TYLKO NA PUDELKU: Śmierć 28-letniego DJ-a Iroona. Prokurator wspomina o zeznaniach świadków i ujawnia, co dalej ze sprawą
Pojawiły się nowe fakty w sprawie przerażającego wypadku w Wielkopolsce. W trakcie manewru rozpędzone auto 28-letniego Radosława Ibrona miało zahaczyć o inny samochód i uderzyć w trzeci pojazd. Pudelek zwrócił się po komentarz do Rzecznika Prasowego Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, która zajmuje się śledztwem.
12 stycznia media poinformowały o śmierci DJ-a, Radosława Ibrona. Muzyk zginął dzień wcześniej w tragicznym wypadku samochodowym, w którym udział brały trzy samochody osobowe. Mężczyzna jechał autem do szpitala po swoją żonę, żeby odebrać ją i nowo narodzonego syna. W wyniku wypadku ucierpiało pięć osób - 19-letni pasażer Ibrona, 22-letni mężczyzna, dwie kobiety oraz niemowlę. 28-letni Radosław zginął na miejscu. W szpitalu zmarł kolejny uczestnik zdarzenia, nastoletni znajomy Radosława, mieszkaniec powiatu ostrowskiego.
Po jego tragicznej śmierci w sieci zorganizowano zbiórkę pieniędzy, by wesprzeć wdowę oraz osierocone przez mężczyznę dziecko. Zbiórkę zorganizował jeden z przyjaciół DJ-a, a jej celem jest kwota 30 tysięcy złotych. Głos w sprawie postanowiła zabrać partnerka zmarłego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożar autobusu w Warszawie. Zapalił się w trakcie kursu
Prokurator bada sprawę tragicznego wypadku pod Ostrowem
Policja do tej pory bada przyczyny tragedii. Jak podawał "Super Express", samochód DJ-a miał wyprzedzać z dużą prędkością kilka innych pojazdów, jednak w którymś momencie doszło do zderzenia z samochodem nadjeżdżającym z naprzeciwka. W momencie przybycia pierwszych zastępów wszystkie osoby uczestniczące w zdarzeniu znajdowały się poza pojazdami.
W rozmowie z Pudelkiem Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, Marcin Meler, ujawnił, jak dalej wyglądać będzie postępowanie karne w głośnej sprawie. Wiadomo już, że policja zdążyła zabezpieczyć materiał dowodowy, czyli wraki i ślady, a przed nimi jeszcze przesłuchanie świadków. Później do procedury karnej potrzebna będzie opinia biegłego rekonstrukcji wypadków, który w ramach modeli informatycznych odtwarza przebieg tego zdarzenia, czyli prędkość i ruch poszczególnych pojazdów.
Pierwszy element - przeprowadzenie badania wraków pojazdu przez biegłych z zakresu oceny stanu technicznego - zapowiedział prokurator. Drugi element to sprawdzenie, czy z tych wraków, które są jest możliwość uzyskania, nazwijmy to roboczo, "czarnych skrzynek" i dopiero, kiedy ten materiał jest przez prokuratora uznany za kompletny, to jest powoływany biegły do wydania kompleksowej opinii. Więc tu jest ciąg czynności do wykonania - zapewnił rzecznik prokuratury.
Zeznania świadków to jedno, ale ocenie podlega całość materiału dowodowego. My zajmujemy się przede wszystkim ustaleniem przebiegu i ewentualnie potencjalnej czyjejś odpowiedzialności - podkreśla prokurator.