Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wellman wspomina walkę z niepłodnością: "Całkowicie się załamałam"

136
Podziel się:

"Miałam poczucie niespełnienia, niemal gardziłam sobą". - ujawnia prezenterka, która obecnie wspiera Małgorzatę Rozenek-Majdan w walce o "odczarowanie" metody in vitro.

Wellman wspomina walkę z niepłodnością: "Całkowicie się załamałam"

Dorota Wellman nie pozostawia raczej wątpliwości co do tego, że ma dystans do siebie. Pewnie dlatego jest tak lubiana. Jak podkreśla wwywiadach, niełatwo ją obrazić, a to z takiego powodu, że z reguły mało ją obchodzi, co ludzie sądzą na jej temat, a już szczególnie na temat jej figury.

Na spotkaniu promującym jej nową książkę I Ty możesz być modelką, ujawniła, że epitety typu "gruba świnia" czy "baleron" nie robią na niej wrażenia. Zresztą, biorąc pod uwagę, że figura prezenterki jest wynikiem problemów zdrowotnych, to, jak sama zauważyła z czarnym humorem, nie ma specjalnie innego wyjścia.

Mam się powiesić? - żartowała Dorota. Żaden sznur mnie nie utrzyma…

Obecnie Wellman wspiera Małgorzatę Rozenek-Majdan w działaniach mających na celu "odczarowanie" metody in vitro, która zyskiwała na popularności dopóki Prawo i Sprawiedliwość nie doszło do władzy. Od niemal czterech lat in vitro znowu znowu uważane jest za temat tabu. Rozenek-Majdan, chociaż odebrała bardzo konserwatywne wychowanie, zdecydowała się dwukrotnie na zapłodnienie pozaustrojowe, a teraz rozważa trzecie. Promując książkę poświęconą in vitro, zauważyła, że prawicowi politycy systematycznie cofają Polskę do czasów zamierzchłego średniowiecza.

Spotkanie Małgoni z czytelnikami poprowadziła Dorota Wellman. Jak ujawnia w rozmowie z Faktem, temat jest jej boleśnie bliski.

Doświadczyłam w życiu niepłodności - wspomina prezenterka. Mimo że byłam młoda, w odpowiednim wieku, to jednak przez kilka lat nie udawało mi się zajść w ciąże. Powiem wprost: ten okres, kiedy staraliśmy się z mężem o dziecko, był dla mnie traumą. W pewnym momencie całkowicie się załamałam, miałam poczucie niespełnienia, mówiłam sobie, że jestem gorsza od innych. Doszło do tego, że niemalże gardziłam sobą, ciągle się oskarżałam: "Wszystkim się udaje, a tobie nie, jesteś beznadziejna".
Udało jej się zajść w ciążę 26 lat temu, w wieku 33 lat. Wiadomo było, że to raczej jednorazowa okazja i Dorota nie będzie miała już więcej dzieci.

To jedyne, które mam, jest upragnione, wyczekane i najbardziej kochane. Gdy urodził się Jakub, znów znalazłam sens w życiu - wspomina. To był wybuch szczęścia. Do momentu, kiedy urodził się Kuba, prowadziłam rozrywkowe, egoistyczne i nieco bezsensowne życie. Sens pojawił się, gdy urodziłam. Wówczas zrozumiałam, że jest po co i dla kogo żyć. Ukochany syn w pewnym sensie wynagrodził mi wszystkie lata cierpień.

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(136)
Gość
5 lata temu
Kto przez to nie przeszedł nie zrozumie. Trzymajcie się babeczki i żyjcie jak chcecie. 😀
Gość
5 lata temu
Wielkie oburzenie ze ludzie ingeruje z ludzka nature (Boga) poddając się invitro ale kiedy leczymy nowotwory to to nie jest ingerencja w Boga? W ludzkość? Ludzie którzy tego nie rozumieją są tempi
gość
5 lata temu
Bardzo współczuję kobietom, które nie mogą mieć dzieci....To wielki problem i powinniśmy jak najwięcej o tym mówić ! Kościół nie powinien wtrącać sie do metod zachodzenia w ciążę!!!
Gość
5 lata temu
Czytajcie ludzie cały artykuł a nie tylko tytuł. Miała problem ale po czasie urodziła syna, a wy od razu że nie musi mieć dzieci🤦‍♀️🤦‍♀️
Gość
5 lata temu
Gdzie jest problem jest za in vitro jezeli wszystko juz sie sprobowalo👍👍👍👍
Najnowsze komentarze (136)
gość
5 lata temu
33 magiczna liczba... ,miałam identycznie jak p.Dorota... wiele lat starań, leczenie i nic. Nawet te same myśli, dlaczego ja? dlaczego jestem taka beznadziejna? itp. Aż w wieku 33 lat się udało... nasze Słoneczko nasz CUD!
gość
5 lata temu
Popieram,popieram,trzymam kciuki,nie odpuszczajcie kobiety,jesteście wspaniałe.
Gość
5 lata temu
Nie wypisuje glupot. To fakt. Nie kazda kobieta I mezczyzna powinno byc rodzicami. Co innego, jezeli o dziecko walcza.
Gość
5 lata temu
Mogła dodac: mam się powiesić? Żaden sznur mnie nie utrzyma no i nie mam szyi
gość
5 lata temu
A ten pasztet nie daje od siebie odpocząć. Obrzydlistwo.
gość
5 lata temu
czekam na informacje o jajnikach, miesiaczkach wzwodach męża, wytrysku, orgazmu. Czekam bo to wszystko ma związek z niepłodnością. a tak serio, to jestem zdziwiona, że p. Welamn zeszła do takiego poziomu łapania sie na strony brukowca.
Gaja
5 lata temu
Przepraszam Pani Doroto ale wszystkie grubaski mowia to samo:skutek choroby.A ta choroba nazywa sie zwyklym obzarstwem szczwgolnie fast foodów !!!
Gość
5 lata temu
Może podświadomie nie chcesz dziecka,dlatego nie możesz zajść w ciążę. Pragniesz tego,bo ostatnio jest na to moda,więc nie chcesz być gorsza.
gość
5 lata temu
Bardzo pragnęłam mieć dużo dzieci. Niestety nie mam. Ludzie patrzą na mnie, jak na egoistke zakochaną sama w sobie. Nawet rodzice myślą, ze z egoizmu nie ma dzieci. A to boli bardzo
gość
5 lata temu
Agresywna kobieta.
EB
5 lata temu
Pani Doroto, pogradzała pani Małgonia i mówiła o niej najgorsze rzeczy, teraz pod publiczkę przyłacza sie pani do ksiażki, lubi pani podczepiac sie pod medialne projekty, niewazne z kim. WSTYD
Gość
5 lata temu
Dlaczego nie ??? Skoro są możliwości ...
Gość ewelina
5 lata temu
Bardzo ja lubię za to ze nie boi się mówić prawdy. Kobiety które nie mogą mieć dzieci przeżywają koszmar. Na pewno żeby adopcja była bardziej dostępna to dużo rodzin by było szczęśliwych .
GośćAmelka
5 lata temu
Pani Dorota super bardzo ja lubie oby wszystkie dziennikarki byly takie
...
Następna strona