Adele oprowadza po swojej posiadłości wartej 9,5 MILIONA DOLARÓW (ZDJĘCIA)
W ramach "73 pytań z Vogue" fani mieli okazję obejrzeć luksusowe wnętrza amerykańskiej posiadłości Adele. Artystka zdradziła, że najcenniejszym przedmiotem w jej domu jest... oprawiona guma do żucia.
Po sześciu latach nieobecności na scenie muzycznej Adele powróciła w wielkim stylu. Jej singiel Easy On Me zajmuje pierwsze miejsca na listach przebojów, pobijając tym samym liczne rekordy. Artystka w szczerym wpisie na Instagramie wyznała, że okres pracy nad nowym albumem był dla niej niezwykle burzliwy.
Zyskujący miliony odsłuchań utwór i zapowiedź czwartej już płyty sprawiły, że medialny szum wokół Adele nie cichnie. Ciesząca się ogromnym zainteresowaniem piosenkarka miała już okazję wziąć udział w dwóch sesjach okładkowych do magazynu "Vogue" oraz udzielić wywiadów, dzięki którym fani mogli poznać ją trochę bliżej.
Zobacz: Willa za 30 milionów zł.! Tak mieszkają najpopularniejsi YouTuberzy w Polsce
Po premierze najnowszego singla największe modowe czasopismo kilkukrotnie zaprosiło artystkę do współpracy, czego efektem jest m.in. udział Adele w popularnym cyklu rozmów "73 pytania z Vogue". Podczas wywiadu piosenkarka oprowadziła dziennikarza po swojej ogromnej posiadłości.
Warta 9,5 miliona dolarów willa mieści się w Los Angeles, gdzie pochodząca z Anglii artystka spędza większość swojego czasu. Wnętrze urządzone jest w stylu klasycznym, z otwartą kuchnią i eleganckimi meblami. Najoryginalniejszym dodatkiem w luksusowym domu okazała się być jednak... oprawiona guma do żucia, którą wcześniej miała w ustach idolka Adele, Celine Dion. Gadżet sprezentowany artystce przez brytyjskiego komika Jamesa Cordena, ma dla Adele większą wartość, niż jakikolwiek inny przedmiot w kilkumilionowej rezydencji.
Podoba Wam się mieszkanie "na bogato"?
Dlaczego Pudelek nie pisze o niektórych celebrytach i czy "ktoś" nam tego zabrania? Posłuchaj w najnowszym Pudelek Podcast!