Paula Wicherska, której Maciej Pela wkładał język do ucha, gorzko podsumowuje tancerza i zaznacza: "NIGDY nie łączyła nas żadna relacja"
Uczestniczka "Love Never Lies" ujawniła prawdę o znajomości z Maciejem Pelą. Paula Wicherska twierdzi, że były Agnieszki Kaczorowskiej "podkręcał" zamieszanie wokół ich pamiętnych zdjęć.
W połowie kwietnia sieć obiegły zdjęcia Macieja Peli z Paulą Wicherską, uczestniczką programu "Love Never Lies". Fotograficzna relacja z ich spotkania odbiła się w mediach szerokim echem. Wszystko za sprawą czułości, którymi tancerz obdarowywał swoją blondwłosą towarzyszkę. Na kadrach mogliśmy bowiem oglądać, jak były Agnieszki Kaczorowskiej nosi koleżankę na rękach, oblizuje jej palce i wkłada jej język do ucha.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Pela wierzy, że będzie miał dobre relacje z Agnieszką Kaczorowską! Jak zareagował na zdjęcia z Rogacewiczem?
Tak Izabela Płóciennik zareagowała na zdjęcia Macieja Peli z Paulą Wicherską
Być może temat ucichłby nieco szybciej, gdyby nie reakcja niejakiej Izabeli Płóciennik. Kobieta, która była uczestniczką jednej z edycji "The Voice of Poland" wyznała, że w czasie, gdy Pela oblizywał Paulę, ponoć był jeszcze z nią w związku. Piosenkarka przekazała wówczas Pudelkowi, że "romantyczna relacja" łączyła ją z Maćkiem przez trzy miesiące. Dodała, iż rozstała się z nim dzień po rozdaniu nagród "Jupitery roku", czyli 2 kwietnia.
Iza była bardzo zaskoczona, widząc artykuł z tymi zdjęciami, zważywszy na fakt, iż para tworzyła związek przez ostatnie kilka miesięcy włącznie z dniem powstania tych zdjęć -zdradził parę tygodni temu informator "Jastrząb Post".
Co ciekawe, tancerz miał okazję spotkać się z Izą na ostatnim Pink Party. Nie zamienili jednak ze sobą ani słowa.
Paula Wicherska o zdjęciach z Maciejem Pelą. Stanowcze słowa
Teraz Wicherska udzieliła nowego wywiadu. W rozmowie z "Party" celebrytka nie mogła nie poruszyć tematu Peli. Już na wstępie wyraziła niezadowolenie z tego, że mężczyzna wbrew wcześniejszym ustaleniom wypowiada się na temat ich znajomości.
My na początku między sobą ustaliliśmy, że nie będziemy niczego dementować, określać, ale wiem, że ta zasada została złamana, więc myślę, że mogę chociaż delikatnie o tym opowiedzieć. Nigdy nie byliśmy razem, nigdy nie łączyła nas żadna relacja - zaznaczyła.
Następnie odniosła się do zdjęć, które im razem wykonano.
No, one są takie bardzo dwuznaczne... Co mogę powiedzieć? Ja wtedy byłam singielką, więc to, że ja kogoś przytulę, czy dam wziąć się na ręce, to niczego nie zmieniało w moim życiu. Z tego co mi przedstawiał on również (był singlem - przyp. red.). (...) On mi to określił w taki sposób, że raczej bym wolała tego nie cytować - powiedziała.
Podkreśliła, iż w pamiętnym spotkaniu towarzyszył im ktoś jeszcze.
My tego wieczoru nie byliśmy sami. Z tych zdjęć została wycięta jeszcze jedna osoba, więc to nie było tak, że to była romantyczna schadzka.
Paula Wicherska gorzko o zachowaniu Macieja Peli. Otworzyła się na temat hejtu
Zapytana przez dziennikarkę o to, czy w jej opinii Pela sam "podkręcał" temat, stwierdziła:
Trudno powiedzieć, że nie. Maciek jest dorosły, więc pisząc, chociażby oświadczenie myślę, że wiedział, z czym to się będzie wiązać i wiedział, jakie artykuły się pojawią.
Choć Paula przekonywała, że nie ma do byłego Agi żalu, nie ma wątpliwości, że się na nim zawiodła.
To nie była tak bardzo istotna sytuacja w moim życiu. (...) Ale dostał taką jedną niemiłą wiadomość ode mnie... - wyznała.
Gdy padło pytanie o hejt. Ujawniła, że rzeczywiście oberwało się jej, gdy fotografie ujrzały światło dzienne.
Jeśli chodzi o nas kobiety, to bardzo łatwo nas wbić w podłogę, określić. Tam (w oświadczeniu - przyp. red.) pojawił się "błąd", więc bardzo szybko było: "O, czy to Paula była jego błędem?". Nie, Paula nie była jego błędem, ponieważ nie miał możliwości być tym błędem. (...) - zaznaczyła, kontynuując:
Takie mówieni półsłówkami, że do czegoś miało dojść, brzmi chyba gorzej niż powiedzenie, że nic nas nie łączyło. Nie spędzaliśmy ze sobą nigdy prywatnego czasu. Tak naprawdę ten czas, który spędziliśmy razem, to tylko to, co widać na zdjęciach. A mi przez cały wieczór towarzyszyła przyjaciółka - pokreśliła raz jeszcze.
Wicherska przyznała, że nie do końca rozumie zachowanie tancerza.
On na Instagramie nadal do tego pije, trochę nie rozumiem tego, co on robi. Trochę w ten sposób pokazuje brak szacunku do mnie. Tak to odbieram - skwitowała.