Rzecznik prokuratury ujawnia okoliczności śmierci syna Danuty Holeckiej. 31-letni Julian miał się leczyć
15 lipca media obiegła informacja o śmierci Juliana Dunina-Holeckiego. Pogrzeb syna Danuty Holeckiej odbył się w poniedziałek w kościele na warszawskim Mokotowie. Prokuratura przekazała teraz informacje dotyczące przyczyny zgonu 31-latka.
Danuta Holecka przeżywa obecnie bardzo ciężkie chwile. Jak udało nam się ustalić w rozmowie z rzecznikiem prasowym Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego, w ubiegłym tygodniu zmarł jej syn. Do tej pory dziennikarka nie zabrała głosu w tej sprawie.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez dom pogrzebowy, ostatnie pożegnanie Juliana Dunina-Holeckiego odbyło się 15 lipca w jednym ze stołecznych kościołów, a następnie żałobnicy odprowadzili zmarłego na Cmentarz Służewski Stary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szefowa "Wiadomości" Danuta Holecka wyróżniona. Gorzki komentarz Katarzyny Lubnauer
Prokuratura ujawnia przyczynę śmierci Juliana Dunina-Holeckiego
Rzecznik prasowy Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego w rozmowie z Pudelkiem przekazał, że Julian Dunin-Holecki zmarł w domu. Informację tę w rozmowie z "Faktem" potwierdziła warszawska prokuratura.
Postępowanie toczy się w zakresie nieumyślnego spowodowania śmierci, to jest standardowa kwalifikacja, jaką przyjmuje się w przypadku ujawnienia zwłok. Tu doszło do ujawnienia zwłok przez członków rodziny w mieszkaniu, w którym zamieszkiwał zmarły. Przeprowadzono czynności takie jak oględziny miejsca zdarzenia, czyli ujawnienia zwłok, jak i oględziny ciała - przekazał tabloidowi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba.
Najprawdopodobniej Julia Dunin-Holecki zmarł z przyczyn naturalnych.
Nie były wykonywane badania specjalistyczne w postaci sekcji zwłok. Uznaliśmy, że dotychczasowe leczenie zmarłego wskazywało na zgon z przyczyn naturalnych - dodał.
Zobacz: Pogrzeb syna Danuty Holeckiej. Wśród żałobników Anna Popek i Marek Suski. Rodzina wystosowała prośbę