Przyjaciółka Diane Keaton o ostatnich miesiącach życia aktorki: "Jej stan nagle się pogorszył, co było druzgocące"
Diane Keaton zmarła w wieku 79 lat. Do mediów trafiło nowe wyznanie jej przyjaciółki, która ujawniła, że w ostatnich miesiącach stan gwiazdy uległ pogorszeniu. Wiedzieli o tym nieliczni.
Diane Keaton zapisała się w historii kina. Aktorka wystąpiła w wielu popularnych oraz nagradzanych produkcjach. W 1997 roku przyznano jej nawet Oscara za rolę w "Annie Hall" Woody Allena. 11 października 2025 roku media obiegła informacja o jej śmierci. Gwiazda miała 79 lat.
Aktorka pozostawiła po sobie dwójkę pociech: Dextera i Duke'a, których adoptowała po pięćdziesiątce. Keaton przed laty spełniła swoje marzenie o macierzyństwie, lecz nigdy nie wyszła za mąż. Warto wspomnieć, że na swoim koncie miała romanse z gwiazdami takimi, jak Warren Beatty i Al Pacino.
ZOBACZ TAKŻE: Te gwiazdy wybrały późne macierzyństwo: Hilary Swank, Katarzyna Sokołowska, Cameron Diaz (ZDJĘCIA)
Przyjaciółka Diane Keaton o jej ostatnich miesiącach życia
Przyczyna śmierci aktorki nie została podana do publicznej wiadomości. I choć Diane publicznie nie mówiła o żadnych problemach zdrowotnych, to w ostatnich miesiącach wycofała się z życia publicznego. Jej bliska przyjaciółka ujawniła to podczas wywiadu dla magazynu "People".
Jej stan nagle się pogorszył, co było druzgocące dla wszystkich, którzy ją kochali. To było tak nieoczekiwane, zwłaszcza dla kogoś o takiej sile i harcie ducha. W ostatnich miesiącach życia otaczała ją tylko najbliższa rodzina, która postanowiła zachować wszystko w tajemnicy. Nawet wieloletni przyjaciele nie byli w pełni świadomi tego, co się dzieje - stwierdziła przyjaciółka gwiazdy, cytowana przez wspomniany magazyn.
Diane Keaton w przeszłości chorowała na bulimię
Nie jest tajemnicą, że Keaton w przeszłości zmagała się z poważnymi zaburzeniami odżywiania. Gwiazda "Family Stone" chorowała na bulimię, lecz zdecydowała się na leczenie. Po latach w jednym z wywiadów przyznała, że w młodości potrafiła zjadać nawet 20 000 kalorii dziennie, a potem wymiotowała.
Nie mam nic do ukrycia. (...) Myślę, że jestem bratnią duszą dla innych kobiet, ale pewnie również dla mężczyzn, którzy zmagali się z zaburzeniami odżywiania. Jestem częścią tej społeczności - napisała w swojej książce z 2011 roku "Then Again" , opublikowanej na łamach "NY Daily News" .
Macie swoją ulubioną rolę aktorki?
ZOBACZ TAKŻE: Była bulimiczka: "Na zewnątrz wyglądałam na szczęśliwą. W środku miałam poczucie, że jestem gorsza"