Anna Wendzikowska TŁUMACZY SIĘ z "powrotu" do "Dzień Dobry TVN" po oskarżeniach o mobbing. "Na tym polega istota rozwoju"
Anna Wendzikowska, po burzliwym rozstaniu z "Dzień Dobry TVN", wróciła do programu z okazji jego 20-lecia. Wcześniej zarzucała stacji mobbing, co nie umknęło uwadze internautów. Jak komentuje to sama zainteresowana?
Anna Wendzikowska była związana z TVN-em przez 15 lat. W tym czasie przeprowadzała wywiady z gwiazdami i prowadziła autorskie programy. W 2022 roku zakończyła współpracę ze stacją, a w jednym z wywiadów opowiedziała o kulisach swojego odejścia, które poprzedziły oskarżenia o mobbing. Jak twierdzi dziennikarka, nie była jedyną osobą, która doświadczyła trudnych sytuacji w pracy. Jej zdaniem, wszelkie sygnały dotyczące niewłaściwych zachowań były wcześniej ignorowane. Sytuacja miała ulec zmianie dopiero po odejściu Edwarda Miszczaka.
Z relacji dziennikarki wynika, że nowe kierownictwo potraktowało jej zastrzeżenia poważnie, w wyniku czego zorganizowano spotkanie. Wendzikowska podkreśla, że zależało jej, aby problemy zostały rozwiązane "za zamkniętymi drzwiami". Wkrótce potem osoby, które miały dopuszczać się mobbingu, pożegnały się ze stacją.
Nie mogłam odejść, nie załatwiając tej sprawy. Ale potem poczułam, że samo załatwienie tej sprawy niczego nie zmienia. Czułam, że nadal muszę to miejsce za sobą zostawić, mimo że było mi potwornie szkoda
Rozmawiała z największymi gwiazdami Hollywood. Ten jeden wywiad był wyjątkowy.
Anna Wendzikowska wraca do "Dzień Dobry TVN"
We wtorek Anna Wendzikowska ogłosiła, że ponownie pojawi się w "Dzień Dobry TVN". Jej powrót ma związek z jubileuszem 20-lecia śniadaniówki, w której przez wiele lat współtworzyła materiały i rozwijała swoją dziennikarską karierę.
Włączcie jutro "Dzień dobry TVN" jakoś po 8. Zobaczycie efekt tego, czym nie mogłam się wcześniej z wami podzielić. Program, w którym zaczęła i rozwijała się moja kariera dziennikarska od czasu studiów w Londynie przez cudnych 15 lat obchodzi XX-lecie. Nie mogło mnie zabraknąć w tym wspólnym świętowaniu, jutro będziecie mogli obejrzeć materiał, który pokazuje, jak "nie wiem" jest początkiem odkrywania... - napisała.
Pod wpisem pojawiły się komentarze internautów nawiązujące do afery mobbingowej.
A czy przypadkiem nie pani mówiła o mobbingu w tym programie?; Nie ma to jak najpierw opowiadać, jak to było tragicznie w DDTVN, a potem wracać tam, jakby nigdy nic - nawet jeśli tylko okazjonalnie, to i tak jest to co najmniej niesmaczne i podważa wiarygodność - pisali internauci.
Na drugi z komentarzy Wendzikowska postanowiła odpowiedzieć.
Bardzo dziękuję za zainteresowanie i wysoki poziom emocji, ale warto znać cały kontekst zanim się komentuje… osoby, których działania zgłosiłam nie pracują tam od lat, zmieniona sytuacja zasługuję na inne podejście, na tym polega istota rozwoju - napisała.
Przekonała was?