Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Olga Kalicka sceptycznie o prowadzaniu dzieci na smyczy: "NIE CZUJĘ TEGO KLIMATU"

251
Podziel się:

Olga Kalicka nie ukrywała, że metoda stosowana przez Joannę Krupę niespecjalnie trafia w jej gusta. Mama małego Aleksego wyznała, jak radzi sobie z energicznym synkiem.

Olga Kalicka sceptycznie o prowadzaniu dzieci na smyczy: "NIE CZUJĘ TEGO KLIMATU"
Olga Kalicka zdradza, co myśli o prowadzaniu dzieci na smyczy (Instagram)

Niedawno w mediach szerokim echem odbiła się jedna z instagramowych relacji Joanny Krupy. Modelka zaprezentowała bowiem światu ujęcia ze spaceru z córką Ashą-Leigh, na których to mogliśmy zobaczyć, jak prowadzi dziewczynkę na smyczy. W rozmowie z Pudelkiem Dżoana wyjaśniła, że zdecydowała się na takie rozwiązanie, by zapewnić pierworodnej maksymalne bezpieczeństwo. Przy okazji podzieliła się także małą radą dla wszystkich, którzy krytykują jej metody.

Wiem, że jestem niesamowitą matką. Będę robić i wychowywać moje dziecko, jak ja chcę. Jak komuś to się nie podoba, to powinni się trochę educate themselves, że jesteśmy w 2021 roku - poradziła Dżoana.

Ostatnio przemyśleniami na temat prowadzania najmłodszych na smyczy postanowiła podzielić się Olga Kalicka, która od 2019 roku jest mamą małego Aleksego. Zapytana o zdanie podczas jednego z eventów celebrytka przyznała, że dostała specjalną smycz od koleżanki i miała okazję wypróbować zachwalaną przez Joannę Krupę metodę na własnym potomku. Rozwiązanie nie do końca spełniło jednak jej oczekiwania.

Raz podjęłam próbę założenia mu [smyczy - przyp.red], ale nie czułam tego klimatu i czemu ma to służyć. Jestem zdania, że dziecko ileś razy musi się przewrócić, żeby nauczyło się dobrze chodzić - stwierdziła Kalicka w rozmowie z Plotkiem.

Kalicka nie ukrywała jednak, iż obecnie jej spacery z synem są coraz większym wyzwaniem. Na szczęście, jak przyznała, chłopiec z reguły nie ma problemów z posłuszeństwem.

Jest teraz taki trudny moment, bo Aleksio nie chce spacerować za rączkę i chciałby biegać i eksplorować. Wiele razy się zdarzyło tak, że miałam serce na ramieniu. Nie wiedziałam, czy mój krzyk: "Stój!" przed pasami był wystarczająco głośny i przeraźliwy, aby się zatrzymał, bo sytuacje są różne. Ale cieszę się, bo on to wszystko rozumie i gdzieś dociera do niego to, co mówię, więc uff - dodała.

Doceniacie jej opinię?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(251)
Lol
3 lata temu
Zgadzam się. Dziecko musi wpaść pod samochód, żeby więcej nie wybiegło na jezdnie xd
Ble
3 lata temu
Kiedyś może przyjść taki moment, że jej stój nie zadziała, czego oczywiście nie życzę. Każda matka powinna sama ocenić, czy smycz jest dla niej czy nie to fakt, ale jeśli ktoś ma uciekające dziecko - lepiej mieć je żywe na smyczy, taka prawda.
Fgh
3 lata temu
Dziecko nie jest na smyczy,tylko jest na szelkach!!! Dla dziecka które nie chce chodzić a rączkę jest to super rozwiązanie ,no tu chodzi o bezpieczeństwo dziecka!!!
Elfryda
3 lata temu
Ja prowadzę menrza na smyczy
Gościu
3 lata temu
Jest mi z tego powodu wszystko jedno
Najnowsze komentarze (251)
Nick
3 lata temu
Jestem mamą dwulatka i mieszkamy w Anglii . Szelki uzywa bardzo dużo rodziców i dlatego sama spróbowałam dla mojego syna . Rewelacja bo mój synek jest jak tornado . Nie chce w wózku , za rękę absolutnie wyrywa się . A jak zakładam szelki to idzie grzecznie i się nie szarpie . Bardzo są dla mnie pomocne i bezpieczne . Cudowny produkt !
Ola
3 lata temu
To niech Pani Olga spróbuje wyobrazić sobie wyjście matki z dwoma 2,5 latkami do przedszkola przez chodnik obok ruchliwej ulicy, to nie jest jakaś tam moda po prostu safety first ..
Monika
3 lata temu
Tu nie chodi o klimat ale o stawy dziecka - wyciagane przez rodzicow podczas prowadzania za raczke (tak ja na zdjeciu przy wodzie). A upada dziecko w takich szelkach tak samo jak bez, rodzic moze jedynie lekko zamortyzowac upadek (by upadlo na dlonie, a nie od razu rozkwasilo nos). prowadzalam tak syna 10 lat temu -efekt zero wad postawy:)
kaka
3 lata temu
To są szelki a nie smycz to raz. A dwa, że na początku lat 90 moja kuzynka we Francji takie miała i dzięki nim mogła spokojnie spacerować z synem, który miał mocne ADHD i w tłumie byłby trudno do opanowania.
Hhhhhh
3 lata temu
Każdy jest przeciw do momentu, aż ma swoje dziecko. Wtedy nagle otwierają się oczy.
Kokolp
3 lata temu
Czemu nie można w ruchu ulicznym wziąć dziecka na ręce bądź chodzić w wózku czy nosidełki? Są lepsze miejsca jak parki i natura CY koło domu by z dzieckiem Luzem chodzić
Ferris
3 lata temu
fajne czasy mamy, dzieci na smyczy i psy biegające luzem
Hdhd
3 lata temu
Taka smycz bardziej się przyda w USA niż w Polsce, dlatego Krupa może mieć inne podejście. Przede wszystkim to ze mieszka w LA, a poza tym niestety ale jest tak dużo więcej porwań dzieci niż w Pl. Nasza Polska na szczęście jest bardziej bezpieczna i jednak mniej zurbanizowana
Agusia40kot
3 lata temu
Nie lubię pani Krupy,ale w tym przypadku gratuluję zdrowego podejścia do samodzielności dziecka. Ta druga osoba jako dziecko na 90 procent też miała takie szelki,bo dwadzieścia parę lat temu były popularne,moi synowie chodzili w takich i nie była to żadna sensacja
🙈🙈❤️❤️❤️
3 lata temu
Smycz,szelki jak zwał tak zwał kojarzy się z jednym....z psem. Jak widzę te dzieci biedne na smyczy to naprawdę mam mieszane uczucia .mam 2,5 roczną córkę ale w życiu bym jej tego nie założyła.
Mmm
3 lata temu
Któregoś razu nie posłucha. Ale jak ileś razy wpadnie pod samochód to się nauczy przechodzić przez jezdnię. Brawo mądra mama...
Hdhdhd
3 lata temu
Gdyby mój dzieciak mnie nie słuchał, to ani sekundy nie wahałbym się, żeby założyć mu smycz. Już wolę, żeby madki mnie krytykowały, a ludzie szydzili z tego pomysłu, niż żeby dzieciak mi zginął pod kołami auta. Kilka lat temu 5 latka w Toruniu została przejechana przez koparkę, bo wyrwała się matce...
Monika
3 lata temu
Ta pani pomyliła szelki z chodzikiem. One nie służą do nauki chodzenia, tylko do zabezpieczenia dziecka przed niekontrolowanym wbiegnięciem np. na jezdnię.
Ania
3 lata temu
Mój syn jak był mały również chodził z szelkami. Bardzo mądry wynalazek. Super Pani Asiu. Malutka słodziutka
...
Następna strona