas obrad sejmu, a także wulgarnymi wpisami na Twitterze. Pawłowicz, która (o zgrozo!) piastuje teraz stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego, absolutnie nie rezygnuje ze swojej pasji do "blogowania". Ostatnio na przykład zaatakowała wegan za to, że jedzą frytki z ziemniaków.
Wraca sprawa sałatki Krystyny Pawłowicz. Radosław Sikorski żałuje, że nie wykluczył posłanki z obrad
Obecnie Pawłowicz narzeka na kondycję świata mody... Zamieściła w sieci zdjęcie z październikowego pokazu Gucci, podczas którego zaprezentowano m.in. sukienki dla mężczyzn, a modele paradowali po wybiegu z torebkami. Pawłowicz okrasiła fotkę złowieszczym wpisem.
Ciekawe, że w tym lewym szaleństwie to faceci na siłę chcą się upodobnić do kobiet i robią z siebie pośmiewisko. Baby nie chcą być facetami i se wąsów nie przyczepiają. Ani innych gadżetów... Faceci kompletnie zniewieścieli... A idzie wojna... - stwierdziła aspirująca znawczyni mody oraz ekspertka od konfliktów zbrojnych, Krystyna Pawłowicz.
Myślicie, że po wpisie Krystyny Pawłowicz dom mody Gucci odnotuje straty finansowe?