Nie żyje Pasha Lee. Popularny ukraiński aktor zginął w rosyjskim ostrzale
Pasha Lee był znanym ukraińskim aktorem, który w obliczu rosyjskiej inwazji zrezygnował z kariery i zaoferował pomoc wojsku. Zginął w jednej z walk w wieku 33 lat.
Mieszkańcy Ukrainy już od niemal dwóch tygodni zmagają się z aktywną agresją rosyjskich wojsk. Do sieci wciąż napływają niepokojące nagrania ze zrujnowanych przez pociski miast i wsi, z których przerażeni Ukraińcy uciekają do innych krajów. Liczba potrzebujących rośnie z dnia na dzień, w związku z czym swoją pomoc oferuje coraz więcej osób dobrej woli, nierzadko poświęcając przy tym swoją karierę.
W taki sposób postąpił popularny ukraiński aktor, Pasha Lee, znany również jako Pavlo Lee. Przez lata mężczyzna angażował się w liczne artystyczne projekty, zarówno dubbingowe, filmowe, jak i teatralne. Niedawno otrzymał posadę prowadzącego program rozrywkowy "Day at Home", który swoją premierę miał 31 stycznia.
Ukraina. Mieszkają w piwnicy od kilku dni. ''Co wy robicie?! Dlaczego nas zabijacie?!''
Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę Pasha zrezygnował z kariery medialnej i stanął w obronie swojej ojczyzny. Jako obrońca terytorialny walczył przeciwko agresorom, narażając się na niebezpieczeństwo.
W wyniku ostrzału wroga na terenie ukraińskiego miasta Irpień Pasha Lee zginął, o czym na Twitterze poinformował reporter wojenny Illia Ponomarenko.
Pasha Lee, ukraiński aktor, który został obrońcą terytorialnym, został dzisiaj zabity w Irpieniu. Miał 33 lata - czytamy we wpisie.
Smutna informacja pojawiła się również na facebookowym koncie Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Odessie, gdzie w długim wpisie żegnano zmarłego.