Oto nowa "gwiazda" "Hotelu Paradise": model, który sfotografował się na ściance z Wieniawą. "Przez dwa dni byłem nawet jej chłopakiem!"
Kolejnym złaknionym atencji singlem, którego zobaczymy w najnowszej edycji "Hotelu Paradise" jest niejaki Jakub Bzdawka. Raz spotkał na ściance Julię Wieniawę, ale zapewnia, że nie chce budować kariery na jej nazwisku.
Nowy uczestnik "Hotelu Paradise" - Jakub Bzdawka
Choć może nie każdemu wydaje się to zrozumiałe, "Hotel Paradise" cieszy się na tyle dużym zainteresowaniem, że niebawem będziemy mieli okazję oglądać już czwartą edycję formatu TVN7. W związku z premierą, którą zaplanowano na 30 sierpnia, regularnie pojawiają się kolejne doniesienia o tym, kto tym razem pokusił się na gwarantujący zostanie celebrytą występ w telewizji, "przy okazji" szukając miłości.
Julia Wieniawa: "Ludzie myślą, że wszystko przychodzi mi łatwo"
Oprócz Natalii, Miłosza i Darka w programie pojawi się także niejaki Jakub Bzdawka. Wszechstronny singiel ze Świecia ma 30 lat i w przeszłości sprawdzał się w roli między innymi przedstawiciela handlowego czy sędziego piłkarskiego. Kuba przez kilka lat trenował także piłkę nożną, której to zawdzięcza wysportowaną sylwetkę.
Jeśli muskularny uczestnik "Hotelu Paradise" nie przedstawia się jako trener personalny, to z powodzeniem można zakładać, że musi w takim razie być modelem. Nowy "hotelowicz" ma na swoim koncie liczne tytuły w męskich konkursach piękności. Bzdawka jest finalistą Mistera Polski 2019, Misterem Elegancji, Misterem Najładniejszych Włosów, a także Osobowością Roku województwa kujawsko-pomorskiego w kategorii kultura. Robi wrażenie?
Dodatkowo 30-latek od dłuższego czasu ma ewidentną chrapkę na show biznes. Jakiś czas temu było o nim głośno za sprawą plotek na temat tego, że spotyka się z... Julią Wieniawą!
(...) Przez dwa dni byłem nawet chłopakiem Julii Wieniawy - mówił podekscytowany w rozmowie z lokalnym tabloidem "Extra Świecie". Kilka portali dużo o tym pisało. Nie byłem tego nawet świadomy, dowiedziałem się dopiero po telefonach od przyjaciół i gdy zajrzałem do sieci, doznałem szoku. Szybko zadzwoniłem do menadżera Julii i wszystko zdementowałem. Nie chcę w ten sposób promować się na czyjejś popularności - przekonywał Jakub, tłumacząc, że wszystko za sprawą jednej fotografii:
Prawda jest taka, że podczas jednego z eventów, w których brałem udział, zrobiłem sobie na ściance fotkę z aktorką, a całą resztę prasa dodała od siebie.
Myślicie, że uda mu się zyskać na tyle dużą rozpoznawalność, że wkrótce zwróci na siebie uwagę samej Julki?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!
