Wymasowana Kinga Rusin opuszcza gabinet fizjoterapeuty skocznym krokiem (ZDJĘCIA)

Kinga Rusin cieszy się opinią silnej i charakternej dziennikarki. Mogli się o tym przekonać niektórzy goście "Dzień dobry TVN", którzy odważyli się z nią nie zgodzić w ważnych kwestiach. Ostra jak brzytwa Kinia dba jednak nie tylko o sprawność intelektualną, ale też fizyczną. Celebrytka wielokrotnie podkreślała, że jest fanką sportu. To dzięki aktywności fizycznej i zdrowej diecie 49-latka może pochwalić się świetną sylwetką. Gwiazda udowodniła milinom widzów, że nawet zalewając się łzami, nie rezygnuje z treningu na rowerku stacjonarnym.

Ostatnio Kinia postanowiła nieco rozmasować swoje gibkie ciało i udała się do fizjoterapeuty. Paparazzi przyłapali ją, jak skocznym krokiem opuszczała gabinet specjalisty. Zobaczcie sami!

Zobacz też: Od "Teleexpressu" po zamkniętą imprezę w Los Angeles. Kinga Rusin kończy dziś 49 lat (STARE ZDJĘCIA)

Kinia starała się "nie rzucać w oczy" i liczyła, że duże okulary przeciwsłoneczne w tym pomogą.

Po uregulowaniu płatności dziennikarka opuściła gabinet skocznym krokiem.

Nawet w drodze na rehabilitację Rusin nie traci rezonu.