Meghan Markle w skórzanej spódnicy walczy na zamku w Windsorze o równouprawnienie kobiet (ZDJĘCIA)
Książęca para na event przyjechała elektrycznym samochodem. Przestraszyli się krytyki po lotach prywatnym odrzutowcem?
Meghan Markle praktycznie od samego momentu dołączenia do brytyjskiej rodziny królewskiej nie cieszy się dobrą prasą. Wizerunek byłej aktorki miał poprawić wyemitowany niedawno film dokumenentalny o podróży książęcej pary do Afryki. Nieoczekiwanie Meghan i Harry poruszyli w niem wiele personalnych wątków. Książę zasugerował, że plotki o pogorszeniu relacji z bratem nie były bezpodstawne, a jego żyna przyznała, że życie księżnej daje jej w kość i dawno nikt jej nie pytał, jak się czuje.
W ostatnich tygodniach krytyka małżeństwa skupiła się głównie na ich podróżach prywatnym odrzutowcem, który emituje ogromne ilości szkodliwych dla środowiska spalin. Meghan i Harry'emu zarzucono hipokryzję, w związku z tym, że oboje deklarują się jako zagorzali obrońcy natury i piewcy ekologicznego sposobu życia.
Wszystko wskazuje na to, że małżonkowie wyciągnęli z tej PR-owej katastrofy lekcję, bo na piątkowy panel dyskusyjny poświęcony równouprawnieniu kobiet przyjechali elektrycznym samochodem.
Ocieplili wizerunek?
W wyemitowanym niedawno dokumencie Meghan przyznała, że macierzyństwo, połączone z presją bycia członkiem rodziny królewskiej, dało jej się we znaki.
Amerykanka w piątek wypełniania jednak swoje obowiązki z uśmiechem na twarzy.
Księżna Sussex wzięła udział w panelu dyskusyjnym dotyczącym równouprawnienia kobiet. Jej zdaniem ta rozmowa nie może odbywać się bez udziału mężczyzn, dlatego zaprosiła na wydarzenie swojego męża.
Małżonkowie do zamku w Windsorze przyjechali elektrycznym samochodem. Niedawno zmierzyli się z ogromną krytyką po licznych podróżach prywatnym odrzutowcem.
Szczupłą talię Meghan podkreśliła strojem.