Nie da się ukryć, że Marta Krupa znana jest w Polsce głównie za sprawą swojej siostry - Joanny Krupy. Mimo to celebrytka od lat dzielnie walczy o zdobycie uwagi i zainteresowania mediów. Idzie jej to raz lepiej, raz gorzej. Ostatnio na przykład serwisy plotkarskie w końcu rozpisywały się o niej nieco więcej. A to wszystko z powodu... Piotra Mroza. Wyszło bowiem na jaw, że Marta i katolicki aktor-celebryta są razem w Dubaju. Po czasie Mróz przekonywał jednak, że łączy ich tylko przyjacielska relacja...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy coś w temacie ich relacji się zmieniło, tego sami zainteresowani nam nie zdradzili. Sporo mówi jednak najnowszy teledysk do piosenki Krupy zatytułowanej "Unforgettable". Warto w tym miejscu przypomnieć, że siostra Dżoany od kilku lat próbuje swoich sił w muzyce, jednak żaden z utworów nie przebił się jeszcze do mainstreamu. Być może teraz będzie inaczej, jednak na ten moment najwięcej emocji budzi wspominany właśnie teledysk.
Marta Krupa i Piotr Mróz w zmysłowych scenach. Internauci są na "nie"
Okazuje się bowiem, że Marta do udziału w teledysku zaprosiła swojego przyjaciela (?) Piotra. We fragmencie wideo, który opublikowała na instagramowym profilu, nie brakuje wyjątkowo gorących scen. Odziana w cielistą bieliznę i rozpiętą koszulę Krupa wije się na przyczepie, a w tym czasie obściskuje i dotyka ją Mróz bez koszulki. Gdy natomiast ona gładzi go po gołej klacie, on muska jej włosy...
W piosence Krupy padają takie stwierdzenia jak "chcę, żebyś sprawił, że ta noc będzie niezapomniana", "zawsze potrafisz mnie odstresować", "kochanie, po prostu zróbmy to teraz, "nie potrzebujemy nocy, żeby to zrozumieć" czy "wyślij mi swoją lokalizację, będę tam za chwilę".
Cały teledysk jest już dostępny na YouTube (premiera była w piątek) i na razie ma skromne tysiąc wyświetleń. Patrząc na komentarze obserwatorów Marty na Instagramie, wideo wywołało niemałe kontrowersje.
Bardzo niefajny teledysk. Dzieci i młodzież patrzą na takie sceny :( Bardzo słabe - brzmiał jeden z krytycznych komentarzy.
Marta na wspominane wyżej słowa postanowiła zareagować, pisząc:
Może niektórzy w końcu zrozumieją, co tak naprawdę jest ważne w życiu.
Inni porównywali teledysk do parodii:
Co tu się stało? Statement przy otwartej klapie w aucie w trakcie jazdy?; Myślałam, że to jest parodia jakiejś innej piosenki. Ooops; To jest okropne; Bardzo słabe i jeszcze w tym wszystkim Piotr M; Kto wam to kręcił?; Nie chcę hejtować... ale widać, że to produkcja nisko budżetowa...; Porażka.
Co myślicie? Będzie z tego hit?